Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13031 odpowiedzi:
  • 6 lat temu

    Czy ktoś z Was miał rozpoznanie T1N0Mx ? Mój endokrynolog powiedział, że jestem już wyleczona (jestem po całkowitym wycięciu tarczycy wraz z węzłami centralnymi). W karcie DiLO mam wpisane ew. Leczenie radiojodem. Zapisałam się na wizytę w Gliwicach- ma to być jednodniowa konsultacja z badaniami (niestety nie wiem jakimi). Czy bez wykonania scyntygrafii można stwierdzić zakończenie leczenia? Oczywiście endokrynolog powiedział, że mogę pojechać do Gliwic,żeby być spokojna. Czy można być już tak optymistycznym?

  • 6 lat temu

    Okocza, co do przerzutów raka tarczycy do kości - to chyba najczęściej spotykane przerzuty odległe, jeszcze w płuca idzie. Takie przynajmniej wysnułam wnioski z pobytu w CO w Gliwicach, byłam na jodzie z babką która po wycięciu tarczycy miała już 3 jody żeby "dobić" wszystkie przerzuty odległe z kości i w sumie miała się całkiem dobrze, przez jakiś czas jeszcze utrzymywałyśmy kontakt i wtedy było z nią ok.

  • 6 lat temu

    Justyna2208 ja akurat mam całość "wychlastaną". Może u Ciebie będzie to scyntygrafia? Plus USG? Na pewno w CO będą wiedzieli co robić dalej, jak masz wątpliwości to spisz sobie na kartce pytania do lekarza, nie wiem czy kiedyś byłaś na takiej wizycie w Centrum Onkologii już, ale jest duża presja czasu i warto być dobrze przygotowanym - zarówno pod względem zadawania pytań, jak i łatwości wyszukiwania wyników badań, warto też mieć ze sobą jakiś prowiant na wielogodzinne siedzenie w kolejce. No i czytadło :). Być może zostaną u Ciebie zlecone rano jakieś badania krwi, także możesz dopytać czy nie ma potrzeby żeby być na czczo, ja w CO w Gliwicach parę razy się "nacięłam" z niepotrzebnie nadgryzioną kanapką. Niestety więcej nie mogę powiedzieć na ten temat, trzeba szukać kogoś komu został jeden płat, podobnie jak Tobie. Co do TSH i FT4 - strzelam że lekarze ustawią Ci dawkę żebyś pozostawała w nadczynności lub w niskiej normie i podadzą Ci Twoje widełki TSH, o ile jeszcze tego nie zrobił Twój endokrynolog. Moje widełki to 0,1-0,4 ale i tak ciągle słyszę że jeśli daję radę mieć niżej to trzymać niżej.  Pozdrawiam i trzymam kciuki!

  • 6 lat temu

    zetka -  3.1 to było moje tsh. Z tym ze teraz badalam spadło do 0.7. Za to ft4 mam ponad normę.  Jestem zapisana do CO w Warszawie do endokrynologa pod koniec sierpnia. Mam nadzieję że tam skieruja mnie dalej na odpowiednie badania i powiedzą co z tym robić. Jakie badanie w moim przypadku gdzie mam jeden płat tarczycy może stwierdzić czy w moim organizmie są jeszcze jakieś komórki nowotworowe? 

  • 6 lat temu

    jjokocza

    Ja nie miałam takich doświadczeń osobiście. Jednak kiedy pierwszy raz byłam w Gliwicach na leczeniu jodem to była wtedy kobieta, u której najpierw zdiagnozowano raka kości. Dopiero później okazało się , że to był przerzut, a ognisko pierwotne to rak tarczycy.  Mówiła,że leczono ją podobnie jak nas, tyle ,że od razu powiedziano jej ,że może to potrwać dłużej. Był to już kolejny jej jod. 

  • 6 lat temu

    Witam serdecznie, czy ktoś z Państwa miał rozpoznane przerzuty z tarczycy do kości?

    Guz wielkości 13mm, usunięte tarczyce z węzłami, w badaniu szpiku lekarze znaleźli komórki rakowe (jeszcze nie wiedzą jakiego pochodzenia...)

    Przeszukałem wiele stron forum i nie znalazłem...

