Elza90,

od 2019-07-19

ilość postów: 54

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 miesięcy temu

Dziewczyny mam pytanie.

Czy możecie polecić jakiegoś dobrego ginekologa/endokrynologa?

Ja zachorowałam w wieku 29lat i dziś moja onkolog wspomniała, że można się u mnie zastanowić nad terapią hormonalną. 

Pozdrawiam was wszystkie! 

Rak jajnika

1 rok temu

Miałam 3 operacje.

Laparoskopię z pobraniem wycinków, po 3tygodniach rozległa operacja tzn. sieć, węzły okołoaortalne itd. Potem na TK po 3 tygodniach wyszło, że jest wznowa. Dostałam 6 cykli plus avastin na 18mcy. Po pierwszej chemii już nie było tej niby wznowy w TK. Onkolog twierdziła, że radiolodzy się pomylili, bo potem już nigdy nie było zmian meta.

W międzyczasie w brzuchu "coś" urosło. Operacja + HiPEC. Okazało się, że to był zbiorniczek z chłonką po prostu. 

Ja miewam bóle fantomowe, jak przy mocnej owulacji. Trzymam kciuki! 

Rak jajnika

1 rok temu

Dziś mamy dzień walki z rakiem. 

Życzę dużo siły i nadzieji wszystkim walczącym!

Chciałam dodać otuchy wszystkim nam chorukącym, bo żyję już niemal 4lata od diagnozy, bez wznowy.

Moje rozpoznanie to był rak surowiczy FIGO 3c, G1.

Rak jajnika

1 rok temu

Lipka, moja onkolog zawsze powtarza, że wczesne wykrycie wznowy nie ma wpływu na długość życia. Dlatego nie wolno szukać raka "na siłę". Każde badanie, a już zwłaszcza pet to ogromna dawka promieniowania. Sam stres też wpływa na nas fatalnie. Nam, pacjentom onkologicznym ciągle towarzyszy lęk niestety.... Ja w końcu zgłosiłam się do psychiatry chociaż bardzo się wahałam, a teraz żałuję że zrobiłam to tak późno. Zasypiam bez lęku i żyję pełnią życia, mam lepsze wyniki. U mnie rósł akurat He4, a gdy się uspokoiłam to magicznie spadł do normy. 

Rak jajnika

1 rok temu

Cześć dziewczyny! Coś mnie tknęło, żeby wejść na forum po dłuuugiej przerwie. 

Melduje, że stuknęły mi 3 lata od diagnozy, bez wznowy. Zachorowałam w wieku 29lat. 

FiGO 3c, rak surowiczy jajnika/pierwotny rak otrzewnej, G1.

Statystycznie powinnam już nie żyć, bo miałam przerzut do węzła, sieci, zatoki Douglasa, otrzewnej. 

Miałam w sumie 3 operacje -laparoskopię, radykalną i hipec z usunięciem torbieli z limfą. 

Przeszłam 6 cykli taxol i karbo, 17 avastinow i aktualnie nie dostaje już nic. Nie mam mutacji a o niraparibie wtedy można było pomarzyć, bo niestety nie było mnie stać. 

Mam dobre wyniki i czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Po miesiącu od ostatniej operacji wróciłam do pracy. Niedawno miałam usunięty port, bo organizm zaczął go odrzucać. Oby to był dobry omen! 

Pozdrawiam Was wszystkie, a jeśli któraś z Was jest z Lublina to możemy się umówić na kawę!

Rak jajnika

2 lata temu

Fallin tak jak dziewczyny powiedziały - umów się do ginekologa onkologa i zrób dobre USG z przepływami (Doppler). Koniecznie powinnaś mieć wykonane testy genetyczne - ty i Twoja mama. Można umówić się się do poradni genetycznej na NFZ ale to troszkę trwa. Jeśli to nie problem finansowy możecie zrobić badania z badamygeny.pl - kurier dostarczy zestaw do pobrania śliny i odbierze próbki a za 2-3 miesiące będzie wynik.

Niewiele się o tym mówi, ale tabletki antykoncepcyjne chronią przed zachorowaniem - nie ma funkcji jajników, nie ma owulacji i nie ma nowotworzenia. Mogą za to zwiększać ryzyko raka piersi. Zrób badania i porozmawiaj z lekarzem o objęciu Cię szczególnym monitoringiem. 

Wysoki cholesterol może też wynikać z niedoczynności tarczycy, a to może wpływać na cykl. Zrób badania profilu tarczycowego. 

Rak jajnika

2 lata temu

Cześć dziewczyny! Rzadko tu zaglądam, bo żyję bardzo intensywnie. Pozdrawiam wszystkie nowe forumowiczki. Właśnie minęły 2 lata od mojej diagnozy (3c,surosiczy,G1 - taxol, karboplatyna i avastin), a ja żyję i czuję się lepiej niż kiedykolwiek, bo w końcu o siebie dbam. Wyparłam chorobę jakby to był zły sen. Tylko portu nie wyjęłam i chodzę na płukania..jakoś nie mam śmiałości jeszcze tego zrobić. 

Czarownico, cudownie że jesteś tu ze wszystkimi i wspierasz radą. 

Moja onkolog jest aniołem i markery oraz całe badania krwi mam co 2 mięsiące sprawdzane, TK na początku co 3 miesiące, teraz rzadziej. Ginekolog z pełnym USG+piersi raz do roku. Miałam badania genetyczne w programie badamygeny i bardzo to polecam. Poza brca1 i 2 badają tam jeszcze szereg innych genów które też mogą wpływać na zachorowanie. 

Rak jajnika

3 lata temu

Anjika, przykro słyszeć Twoją historię. Mnie również lekarze zbywali, bo miałam 29lat a zmiana na jajniku to przecież tylko niewinna cysteczka. Moja córka w momencie diagnozy miała 5 lat... Za chwilę jej 7 urodziny, a ja żyję - także uszy do góry! Startowałam z Figo 3c. Też nie mam mutacji. Powiesz coś więcej o tym programie? Bierzesz niraparib? 

Rak jajnika

3 lata temu

Kuma, z tym działaniem chodziło mi o Kleo - pomyliłam nicki 😉

Rak jajnika

3 lata temu

Witam wszystkie nowe osoby na forum. 

 Carlos - poza prof Bidzińskim polecam też prof Panka - kiedyś łatwiej było się do niego dostać niż do prof Bidzińskiego. Jeśli badanie śródoperacyjne potwierdzi raka to dobrze, żebyście wybrali ośrodek który od razu zrobi wam HiPEC. U mnie prof Panek wskazał właśnie, że to błąd, że nie miałam hipca przy operacji, bo od operacji do pierwszej chemii mija zwykle około 4 tygodni. To wystarczający czas, żeby rak się rozsiał - u mnie tak właśnie było. HiPEC był moją 3 operacją i od tego czasu spokój. Brałam też avastin (17 cykli). 

Kuma - musisz zacząć działać na własną rękę! Nie wiem skąd jesteś - w Lublinie przyjmuje prof. Czekierdowski, który nie operuje ale jest wirtuozem ultrasonografii. Jego badanie w moim przypadku było dokładniejsze niż tomografia. 

Ja mam TK co 2- 3 miesiące póki co, markery podobnie. Ale moja choroba była niema markerowo i nigdy nie miałam podniesionych markerów, więc może stąd to częste TK.