Proszę napiszcie jakie mieliście wyniki hormonów w trakcie diagnozy raka ? Nie chodzi mi o dokładne wyniki po prostu czy były w normie czy nie. Ja będę mieć biopsję w środę, podobno na wynik czeka się do miesiąca, strasznie to wszystko długo trwa. czy Wy też czekaliście tak długo? Wynik był gdzieś internetowo czy musieliście przyjechać osobiście? Będę wdzięczna za odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Durnababa - dziękuję za te słowa. To bardzo buduje. Mimo, że z moją psychika póki co wszystko dobrze ale są gorsze momenty.
Gdy dowiedziałam się, że moja córka jest głucha to też ogromną ilość wsparcia uzyskałam na innym forum. To kopalnie wiedzy i wzajemna terapia :-)
Co do mnie, to operacja była w czwartek. Od wczoraj jestem w domku. Czuję się dobrze, trochę jeszcze boli gardło i ciągną plastry ale nie sądziłam, że tak szybko dojdę do siebie. Oszczędzam, się jednak bo jak człowiek wpadnie w trybiki to nie zna litości :-)
W badaniu srodoperacyjnym patolog potwierdził brodawkowatego. W histo nic się już nie powinno zmienić, tak naprawdę czekam na nie aby mieć informacje o wezlach. W opisie mam informację, że są odczynowe. Na początku spanikowalam. Ale pamiętam jak radiolog mówił mi, że szyjne mam ogólnie prawie wszystkie mocniej pracujące ze względu na przewlekłe niezytowe gardło.
Dzisiaj muszę umówić się na jodowanie.
A póki co smażę naleśniki :-)
1,5 roku po operacji here. Chciałam wam tylko powiedzieć, że w ogóle nie warto sie az tak tym stresować. Jak sobie pomyślę jak bardzo się bałam to mi siebie żal. Myślałam, że już się nigdy nie uśmiechnę, myślałam, że już nnigdy nie zasne spokojnie i że wszystko co dobre się skończyło. Nie myślcie tak! Dzisiaj już tylko widzę blizne jak czerwona sie skubana robi po drugim kieliszku wina :P I tak pomyślałam o tym forum, jak szukałam tu pocieszenia i znalazłam. Więc chce pocieszyć każdą laske, która teraz może przeżywa ten strach. Nie warto! Ja wiem, ze to nic przyjemnego ale to też nie koniec świata, będziecie się bawić, pic wino, chodzić na koncerty i jeździć na rowerze i seks jest tak samo dobry i tylko nie można pozwolic się zniszczyć psychicznie. Jak trzeba to zadzwoń do psychiatry weź xanax bo wiem, że mózg mózgiem a serce sercem ale wszystko będzie dobrze tylko trzeba przeżyć dzielnie jak szczepionkę na gruźlice i tyle :)