Bocha,

od 2015-12-01

ilość postów: 85

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

5 lat temu

Mąż miał kilka mies.temu atak kolki.Nagle zaczął się wić i wrzeszczeć,że złapał go skurcz,więc rzuciłam się na pomoc i próbowałam rozmasować.W końcu przyjechało pogotowie u ratownik stwierdził,że muszę bardzo nie lubić męża,że tak się nad nim pastwiłam😁Kazali pić co najmniej 2 l.wody i poskutkowalo-piasek się wypłukał.

Rak jajnika

5 lat temu

I ja się dołożyłam.

Rak jajnika

5 lat temu

nana, spoczywaj w pokoju[*]

Rak jajnika

5 lat temu

...Nana,tak bardzo mi przykro...chylę czoło Twojej sile i wytrwałości...żegnaj piękny człowieku!

Rak jajnika

6 lat temu

babeczka napisałaś,co myślisz(sama nie ujęłabym tego lepiej).Masz do tego pełne prawo.Nie padło przecież ani jedno obraźliwe zdanie.

Moja mama umierała na raka 10 lat temu.Byłam obok do końca.Rok temu straciłam ojca...nadal boli...

Lena współczuję straty .

Nana,mam nadzieję,że ból choć trochę odpuścił...

Rak jajnika

6 lat temu

Nana...ja również myślami i sercem jestem z Tobą...

Rak jajnika

6 lat temu

Aga 84.CA125 może rosnąć z powodu stanu zapalnego w płucach,z którym się borykasz.Nie ma powodu do paniki ale do gina oczywiście koniecznie uderz.

Pewnie niewiele z Was mnie pamięta,bo sie nie udzielam ale codziennie czytam wpisy...ja pół roku temu wesz£am w estrogenową terapię zastępczą.Jest trochę lepiej choć myślę,że powinnam zwiększyć dawkę.Nie chcę jednak już ,przeginać"i trwam przy najmniejszej,która pomaga mi choć jako tako funkcjonować...

Trzymam kciuki za Was wszystkie,również te wspierające😃,myślę często o tych,których nie ma na forum od dłuższego czasu😞

Nana,jesteś niesamowicie silną i mądrą kobietą

Rak jajnika

7 lat temu

czarownica11 nic dodać,nic ująć...dziewczynki czytam Was codziennie, choć się nie udzielam i przeżywam z Wami wszystkie radości i smutki. Kucja, Nana, Lupus 3  

Rak jajnika

7 lat temu
Ja bywam na wizytach w BCO w Bielsku -Białej ale w poradni lub na badaniach kontrolnych.Nie było dotąd potrzeby leczenia i oby tak zostało....

Rak jajnika

7 lat temu
Mój mąż też reaguje nerwowo,ciągle by mnie po lekarzach woził jak coś mi dokucza... Z innej beczki -robiłam cytologię 2 tyg.temu, wyszedł drugi stopień.Pani w rejestracji powiedziała,że mam podjechać do ginekologa po receptę...tyle,że lekarz przyjmuje w poniedziałki i środy a teraz święta.Zostanę z kłopotem sama.Dziewczyny co kupić w aptece,żeby trochę sobie pomóc?Iladian?Sprawdza się ten lek a może coś innego bez recepty? Help!!!Zdrówka wszystkim:-) nana<3