Ostatnie odpowiedzi na forum
kuma dzięki. Staram się myslęć pozytywnie. Zakończyłam prawie 2 miesiące chemię, wywróciła ona moje życie do góry nogami. Choroba pojawiła się w najgorszym momencie mojego życia - u mojej mamy parę miesięcy przed moja chorobą zdiagnozowali sla.
Ciężko mi zapomnieć o chorobie, o strachu z nią związanym ale myślę, że z czasem wszystko jakoś się ułoży.
staram się dobrze odżywiać, pije świeże soki, unikam przetworzonego jedzenia. Co do cukru staram się unikać, choć ciągnie mnie do słodkiego bardzo - może to przez brak hormonów. Słodzę kawę i herbatę miodem. A jak to właściwie jest z tym cukrem bo opinie są podzielone.
Dziewczyny chciałabym się Was także zapytać o opinie w sprawie HTZ. Mi wczoraj lekarz powiedział ze powinnam brać...
Lilcia dzięki, staram się myśleć pozytywnie, że będzie dobrze:)
kucja to na razie niewielki wzrost markera, trzymaj się
dobranoc
Hej dziewczyny mam dobre wieści.
Jestem własnie po kontroli. Tomografia nie wykazała żadnych zmian, strasznie się cieszę :) Kolejna wizyta kontrolna za 3 miesiące.
Czy to znaczy że jestem zdrowa????
Ale zamiast się cieszyć martwi mnie trochę to, bo lekarz mi powiedział, że rak jasnokomórkowy jest dość agresywny...
Doczytałam w necie, że niestety często daje wznowy i to w szybkim czasie...:(
Czy któraś z Was taki typ raka miała?
Dziewczyny co robić żeby odgonić od siebie czarne myśli i strach ?
Rozmawiałam również z lekarzem o hormonach. Powiedział, że raczej powinnam je brać. W poniedziałek mam konsultacje w tej sprawie.
Włosy w końcu mi kiełkują brwi i rzęsy już są całkiem widoczne. Z każdym dniem widzę jak ich długość się zmienia:)
Buziaki
Lilcia badanie EMG można mieć na nfz - trzeba mieć skierowanie. Moja mamcia miała 2 razy. Mnie boli ręka od ponad miesiąca...jakby drętwieją palce. Jutro rano idę na kontrole i wyniki tk.
Dobranoc
Elbe dzięki za odp, po prostu juz nie mogę się doczekać.
a mam jeszcze pytanko, bo dostałam od ciotki czekoladki niemieckie z całkiem sporą ilością whiskey/ rumu w środku. Zjadałam dwie - czuć mocno alkohol i zastanawiam się, czy mogę takie jeść...
Cześć Dziewczyny,
Zastanawiam się kiedy mi urosną włosy..Powiem Wam, że tak jak rzęsy i brwi mi rosną jak szalone tak włosy nic...
Jestem dokładnie 6 tygodnie po ostatniej chemii, w tym czasie zdążyły mi juz urosnąć brwi rzęsy około 3mm - wypadły 3 tyg temu i teraz w końcu odrastają chyba już te "stałe". a rosną jak na drożdżach.
ale włosy jakoś nie chcą. Na początku myślałam, że będę chodzić bez peruki już we wrześniu, ale z tego co na razie widzę to chyba w tym roku jej nie zdejmę:(
A wy po jakim czasie od odst. chemii miałyście już takie swoje włosy żeby chodzić bez peruki/chustki?
maria dziwna sprawa z tym paznokciem, zapytaj lekarza, na pewno cos poradzi. Zastanawiam się jak długie masz włosy rok po chemii?
Lilcia powodzenia na komisji, pamiętam, że dzisiaj masz:)
Udanego dnia dziewczyny
white_oleander, dzięki kochana za cudowne, budujące słowa To wspaniałe co napisałaś. Dziękuje z całego serca <3
Mamie teraz kiedy już wie wszystko opowiadam, nadrabiamy zaległości i czuję jej ogromne wsparcie:)
Miłego wieczoru dziewczyny
KasiaArek86 Ciężko w takiej sytuacji powiedzieć, że będzie dobrze, jednak trzeba w to wierzyć i walczyć. Psychika w chorobie odgrywa ważna rolę. Ja w szpitalu na chemii poznałam bardzo wiele kobiet z rakiem jajnika, większość z IV stadium, walczących wiele lat, mających 4-5 rzut chemii, ale żyjących.
Życzę dużo sił
renatababij negatywne skutki chemii można złagodzić na wiele sposobów. Są kobiety, które maja niewielkie skutki uboczne a inne mocniejsze. Ja do 3-ciej chemii czułam się całkiem ok, później było znacznie gorzej. Znajoma np. ani razu nie wymiotowała..także to sprawa bardzo indywidualna. O wszystko pytaj lekarza prowadzącego, pielęgniarek Pozdrawiam
Dziewczyny,
Po 6 miesiącach powiedziałam mamie o chorobie....i wiecie co...żałuje że tak późno. Na początku mama się popłakała, później powiedziała "głowa do góry":) Mimo, że mamusia mówi bardzo powoli i niewyraźnie dała mi mnóstwo pozytywnej energii i ciepłych słów. To niesamowite, że taka chora, słaba potrafi tak pocieszyć...
Wiem, że powinna wiedzieć od początku...Intuicja i serce podpowiadało mi, że powinnam powiedzieć. Czuję się jakby kamień spadł mi z serca. Teraz wszystko jest takie inne. Mogę mamie o wszystko opowiedzieć, a jest tego dużo:)
dobranoc dziewczyny