Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    pytałam czy nie mogłabym później, ale stwierdziła że nie:( miałam w połowie lutego się umówić. Jutro będę dzwoniła. Może nie będzie tak szybko terminów.
    Ona bardzo chciałam mieć właśnie córeczkę:)

    Na 100% by nie wykryli bo bolała mnie szyja przez 2 tyg. i ból przeszedł. Normalnie bym to zlekceważyła, ale że ciąża to z obawy o małą zrobiłam wszystkie badania.

    Jak podchodzę?
    Cały czas sobie wmawiam że to najlepszy rak jakiego można mieć. O siebie tak się nie martwię, ale strasznie jest mi przykro, że będę musiała zostawić Emilkę z mężem. Dlatego tak bardzo zależy mi na karmieniu... żeby choć trochę. Przeraża mnie też radiojod. Dr powiedziała mi że będę tak tydzień a jak wrócę to jeszcze przez tydzień nie będę mogła mieć kontaktu z dzieckiem. Prawdopodobnie mąż z małą zamieszka u moich rodziców w tym czasie.
    Tak się zastanawiam...jeśli po radiojodzie nie można mieć kontaktu z dziećmi i starszymi ludźmi to oni bez problemy wypuszczają ze szpitala? przecież jak będę jechała pociągiem (a mam 520 km) to mogę trafić na kogoś w przedziale.
  • 12 lat temu
    kinia
    tak jak napisalas najlepiej zeby maz wyprowadzil sie na ten czas z domu. wiem ze jest Ci ciezko ale to dla dobra coreczki :)

    co do jodu to po nim wogole nie mozna miec kontaktu z dziecmi do 12 roku zycia i z kobietami w ciazy !!!!
    mozna im tym bardzoooooo zaszkodzic !!! do do osob starczych jak na chwilke sie do nich zblizysz nic im nie bedzie (chodzi tu o zblizenie na pare minut)

    wiesz wlasnie nie wiem jak z tym pociagiem :/ bo to nie dobrze jak bedziesz w przedziale z innymi ludzmi :/ czy mowilas o tym lekarzowi ?

    i pamietaj to wszystko jest dla dobra coreczki :) po leczeniu wszystko wruci do normy i bedziesz mogla sie nia nacieszyc :)
  • 12 lat temu
    byla tu nie tak dawno dziewczyna ktora miala 28 lat i byla w takiej wytuacji jak Ty. tez bylo jej ciezko ale jakos dala rade :)
  • 12 lat temu
    kinia znalazlam dla Ciebie te dwie dziewczyny co byly w takiej samej sytuacji co Ty

    ich nick to ''anka83'' i ''gosiaczek83'' pisza o sobie na stronie 6 poczytaj sobie jak masz ochote :)

    dziewczyny jak jestescie jeszcze na tym forum moze odezwijcie sie pomozecie :) wytlumaczycie kini co i jak :)
  • 12 lat temu
    dzięki za niki, napisałam do dziewczyn. Mam nadzieję że się odezwą.
    Pocieszam się tym, że mam wspaniałego męża i że małej krzywda si nie będzie działa. Mimo wszystko szkoda mi malutkiej.
  • 12 lat temu
    co ciekawe wszystkie jesteśmy 83
  • 12 lat temu
    wow nawet nie zwrucilam na to uwagi :)
    ja jestem 86 :) mozemy dziekowac cholernemu czarmobylowi za naszego raka :/ moja lekarz powiedziala ze to od napromieniowana z czarnobyla ludzie chorowali i do dzisiaj choruja na raka tarczycy :/
  • 12 lat temu
    Witajcie
    dzewczyny ja też wracałam pociągiem z jodu i poprostu usiadłam w przedziale i uprzedzałam ludzi że jestem w takiej sytuacji i w wyniku tego całą drogę jechałam sama w przedziale choc ludzią to się nie podobało ale ja miałam czyste sumienie choc po tych komentarzach jakie usłyszałam to nie wiem czy następnym razem się przyznawać do napromieniowania chcesz dobrze a wychodzi jak zawsze wszyscy myślą że robisz im na złość pozdrawiam
  • 12 lat temu
    Ona25 a mi lekarz od razu po jodzie pozwolił wrócić do pracy bo powiedział wprost że jestem bezpieczna dla otoczenia. Bez przesady z tą jazda pociągiem i innymi środkami komunikacji zbiorowej-czym mieli by się ludzie dostać jeśli nie maja możliwości jechania własny samochodem? Musieliby siedzieć w szpitalu co najmniej 30 dni. W Niemczech ludzi po jodowaniu wypuszcza się z 2x większym stężeniem jodu w organizmie niż w Polsce.
    Co do powodów chorowania na raka tarczycy-owszem czarnobyl w pewnym stopniu się przyczynił ale nie tylko. Zmiany poczarnobylowe są dość charakterystyczne ale to może stwierdzić chirurg/histopatolog jak widza zmianę a nie na usg. Nie należy uogólniać.

    Kinia do domu wypuszczą Cię jeśli będziesz miała w sobie już naprawdę bardzo niewiele jodu-mi powiedzieli w szpitalu że 98% wydalasz w czasie pobytu w izolatce. I przy raku typu pT1 nie podaje się już jodu-przynajmniej w Zgierzu. Wiem, że będzie Ci ciężko bez malucha ale dasz radę i potem wszystko nadrobicie.
    Życzę szybkiego i jak najmniej męczącego i bolącego porodu-pochwal się jak urodzisz.
  • 12 lat temu
    Witajcie dziewczyny.
    Ja też musiałam zostawić rocznego synka na dwa tygodnie bo byłam w Krakowie na jodzie, bardzo się tego bałam ale wiem że tak trzeba było. Mąż bardzo dobrze sobie poradził z dziećmi (mam dwoje starszą córkę teraz ma 7 lat i młodszego syna teraz ma 2 lata.) Ja na jodowaniu byłam w maju zeszłego roku. We wrześniu byłam do kontroli (było wszystko ok) i teraz w marcu mam znowu do kontroli. Ten rodzaj raka bo jakbyniebyło to rak jest ok - jeśli można tak powiedzieć :-). Ja nie czuje wogule że jestem chora, tyle tylko że rano tabletki biore.

    Jeśli ktoś był po roku czasu do kontroli po jodowaniu to napiszcie proszę czy oni będą robić mi teraz jakieś badania, czy będę musiała iść do szpitala, albo czy będzie następne jodowanie. Za informacje będę wdzięczna bo niewiem na co się nastawić :-).


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat