Ostatnie odpowiedzi na forum
Basia,ja kartę Dilo dostałam na oddziale, gdzie byłam operowana. Lekarz POZ też może ją założyć ale robią to niechętnie, wolą dawać skierowania do specjalistów. Chodzi oszybszą diagnostykę onkologiczną(szybsze terminy wizyt i badań). Myślę,że powinnaś poprosić o założenie takowej w Katowicach. Miłego popołudnia wszystkim Wam<3
Bada się wszystkie usuwane zmiany-tak dla pewności. Myślę, że gdyby coś było podejrzanego, jakaś reakcja by Była.Carmen ma rację z nie denerwowaniem się na zapas:-) W szpitalu na pewno zbadają Cię wzdłuż i wszerz,więc może poczekaj spokojnie i nie martw się, bo najpewniej to nic z "tych"rzeczy:-)
Czarnaq odpisałam na priv, przepraszam gapa ze mnie. Nie zauważyłam, że pisałaś:-)
Czarnaq, ja miałam granicznego,jestem jednak po operacji radykalnej. Jestem trochę ponad rok pi diagnozie i od tego czasu miałam zlecone kilka razy usg jamy brzusznej, piersi,mammografię,TK (właśnie jestem tuż przed kolejnym),no i badania czy aby nie jestem "mutantką"a i jeszcze kolonoskopia.Zaznaczam,że to w przeciągu roku,jeżeli jesteś świeżo po zabiegu i diagnozie,to może dopiero coś się rozkręci? Ja również nie mam w opisie notatki, że to guz pierwotny a marker oznaczam sobie prywatnie co trzy miesiące zawsze w tym samym laboratorium.Pozdrawiam:-)
Sylwia<3
Jak pisała wcześniej nana, podanie lub nie chemioterapii zależy od stopnia zaawansowania choroby.Ta pewność będzie dopiero po badaniach histopatologicznych pobranych próbek.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny<3
...lęka się o dzieci miało być na końcu powyżej :-P
Ja też miałam granicznego,chemii nie zlecono(konsultowałam tę decyzję u kilku lekarzy)choć przyznam,że do dziś się zastanawiam, czy była słuszna.Co do badań genetycznych, ja nie mam mutacji i mój nowotwór był ponoć wypadkowy i mam nie martwić się o córcię(za kilka dni kończy JUŻ 5latek)ale wiadomo,że człowiek bardziej lękajcie się odcięcie niż o siebie...
Fajnie to ujął lekarz,uśmiałam się :-) no,fakt trochę się miesza...wczoraj pojechałam do biura rachunkowego.Dojechałam do tej miejscowości i...zapomniałam po co. Zaparkowałam na pierwszym parkingu i kombinowałam ze dwie minuty :-D kika82 czarownica ma rację, jeśli nie planujesz już dzieci,to lepiej wywalić wsio.Ja też tak zrobiłam (też jestem borderline).......dziewczyny jeszcze mam pytanie:otóż od jakichś dwóch tygodni odczuwam masakryczne kołatanie chyba serca? Zwłaszcza wieczorami.Miałyście(macie)tak?to menopauza,czy jakieś badania mam robić? Doradzcie :-)
BonjourMM bardzo mi przykro. Niecałe dziewięć lat temu przechodziliśmy przez to samo.Moja mama czuła co się dzieje i chciała zostać w domu.W szpitalu onkologiczna zmienili jej królówki na tabletki,trwało to tydzień,potem zabraliśmy ją do domu.Nas jest sześcioro, więc na zmianę czuwaliśmy.Baliśmy się, że coś się wymknie z pod kontroli i trzeba będzie wzywać pogotowie ale tak się nie stało.Mamusia odeszła we śnie po tygodniu w swoim łóżku i otoczeniu rodziny.Cios ogromny ale dziś z perspektywy czasu wiem,że to była słuszna. decyzja.Zastanówcie się, czy wytrzymacie takie napięcie i może wyczujcie czego chciałaby mamusia....
I ja dołączam się do życzeń -cudownych Świąt Bożego Narodzenia a w Nowym Roku rzeczywistości piękniejszej od marzeń <3