Ostatnie odpowiedzi na forum
Jeszcze jedno: czy was także bolała skóra głowy? Mam czerwoną skore , swędzi, czy można czymś to smarować żeby ulżyć?
Czarownico współczujemy tobie ; co to za zaraza? Z Ameryki niby przyszła? Miałyście racje dziewczyny : łysieję na potęgę.. Umyłam włosy i rozczesać już nie mogłam: olbrzymi kołtun, który musiałam wyciąć. ;( Czarownico jak ty przeszłaś te 6 cykli Avastinu? Naprawdę tak lekko? Ale ty pewnie góralka , to mocna nacja ;)
Dzięki za odp.dziewczyny. Dorzucę pare słów dot.sanatorium: 2 M-ce po operacji pojechałam do Krynicy w tajemnicy przed lekarzami. Przed wlewano chemii. Nie chciałam stracić skierowania, na które czekałam 1,5 roku. Uznałam rownież ze po ciężkiej operacji, gdzie podano krew i byłam wycieńczona mój organizm nie da rady z chemią. I była to słuszna decyzja. W sanatorium nic o raku nie powiedziałam , sama wybrałam zabiegi: gimnastyka, inhalacje, borowinę na kolana. Wypoczęłam, zregenerowalam organizm i z super wynikami krwi( oprócz markerów) zgłosiłam sie na chemię. Tyle ode mnie. Ale ja zawsze w życiu ryzykuję. Taka już moja natura. :D
Dziewczyny,jak to jest z tymi włosami po avastinie,carbo i taxolu? Wypadna wszystkie? Jestem parę dni przed druga chemią i na razie boli mnie skóra głowy i zaczęły sie przerzedzać..moze nie wypadna wszystkie? Gdy miałam chemie 18 lat temu to także nie wypadły,tylko sie mocno przerzedziły..
Ja mam mutacje genu BRC1,ale nie spełniałam dotychczas wymogów na olaparib ( musiał być 3 razy rak jajnika) dotychczas . Wznowa. Zobaczymy co teraz sie zmieni .
A skąd masz takie informacje o olaparibie? Ja byłam zainteresowana tym lekiem , ale niestety nie zakwalifikowano mnie do programu choć to moje trzecie zachorowanie na raka ..
Traszka, dziewczyno, gratulacje.. Ależ w tobie siły do walki! Podziwiam ! Ty na pewno wygrasz życie. Pozdrawiam gorąco.
Turczynka,ja także mam problem z tym cukrem,glukoza wartość 136 mg/dl,a ciagle mam ochote na cos słodkiego,mówia,że cukier karmi raka..ale z drugiej strony odmawiac sobie wszystkich przyjemności za ten horror,jakim jest chemia?? Lody ,spokojnie,jem !
Mysweety dzieki za radę dot.ew.zmniejszenia dawki...myslałam własnie o tym samym,że przed kolejnym wlewem zgłosze to u mojej dr...celem weryfikacji,przecież wszędzie stosuje sie standardy,a pacjent jest indywidualna jednostką i mozna sie ustosunkować do tego jakoś..I jeszcze małe pytanko: kiedy trzeba zrobic badanie krwi,markerów przed nastepnym wlewem? Mam skierowanie ,a nie wiem kiedy pójść..
Matka mojej bratowej dostała wylewu po ósmej chemii, leży sparaliżowana, zero szans na przeżycie, we wtorek na oddziale chemioterapii razem piłyśmy kawę ;(
Cześć Dziewczyny, jak to miło, że pytacie co u mnie; dzis siódmy dzień po chemii, ciągle mam bóle stawów, biegunka ustała, w głowie coś zaczęło mnie teraz niepokojąco kłuć ; mam zamiar rozmawiać z moim lekarzem przed podaniem drugiej chemii o może mniejszej dawce tej chemii, bo nie dam rady tak cierpieć , myślę w ogóle o rezygnacji z tej chemii-to mnie zabija ...