Wyrzuć z siebie emocje.

Powiedz mu co o nim myślisz, pokaż jak walczysz ...

Akceptuję regulamin

Pokaż

napisany 11 lat temu

Mój tatuś był chory na raka i nawet lekarze słabo rokowali a On i tak wygrał...teraz żyje ma świetne wyniki i wciąż jest cudownym rodzicem.Walczcie bo jesteście silniejsi- teraz to wiem...

napisany 11 lat temu

moja zona walczy z nim od 8 lat trzecia bitwe wygrala jest zdrowa

napisany 11 lat temu

Akurat dziś miałam kontrolne badania. Prawie 4 lata po leczeniu i tak już musi zostać! Pokazałam "złośliwcowi" gdzie raki zimują ;)

napisany 11 lat temu

Nie psuj życia innym, daj żyć. A do ludzi : Walczcie, nie w sposób chemiczny ( w sensie że jak was napakują chemią to nie liczcie na to że od razu wyzdrowiejecie ) , ale sposób mentalny. Jesteś silny ! Ludzki umysł jest jak wszechświat, jego granice są niezbadane . Możesz wszystko , tylko musisz tego chcieć, musisz tego chcieć tak bardzo jak następnego oddechu. Oczywiście przyjdą gorsze dni , ale pamiętaj o jednym: ktoś na tej malutkiej planecie o ciebie się martwi i zależy mu na tobie. Przeżyj i spraw żeby ludzie się uśmiechali. Ty już się policzyłeś/aś. Daj życie innym. Udostępnij to na fb i szerz życie i nadzieję ! // Altavoz ✩

napisany 11 lat temu

najważniejsza jest walka bez niej nikt z nas sobie nie poradzi wiec walczmy z całych sił i ,,nie poddajmy się wciąż walczmy ''te słowa własnie wypowiada mój idol który bierze udział w tej akcji najważniejsza jest motywacja bliskiej osoby i wiara w to że się uda że będzie dobrze,że się uda że razem damy radę przezwyciężyć chorobe!!!!

napisany 11 lat temu

Jesteś wredny! walczę z tobą ponad rok,samotnie,bez żadnej pomocy. Brak mi już sil i środków. Zawiodłam się na naszych lekarzach i obecnej medycynie. Odpuść mi. Daj jeszcze kilka lat życia. Mam jeszcze tyle spraw do załatwienia. Co ci po moim nędznym życiu.Nędzne ale moje i jedyne jakie mam. Wystarczy mi trochę słońca,zieleni,kwiatów na łąkach,śpiewu ptaków,roweru i wiatru w uszach.Tylu ludzi ma już dość życia,prosi o koniec, a ja chcę żyć. Odpuść mi.Okaż się wspaniałomyślnym i ponad wszystkim. Mam tyle planów,być w tylu miejscach,napisać książkę-wspomnienia.I to wszystko na nic, bo ty zapragnąłeś zadecydować o moim życiu? Kto dał ci do tego prawo. Nienawidzę cię i jestem bezsilna i bezradna psychicznie,fizycznie i finansowo. Zgiń, przepadnij bezlitosna bestio.

napisany 11 lat temu

Moja mama zachorowała na raka w wieku 33 lat. Wygrała. Zachorowała ponownie w wieku 60 lat. Walczyła do końca. Żartowała i wspierała innych. Przegrała w wieku 63 lat.Jestem dumny, że miałem tak dzielną mamę :)

napisany 11 lat temu

Nie wiem co będzie w przyszłości, ale patrząc na teraźniejszość raczej dobrze nie będzie, a gdy ludzi na świecie jest za wiele, wzrasta bogactwo ludzi bogatych i prywatnych, a zarazem więcej jest ludzi ubogich. Potentaty technologiczne chcą popytu swoich urządzeń ale bogaci ludzie mają już wszystko i coraz mniej kupują, zaś biedni nie mają pieniędzy aby kupować. Posiadając umiejętność myślenia w przyszłość zobaczysz, że istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia wojen, wzrostem korupcji, zwiększenia oszustwa ( choć i tak nas już oszukują w bardzo wielu dziedzinach - szybki przykład - urządzenie ma się popsuć po gwarancji ), więc czy sens ma walki z rakiem - dla jednostki oczywiście, dla ludzkości nie. Wojna może zabić wielu ludzi, a widząc to co mówi np. nasz premier to tak jakby do tego dążył. On się tym nie przejmie jak zginie parędziesiąt tysięcy ludzi. Zamiast forsy wpakowanej w Afganistan moglibyśmy mieć rozwiązane problemy z NFZ, transportem publicznym czy ludzi socjalu. Właśnie uświadomiłem wam że pieniądze w Polskim rządzie są, ale nie są przeznaczona na to aby ludzią żyło się lepiej tylko, aby zapchać kieszenie wielu pobocznym ludziom o którym istnieniu nie macie pojęcia. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, nie traćcie wiary w Boga, bo tyko on został aby nas obronić przed wszystkiemu co złe. Naprawdę uwierzcie, a poczujecie siłę.

napisany 11 lat temu

Przez moje życie starałam się robić badania regularnie,gdy miałam 58 lat zrobiłam badanie cytologiczne,którego wynik był bardzo dobry(-1). Jednak,ze względu na moja niedoczynność tarczycy i niepokojące objawy(wyraźny obrzęk lewej nogi) lekarz zlecił mi dodatkowe badanie(ca wynik 168). Następnie przeszłam badanie ginekologiczne które wykazało nowotwór lewego jajnika.W krótkim czasie miałam operację usunięcia narządów rodnych i sześć cykli chemii. Przez 10 lat cieszyłam się życiem.Niestety po upływie tych lat moja historia się powtórzyła po badaniu kontrolnym PET.Wykryto u mnie nowotwór lewej piersi,przeszłam kolejna operację i 20 naświetlań oraz brachyterapię.Teraz minęły 3 lata i mam nadzieje na spokojne życie.Wszystkim,którzy mają takie problemy życzę wiary w leczenie bo jestem przykładem jego skuteczności.
Jadwiga z Gdańska

napisany 11 lat temu

Witam.
Mam 41 lat. Rozpoczęłam walkę z rakiem piersi pół roku temu. Mimo, że jest to nierówna walka mam zamiar ją wygrać, bo bardzo kocham i chcę żyć. Żaden rak nie może mi zabrać mojego życia, nie będzie mi dyktował kiedy mam odejść. Trzymam kciuki za wszystkich walczących i życzę powodzenia. Moje motto dla walczących: " Choroba moim nauczycielem nie Panem, myśli moje myślami pokoju nie udręczenia". Pozdrawiam E.