Ostatnie odpowiedzi na forum
Edytko ja też pisałam na tym forum że mnie po pół roku od operacji boli i ciągnie szyja. Widać tak może być. Nie przejmuj się tym. Głowa do góry, będzie dobrze.
Ja dzisiaj mam fantastyczny humor jak sobie pomyślę że za kilka dni będę już po jodzie.. Przez całą niedzielę miałam u siebie wnuki (trójkę), co podładowało moje baterie i dodało optymizmu. Co prawda nie będę ich mogla przez dłuższy czas uściskać ale synowa obiecała że będziemy się kontaktować przez "skeypa". :D
Edytko czy ty miałaś jod?
Nie obraźcie się na mnie kochane dziewczyny bo nie mówię tu o kobietach.
Ponieważ mam czterech dorosłych synów i męża wiec wiem jacy są niecierpliwi. Zwłaszcza że w Gliwicach byłam kilkakrotnie. A kierowcami byli chłopcy. Z miłości do ukochanej mamuśki jakoś to wytrzymywali. :D <3 <3
Paula1234!
Strach ma rację. Ja też miałam wszystkie badania w 1 dzień. Ale ten dzień był bardzo długi. Przyjechałam do Gliwic na 7 rano a wyszłam po 15.
Syn który mnie wówczas przywiózł (a musieliśmy z domu wyjechać o 5 rano a do domu dotarliśmy po 17) stwierdził że w Polsce jeśli chcesz się leczyć musisz mieć końskie zdrowie. :D :D :D
Taka ta młodzież dzisiaj niecierpliwa.
:D :D :D
Przepraszam za literówki ale znowu nie zabrałam okularów. Musze iść na piętro a tak naprawdę to mi się nie chce ruszyć sprzed laptopa. Leniwa jestem.. Ale to z racji wieku :D :D :D
Zetka!!! Z nieba mi spadłaś!
Nie znalazłam żadnego konkretnego wpisu o Gliwicach. Chciałbym wiedzieć czy do Gliwic mogę wziąć telefon (oczywiście zabezpieczony folią) jak to jest możliwe w innych ośrodkach?
Czy mam wziąć swoją piżamę po ostatnim prysznicu czy dają czystą.szpitalną? Mogę tę swoją później wyrzucić jeśli są takie wymogi ale nie wyobrażam sobie ubierania tej w której chodziłabym kilka dni.
Czy rano przed przyjazdem do Gliwic można zażyć euthyrox czy nie wolno?
Nie miałam zleconego odstawiania leku na kilka miesięcy jak inne pacjentki wypowiadające się na tym forum, więc co mi zlecą? Jk to wygląda?
Czy jest tam telewizor i czy należ wziąć pieniądze na jego oglądanie? Cz nie trzeba?
Widzisz Moja droga, ile tych pytań a wiem że kilka osób tez się wybiera do Gliwic w grudniu. Więc czytających Twój wpis będzie bardzo wiele.
Czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam!
Ja jestem już pół roku po operacji w Gliwicach. Usunięcie całej tarczycy z rakiem brodawkowatym. W środę idę na jod. Operacja to naprawdę nic strasznego. Ja miałam ją o 10 rano a o 16 obudziłam się na sali i tylko to pamiętam bo akurat przyszedł mąż z synem i powiedział mi która godzina. Po ich wyjściu chyba zaraz znowu zasnęłam bo obudziłam się wcześnie rano, sama wstałam i poszłam do łazienki. Bez problemu. Do tej pory czułam się fantastycznie, ale teraz może ze stresu przed jodem trochę boli i ciągnie mnie szyja . Ze skóry obok szwu wychodzą takie drobne maleńki igiełki. Czuję je podczas smarowania blizny. Podobno to szwy wewnętrzne które się jeszcze nie rozpuściły całkowicie a przechodząc na zewnątrz przez skórę twardnieją. Nie wiem czy to prawda ale jest to do zniesienia. Prawie wszystkie wyniki które robiłam 3 miesiące po operacji miałam prawidłowe. Oprócz eutyroxu lekarz przepisał mi tylko witaminę D dla lepszego funkcjonowania przytarczyc choć wynik był w minimalnym stopni niższy. Ale podobno to nic strasznego.
Mimo że jestem po pięćdziesiątce samopoczucie mam bardzo dobre.
W Gliwicach bardzo dbają o to by nie czuć bólu. Lekarz powiedział podczas wizyty że jeśli tylko będę czuła ból mam zgłosić pielęgniarkom a te bez problemu dają środki przeciwbólowe. I tak też było.
Ja leczyłam się na niedoczynność tarczycy dobre kilka lat. Biopsję miałam co roku. Przy kolejnej biopsji wyszedł "pasażer na gapę". Badania dostałam w Gliwicach dosyć szybko ale ponieważ była to bardzo mała zmiana nowotworowa i nie do końca pewna, nie zlecono początkowo operacji a tylko obserwowano przez rok. Co trzy miesiące robiłam badania. Niestety zaczął rosnąć i naciekać poza guzka. Zlecenie - operacja. Teraz jod.
Zgodnie z sugestią niektórych Koleżanek z forum wróciłam do wpisów z lutego i marca 2016 roku i trochę poczytałam na temat podawania jodu. Co prawda nie w Gliwicach a w Warszawie i Zgierzu, ale trochę skorzystałam z tych wpisów i mam nadzieje że już jestem dobrze przygotowana na wyjazd.
Życzcie mi powodzenia.
Weszłam dzisiaj na nasze forum i dostałam szoku! czy ktoś mi wyjaśni co to za wpisy rosyjskojęzyczne. Uczyłam się w kiedyś języka rosyjskiego i wiem że wpisy nie mają nic wspólnego z chorobami nowotworowymi.
Czy to jakiś żart!
Karolaols gdzie miałaś jod i jak to wyglądało. Ja idę już za 3 dni. Chciałabym wiedzieć choć trochę. Po powrocie tez to opiszę.
O operacji w ciąży czytałam na tej stronie - http://www.tarczyca.info/ciaza-a-tarczyca/wole-guzkowe-rak-tarczycy-a-ciaza/
Piszą tam, że jest to możliwe.Była też taka strona gdzie opisywaly swoje doświadczenia matki które miały operacje w czasie ciąży, chyba coś takiego "Boskie matki" czy tak jakoś,
O znieczuleniu podczas ciąży można tez przeczytać - http://pl.altarta.com/04_12/znieczulenie-ogolne-w-czasie-ciazy/
Myślę że lekarze nie proponowali by kobiecie w ciąży operacji nie mając pewności co do dobrych rokowań jej przebiegu. To przecież nie ma być jakiś eksperyment medyczny tylko ratowanie życia matki i dziecka.