Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • witaj SodAnna, nie odpowiem Ci niestety na Twoje pytanie, bo jestem dopiero na początku drogi (czekam na operację), ale chciałam Ciebie zapytać, piszesz że na początku marca masz jodoterapię, czy mogę zapytać kiedy miałaś operację? Pytam, bo chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji robią jodoterapię ? Czy to jest jakiś konkretny odstęp czasu, jak długi? Czy można ewentualnie te terminy negocjować? Z góry dziękuję za odpowiedź. 

  • 4 lata temu
    marzycielka napisał:

    witaj SodAnna, nie odpowiem Ci niestety na Twoje pytanie, bo jestem dopiero na początku drogi (czekam na operację), ale chciałam Ciebie zapytać, piszesz że na początku marca masz jodoterapię, czy mogę zapytać kiedy miałaś operację? Pytam, bo chciałabym wiedzieć jak szybko po operacji robią jodoterapię ? Czy to jest jakiś konkretny odstęp czasu, jak długi? Czy można ewentualnie te terminy negocjować? Z góry dziękuję za odpowiedź. 


    Operację miałam 21 sierpnia. Pierwszy raz do Gliwic jechałam w listopadzie (miesiąc po wynikach histo) i wtedy wyznaczono mi termin na marzec. Czyli 6,5 miesiąca po operacji 

  • teraz pod koniec stycznia wyznaczali termin na jod na koniec maja .. operacje wykonywane październik - listopad ( pierwsze wizyty każdy miał ) 

  • SodAnna i Kasieńka43 bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje. Miałam nadzieję, że załapie się na jod  w lipcu/ sierpniu, dzieci wtedy można wysłać bez problemu na wakacje do babci i problem z kwarantanną rozwiązany, ale wygląda na to, że tak się nie uda

  • SodAnna 6 marca to piątek, jeśli odstawiasz hormony to jest cień szansy, że w poniedziałek wyjdziesz, bo mogłabyś mieć na "dzień dobry" podany jod. Jeśli nie odstawiasz ich i dostaniesz zastrzyki, to możesz tam pobyć około tygodnia. Dwa zastrzyki są podane dzień po dniu, trzeciego dnia dopiero jod. Jeśli leczniczy, czyli większa dawka, to na dwa - trzy dni do izolatki. Jeśli będą dobre wyniki i dostatecznie niski poziom jodu w organizmie wypuszczą do domku. Ale jest jeszcze taki problem, że w piątek przyjmują więcej pacjentów, bo w sobotę nie ma przyjęć i jednej grupie podają zastrzyki dzień wcześniej, drugiej grupie dzień później. Ja tak miałam ,że przyjęli mnie na oddział w piątek, pierwszy zastrzyk dopiero w niedzielę, do izolatki trafiłam we wtorek. Do domu wypisali mnie dopiero w następny piątek. Nie narzekam na opiekę i leczenie w Gliwicach, ale nauczyłam się , że tam trzeba nauczyć się cierpliwości, a słowa "proszę czekać", to najważniejsze słowa, klucze. Ale to trzeba zaakceptować i będzie ok. Życzę zatem cierpliwości, i pogody ducha :)
  • to fakt jeśli chodzi o naukę cierpliwości :-) z tych osób z którymi ja rozmawiałam tam ..podany będą miały zastrzyk i dopiero po 2 dniach scyntygrafia szyji ..ustalenie dawki jodu ( izolatka 2-3 dni) , scyntygrafia ciała i wyjście podano termin od 5 do 7 dni.. 

  • 4 lata temu

    Dziękuje Wam za odp.

    Jestem zaskoczona długością pobytu. Onkolog w Gliwicach powiedziała, że w poniedziałek mnie wypuszczą. Jednakże biopsją nie miałam się przejmować, bo przecież „jest pani zdrowia i nic nie wyjdzie”, to teraz nic mnie nie zdziwi

  • SodAnna napisał:

    Dziękuje Wam za odp.

    Jestem zaskoczona długością pobytu. Onkolog w Gliwicach powiedziała, że w poniedziałek mnie wypuszczą. Jednakże biopsją nie miałam się przejmować, bo przecież „jest pani zdrowia i nic nie wyjdzie”, to teraz nic mnie nie zdziwi


    A jakie masz zalecenia ...masz odstawić hormon ?

  • 4 lata temu
    Kasienka43 napisał:

    SodAnna napisał:

    Dziękuje Wam za odp.

    Jestem zaskoczona długością pobytu. Onkolog w Gliwicach powiedziała, że w poniedziałek mnie wypuszczą. Jednakże biopsją nie miałam się przejmować, bo przecież „jest pani zdrowia i nic nie wyjdzie”, to teraz nic mnie nie zdziwi


    A jakie masz zalecenia ...masz odstawić hormon ?



  • 4 lata temu

    Nie mam odstawiać hormonów. W Gliwicach jeszcze raz badali próbki nowotworu i wyszło im, że rak się wydostał poza tarczycę i niewiadomo gdzie jest, dlatego mam mieć jodoterapie 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat