Wyrzuć z siebie emocje.

Powiedz mu co o nim myślisz, pokaż jak walczysz ...

Akceptuję regulamin

Pokaż

napisany 11 lat temu

Minęło 9 lat po mojej operacji na raka piersi.Był to bardzo trudny czas,ale ogromne doświadczenie.Dziękuję Bogu za kazdy dzień mojego życia.

napisany 11 lat temu

Pierwszy raz postraszyłeś mnie 18 lat temu,po przerażeniu,cierpieniu,niemocy i najgorszym ze wszystkiego wówczas - lęku o dzieci zabrałeś mi pierś,ale dałeś świat jakoś piękniejszy niż wcześniej.Po raz drugi 3 lata temu wziąłeś kawałek nerki - a ja?nadal mam pewność, że wszystko co złe mam za sobą,czeka tylko dobro:)
Tej wiary życzę wszystkim którzy teraz walczycie:)

napisany 11 lat temu

Najgorsze jest to że rak nie każdy ale wiekszość jest poprostu spowodowana jedzeniem. Dziwić się że ludzie chorują na raka jak jedzą to co im sie wmawia że jest zdrowe..... Wszystkie gotowe przyprawy instanty Curkier wyroby mączne chleb bulki makarony kluski, i wiele wiecej brak czasu na cala historie tego. Ile ten organizm moze wytrzymac ? Kiedys ludzie zyli dluzej. Kiedys rak był na 20 miejscu a teraz jest na 1 . Wiec prosze mi powiedziec co innego wplnelo na tego raka na 1wszym miejscu jak nie jedzenie ? Bo ono z czasem wlasnie sie zmienialo . Kiedys bylo mieso , maslo wszystko sfojskie a teraz? Hipermarkety gotowe dania McDonal... CFK reklamy ktore mowia ze dla dziecka zdrowy na sniadanie jest "Wypieczony Misiu" Sam cukier i chemia. Jak potem takie dziecko ma sie uczyc jak nagle ma skok cukry a potem spadek i spi na lekcji. Brak słów jak reklamy i opłaceni "lekarze" zrobi wode z mózgu ludzią. Ze light jest zdrowy bo bez cukru jak to margaryna czyli utwardzony chemicznie olej z dodatkiem jakiegoś Gów... obniży ci cholesterol..... Bzdury dla tumanów ktorzy żyją w takim Matrixsie... Wszystko zrobione zeby ludziom sie zyło gorzej wybierali debili ktorzy zadza krajem... I nabijaly kase farmacji... To tabletki przed jedzeniem na watrobe bo wmawia sie ze tluste jest niezdrowe BZDURY!!! Ludzie ogarnijcie sie troche nie wierzcie w to co wam mowia do okoła...

Pozdrawiam

napisany 11 lat temu

Hej! Minęło 7 lat od mojej mastektomii. Potem chemioterapia. Nie jest łatwo, ale da się przeżyć Nadal żyję, więc warto walczyć. Malgorzata

napisany 11 lat temu

Zabrałeś wspaniałą kobietę, matkę, żonę, która czerpała energię z tego, że pomagała ludziom. Wszystkim. Żyła dla innych. Żyła nawet dla tych którzy ją skrzywdzili, bo zawsze wierzyła w to, że trzeba czynić dobro.
Moja mama była i jest wspaniałą kobietą. Zabrałeś najważniejszą dla mnie osobę. Minęło 5 miesięcy od jej odejścia i wciąż nie potrafię się z tym pogodzić. Nie potrafię wierzyć w to, że tak miało być, że każdy z nas jest na ziemi żeby spełnić jakąś misję.
Zabrałeś mi mamę w momencie gdy mogłam sobie pozwolić na to, żeby ją gdzieś zabrać, w jakąś wspólną wspaniałą podróż. Może kiedyś uwierzę w to, że jeszcze się wybiorę z nią w piękną podróż po świecie...w innym świece.

napisany 11 lat temu

Nienawidzę cię za to, że zabrałeś mi w tak okrutny sposób Tatę. Odszedł sześć lat temu mając 58 lat. Niewyobrażalnie cierpiąc. Nie tylko fizycznie. Człowiek umierający na raka staje się nagle bardzo samotny. I nie pomoże tu nawet obecność i wsparcie najbadziej kochających osób. Bo co można zrobić lub powiedzieć? Trzymaj się? Dasz radę? Walcz? To nie tak. Przed Moim Ukochanym Tatą było piękne życie. Upragniony dom z wielkim ogrodem. Nigdy ci tego nie wybaczę. Jeżeli ten list jest tylko promilem , nawet jego ułamkiem, żeby cię zwalczyć choćby u jednego człowieka, będę ich pisała setki dziennie. Bo zniszczyłeś życie nie tylko jednej z trzech najważniejszych osób w moim życiu. Zniszczyłeś również wiele lat z mojego życia. Dopiero od niedawna mogę się uśmiechać do syna, mogę słuchać muzyki, chodzić do teatru, kina i doceniać to co mam. Bezwględny, niepotrzebny tworze - nie tylko zabijasz ludzi chorych, ale niszczysz życie ich rodzinom. Niestety jesteś i będziesz zawsze. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, kiedy to ty będziesz się bał, a nie My. Panie Jerzy. Pana książka pomogła mi wyjść z ciężkiej depresji. Dziękuję z całego serca. Beata

napisany 11 lat temu

Nie cierpię cię raku,od lat przeszło czterech.Wycierpiałam przez ciebie naprawdę wiele,ale wiedz o tym skubańcu że to ja wygrałam,policzyłam się z tobą ŻYCIE odzyskałam!!!Walka z tobą ciężka,ale pokonany, jesteś dla nas nikim,na nic twoje plany! Zostaw mych przyjaciół,nie pluj swoim jadem, bo dla nas walczących jesteś zwykłym dziadem.I tak rok po roku liczyć się będziemy,aż zrozumiesz draniu MY TU CIĘ NIE CHCEMY!!!

napisany 11 lat temu

Drogi Chłoniaku. Piszę, bo chcę żebyś wiedział, że ze mną nie wygrasz :) Jutro zaczynam walkę z tobą. Wiem, że nie będzie to krótka walka ale nie poddam się :)
Pozdrawiam
Kuba (25)

napisany 11 lat temu

Zabrałeś nam już wiele z naszych bliskich, ale córki ci nie oddam! Odpuść, proszę, ileż można czasu spędzać w szpitalach? Ona jest taka młodziutka, właśnie odkrywa do czego służy życie, ma dopiero 12 lat, a właśnie trzeci raz odwiedziła sale operacyjną parę dni temu.
Odpuść. Bo ja tego na pewno nie zrobię.

napisany 11 lat temu

Mam 16 lat meczylam sie z toba 6 jestes dla mnie za slaby