Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziękuję Nana. Ja pabi-dexamethason mam brać przez tydzień. Pocieszam się, że może z powodu mniejszej dawki caelyxu niż stosowanej w monoterapii nie będę miała b. mocnych objawów. Na razie schładzam sobie stopy i ręce jak oglądam TV. W aptece polecono mi też taki natłuszczający balsam, który stosuje się w chorobach skóry, a pielęgniarka w szpitalu powiedział, żeby używać zwykłej wazeliny do smarowania między palcami i pod pachami. Dzisiaj na razie czuje się bardzo dobrze, nawet nie spałam w ciągu dnia. Dobrze jadlam i dużo piłam. Zobaczymy jak będzie dalej :)
Rukola wit. D3 można brać bo ja też brałam i onkolog nie miał nić przeciwko ale zwykłe wapno w osteoporozie nie pomoże bo musi być specjalne, silniejsze wypisywane na receptę przez rodzinnego. Chyba rzeczywiście musisz mieć zgode onkologa.
Dziękuję Kucja :) Kupiłam sobie kompresy w aptece i już się mrożą. Ze zmywaniem to mąż będzie miał zaprawkę :) Dostałam też od p. dr leki osłonowe, które mam brac przez tydzień wg rozpiski: pabi-dexamethason, lanzun na osłone żołądka i wit. B6. Brakiem apetytu to za bardzo się nie martwię bo dotychczas po żadnej z chemii nie chudłam. Po tych kilku krytycznych dniach to zawsze miałam koński apetyt. Wiem, że po caelyxie włoski nie zawsze wychodzą ale po karbo chyba wyjdą tak, że będzie powtórka z modnej fryzurki :) ale cóż to najmniejszy problem.
A Ty jak już się czujesz po ostatniej chemii ?
<3
Witam Was Dziewczęta w ten trochę chłodniejszy dzionek, ale wiosna tak czy tak już jest :)
Ja dzisiaj wyszłam do domu po I chemii III linii. Dostałam karboplatynę (bo stwierdzono że jeszcze jestem platynowrażliwa) i caelyx tylko w mniejszej dawce niż normalnie (zamiast taksolu). Zobaczymy jakie będą skutki.
Rukola, a badałaś się kiedykolwiek na osteoporozę bo przy osteoporozie też odczuwa się jakieś bóle, a chemia może je potęgować.
Kotka ja przy ostatnich dawkach avastinu już pracowałam. Dokuczały mi tylko bóle stawów i jakieś lekkie krwawienia z nosa. Tak, że spoko :) Włoski też ignorują avastin i rosna sobie w najlepsze :)
Nana z Kucją brałyście caelyx, napiszcie mi proszę czy po nim też tak bolą mięśni jak po taksolu bo jestem ciemna :) czy może każda chemia powoduje takie bóle. Ja dotychczas brałam tylko karbo z taksolem.
Pozdrawiam serdecznie <3
Margareta super <3 Możesz spokojnie myśleć o świętach :)
Lupus, ha, ha, ha poszalałaś trochę z tym sprzątaniem :) ale może już się nie nadwyrężaj :) jeżeli już to tylko przyjemność czyli rowerek :)
Warrlady z tym przełożonym terminem operacji to się nie pomyliłaś? Miałaś mieć jutro a będziesz mieć dopiero 15 maja? No ale lekarze chyba lepiej wiedzą.
Niesis884, ja his-pat też miałam po operacji, zarówno po pierwszej jak i każdej kolejnej (a miałam już trzy).
Kucja15, na chemię tuż przed świętami? no to trochę niewesoło ale cóż zdrowie najważniejsze. Ja byłam dzisiaj na badaniach a jutro na chemię. Nie wiem jeszcze co mi dadzą ale nieważne co aby pomogło.
Kobietki, pozdrawiam wszystkie <3
Witajcie Kobietki :) Pozdrowienia z Mazowsza. Za oknem piękne słoneczko i już 18 stopni, a ja zaraz wybieram się na spacerek :) <3
Ja dotychczas miałam dwie linie chemii: pierwsza z avastinem 18 wlewów i w druga 6 wlewów i nie mogłam doprosić się skierowania na port. Gdy pierwszy raz poprosiłam to spojrzeli na mnie jakbym spadła z kosmosu na ziemię. Teraz czeka mnie III rzut chemii i wprawdzie doktor obiecała, że tym razem da mi skierowanie ale przy pierwszym wlewie i tak będę miała normalny wenflon. Mam nadzieję, że dr nie będzie już robiła trudności, a i ja obiecałam sobie, że tym razem stanę na głowie, żeby założono mi port. Dziwna jest ta nasza służba zdrowia. Jedne chcą a nie dostają, a innym dają a one nie chcą. No cóż samo życie.
Kucja15 fajnie, że już dobrze się czujesz po chemii <3 Za oknem piękna wiosna i rzeczywiście ogródki domagają się zainteresowania :) :) :) U mnie na razie mąż się wyżywa na działce :)
Nana ciesze się, że Ci trochę ulżyło <3
Margareta masz już wynik PETa?
Przesyłam ciepłe myśli wszystkim <3 :)
kodpaskowy2, o takiej historii to jeszcze nie słyszałam. Musicie szybko zgłosić się do poradni onkologicznej w szpitalu gdzie jest chemioterapia, a najlepiej iść prywatnie do lekarza, który pracuje w jakimś szpitalu na onkologii i on przyjmie na oddział. Trzeba jak najszybciej rozpocząć leczenie. Wygląda na to, że teściowa nie miała b. dużego zaawansowania i nie można tego zaprzepaścić. Z tymi wynikami to dziwna sprawa. Może poproście o pomoc rzecznika praw pacjenta.
kodpaskowy2, jak ja byłam operowana na Starynkiewicza w listopadzie 2015 r. to badanie histopatologiczne było wykonywane w Pracowni Patomorfologii w ALAB laboratorium sp. z o.o. na ul. Stępińskiej 22/30 tel. 22 349 68 06.
Nie wiem czy nadal robią ale może zadzwoń i się zapytaj.