Hesia:), Walczy

od 2014-04-23

ilość postów: 73

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
Wiecie mój mąż codziennie mnie przekonuje , że kocha mnie tak samo mocno bez względu na to czy mam włosy czy nie, i chyba pomału zaczynam mu wierzyć...! Jest dla mnie ogromnym wsparciem!
Lilcia ja nie neguję decyzji lekarzy i myślę, że podjęli dobrą na tamtą chwilę decyzję. Chodziło mi tylko o to, że wszystko działo się strasznie szybko że zabrakło czasu żeby choć trochę to psychicznie ogarnąć. Żyjesz sobie spokojnie, cieszysz się wszystkim dookoła a tu nagle w ciągu jednego tygodnia wszystko wywraca się do góry nogami i nie wiesz co się wokoło dzieje!:(
Pewnie jakoś w końcu pogodzę się z łysiną. Bo przecież zdrowie i życie jest nieporównywalnie ważniejsze.

Gdzie kupujecie peruki???

Rak jajnika

11 lat temu
Dopiero zaczęły odrastać.:( No dobra już kończę to smęcenie. Zbliża się tydzień pełen wrażeń! buziaki

Rak jajnika

11 lat temu
Napisałam pokrótce, żebyście poznały mnie trochę bardziej i pomogły uwierzyć,że to cholerstwo jeszcze można pokonać. Choć uśpić na dłuższy czas. Przeraża mnie wizja permanentnej chemii i łysiny. Tak wiem - jest to nic w stosunku to daru ŻYCIA ale...WŁOSY zawsze były dla mnie ważne i...okropnie się bez nich czuję...!

Rak jajnika

11 lat temu
Wiecie czytam tu wszystko skrupulatnie i myślę,że każda z nas mogłaby napisać porządną książkę. Ja pewnie długo bym jeszcze chodziła z lokatorem w brzuchu gdyby nie zawziętość. Bolało mnie podbrzusze. Byłam u mojego ginekologa,który zapewniał mnie,że wszystko jest ok i ciąży nie ma. Lekarz rodzinny stwierdził ,że wymyślam i mam sobie kupić tabletki ziołowe na uspokojenie. (zasugerowała że pewnie chcę sobie iść na L4 i odpocząć od pracy).W końcu mój ginekolog przyciśnięty przeze mnie zrobił dokładne badanie i jednak coś zauważył. No i się zaczęło. Laboratorium,czekając na wyniki weszłam na izbę i powiedziałam o bólu podbrzusza. Lekarz dyżurny mnie zbadał i powiedział "Pani już stąd tak szybko nie wyjdzie". To był poniedziałek, we wtorek było konsylium,czwartek operacja. Nawet nie miałam możliwości podjęcia decyzji. Po operacji dowiedziałam się,że wycieli mi wszystko i więcej dzieci mieć już nie będę. To bolało potwornie. A po 10 dniach histop. i diagnoza RAK. Później 6 chemii i nadzieja,że wszystko będzie ok.(rok spokoju) Po roku nawrót kolejna chemia. 3 miesiące spokoju i teraz znowu wznowa:(((

Rak jajnika

11 lat temu
No i wreszcie udało mi się usiąść do komputera. W środę wybieram się do Bydgoszczy do profesora Wicherka. I podejmiemy decyzję co dalej. Mam nadzieję,że jakoś to będzie i że mimo zbliżającego się weekendu majowego prof. Wicherek będzie przyjmował w środę.. :)

Rak jajnika

11 lat temu
Ja byłam cięta z góry na dół dwa razy. Pytałam lekarzy o częste operacje (w listopadzie miałam drugą a teraz miałam mieć trzecią) i uzyskałam odpowiedź,,że nie ma prawa się nic stać. Także głowa do góry! BĘDZIE DOBRZE

Rak jajnika

11 lat temu
Elbe pytałam o chemię dootrzewnową - ponoć w obecnej chwili nie ma sensu...zobaczymy co powie prof. Markowska. Z nadzieją czekam na wtorek!

Rak jajnika

11 lat temu
Mi w pasie nie kazano chodzić, choć może powinnam...bo faktycznie długo chodziłam zgięta!:(

Rak jajnika

11 lat temu
Cześć Kochane! Kucja15 Twoje słowa bardzo motywują do walki. DZIĘKUJĘ. W ogóle uważam,że popełniłam błąd- zbyt długo czekałam z zalogowaniem się tutaj. Jednak w "kupie" raźniej:). Słuchajcie a macie namiar na prof. Wicherka? Chciałabym też zasięgnąć jego opinii. Zapytam o ten Avastin.
AgaD677 operację przetrwasz i zobaczysz,że szybko staniesz na nogi. Ja po dwóch dniach od operacji doczłapałam się sama jakoś pod prysznic. Wiadomo bolec będzie ale idzie to wytrzymać.:)

Rak jajnika

11 lat temu
Ja też uciekam spać bo o 6tej wstaję. Udanej nocki:) Dobranoc