    Pozdrawiam,

    Okocza

  • 6 lat temu

    justyna-mi lekarz wyciął też jeden płat twierdząc że drugi jest zdrowy więc po co go usuwać  ,na pierwszej wizycie w Gliwicach stwierdzono że trzeba usunąć drugi żęby komórki nowotworowe nie miały się gdzie przenosić że wynik  tg  może być nie miarodajny bo jest duża część tarczycy .Ja zdecydowałam się na reoperację w tej chwili mija mi 4 lata po i na szczęście wszystko jest ok .Ty rozmawiałaś z onkologiem czy chirurgiem a 3,1 to twoje tg czy tsh pozdrawiam

  • 6 lat temu

    Witam ponownie! ja również jestem już po wycięciu lewego plata tarczycy i okolicznych wezlow chłonny. W wyniku hist.pat wyszło że był to 1 guzek -rak brodawkowaty w wariancie pecherzykowym ( teraz nie wiem czy to ma coś wspólnego z rakiem pecherzykowym) miał 0.7 cm. dodatkowo napisano że płat miał nacieki przewlekłego limfocytarnego zapalenia, cokolwiek to znaczy. W chwili obecnej lekarz stwierdził że nie potrzeba wycinać drugiego plata tarczycy, chyba że się upre (?).Mam przewieźć szkiełka do Centrum onkologii W Warszawie i tam podjąć dalsze leczenie. tylko jakie skoro jodu nie dostanę bo mam drugi płat. tag po operacji mi wzroslo. badalam wczoraj wynosiło 3,1. dawka euthyroxu mam zwiększoną do 75 od wczoraj. 

    Może ktoś się wypowie co o tym wszystkim mysli.

    A ja życzę wszystkiego dobrego w walce z tą chorobą i trzymam kciuki.

  • 7 lat temu

    Dzięki za odp. Udało mi się tam dodzwonić dziś i dowiedziałam się, że bez wyniku hist-pat się nie zapiszę, tak jak mówisz. Tak wiem, że radioterapia, a leczeniem jodem radioaktywnym to co innego, dlatego użyłam pojęcia radiojodoterapia. Jestem chemikiem, więc rozumiem jak to działa. To pojęcie wydaje mi się poprawne, chyba że się mylę ?

    Pytanie z innej beczki, czy wszystkie Panie są tam tak szaleńczo niemiłe? Bardzo na mnie krzyczała przez telefon ta Pani, a ja tylko kulturalnie zadzwoniłam się dopytać...

    W takim razie pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i czekać :)

  • 7 lat temu

    Cotton to dobrze, że już po operacji. Teraz powinno być już tylko lepiej.

    Do Gliwic można rejestrować się telefonicznie, trzeba być cierpliwym, bo często jest to problemem, bo tam zwykle jest dużo osób i drugie tyle próbuje się zarejestrować. Jedyny warunek to wynik histo-pat z potwierdzeniem raka. tylko na tej podstawie zarejestrują. Ponadto i tak trzeba im dostarczyć "szkiełka " z preparatami , bo oni sami je muszą u siebie przebadać. Czasami szpital wysyła sam. Można je samemu odebrać tam gdzie były po operacji dostarczone i zawieźć je osobiście albo przesłać kurierem do instytutu. Najpierw jest konsultacja, na niej ustalane dalsze leczenie. Czasami zalecane są dalsze konsultacje, obserwacje, itp,  czasami dodatkowe badania a czasami zalecony jod. Radioterapia a leczenie jodem radioaktywnym to dwie różne sprawy. W przypadku raka brodawkowatego tarczycy zalecany jest jod radioaktywny. To jest do połknięcia tabletka z jodem. Jeżeli jest diagnostyczny to na oddziale ogólnym, a jeśli leczniczym to trzeba być kilka dni w izolatce.  

    Rejestrować się trzeba tutaj :

    Rejestracja Zakładu Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej

    Rejestracja do poradni

    - od poniedziałku do piątku w godz. 7:00 - 17:00

      tel. (32) 278 93 16, 

      tel. (32) 278 93 ​17


    Wpis edytowany dnia 28-05-2018 16:38 przez zaskoczona


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat