napisany 11 lat temu
Witam, dzisiaj jestem 31 letnią kobietą, mam męża, kończę pisać doktorat z nauk technicznych jestem nauczycielem akademickim. Cztery lata temu dowiedziałam się, że mam raka tarczycy, jestem osobą raczej pozytywnie myślącą o życiu,ale nie ukrywam, że gdzieś tam w środku mnie to załamało, jednak na zewnątrz postanowiłam być twarda i jako cel najważniejszy od teraz był pozbyć się "chwasta". 26 września 2010 roku przeszłam operację w CO w Warszawie, miałam tam wspaniałe koleżanki w pokoju i ten moment wspominam bardzo dobrze. Najgorsze była dla mnie terapia radio jodem, pięć dni w całkowitej izolacji, kontakt tylko telefoniczny i zdanie na przypadkową osobę. Wszystko to udało mi się przetrwać, po dwóch miesiącach od terapii jodem wbrew lekarzom, mamie postanowiłam z moim chłopakiem (wtedy, dziś mąż) wyjechać na 2 tygodniowe wakacje do Egiptu, tam zwiedzałam wszystko co się dało i korzystałam ze wszystkich wycieczek. Po powrocie do Polski okazało się,że mam wszystkie wyniki krwi bardzo dobre. Moja historia niech będzie nadzieją dla wszystkich chorych, którzy teraz przeżywają trudne chwile. Raka można pokonać, można o nim zapomnieć. Trzeba nauczyć się żyć w symbiozie z lekarzami i baczniej uważać na swoje zdrowie, ale to tylko wydłuża nam życie bo dbamy (osoby po raku) o siebie bardziej niż inni. Dla wszystkich chorych - głowa do góry i pamiętajcie pozytywne nastawienie to połowa sukcesu w drodze do zdrowia.
napisany 11 lat temu
Raku-wiem,że można Cię pokonać.Trzeba tylko z Tobą walczyć do ostatniego tchu!Moja mama wygrała i 17 lat żyje bez ciebie I dobrze ci tak!!!!!!
napisany 11 lat temu
Raku, zaatakowałeś moja najlepszą przyjaciółkę.
Ma dopiero 22 lata, całe życie przed sobą,a ty już kładziesz jej kłody pod nogi.
Mam nadzieję, że wspólnymi siłami przezwyciężymy Ciebie...
napisany 11 lat temu
ZABRAŁEŚ MI MOICH UKOCHANYCH, ALE JA NIE DAM SIĘ TAK ŁATWO ! PROFILAKTYKA NAJWAŻNIEJSZA !!!! BADAJMY SIĘ, ŻEBY GO OSŁABIĆ ...
napisany 11 lat temu
Myślę, że jeśli cię nie zaproszę to nie przyjdziesz do mnie. Wierzę, że mam wpływ na swoje zdrowie. Tylko czy potrafię to robić? Nie ulegać stresowi, jeść zdrowo, ruszać się i żyć w zgodzie ze swoim wnętrzem - to jest to, czego nie lubisz...
napisany 11 lat temu
Wiem ze go nie lubię bo sama miałam z nim do czynienia może nie przechodziłam strasznie agresywnego raka ale miałam raka skóry oczywiście po prócz jednego znamiona wycieli mi wszystko co mogło być zagrożeniem dla mnie ...to tak w skrócie ale strachu się na jadłam i dlatego nie lubię cie raku
napisany 11 lat temu
Stoczyłam z tobą walkę 7 lat temu i mam nadzieję, że już nie wrócisz. Trzymam kciuki, aby naukowcy znaleźli lek pozwalający skutecznie likwidować wszystkie rodzaje nowotworów.