Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • Zwracam sie do osób które miały jodowanie w Gliwicach. Operacje miałam 21 lipca, potem dostałam skierowanie do Gliwic, wizyta 31.10, dokumenty i szkiełka są już z Gliwicach, mam pytanie, ile po konsultacji czekaliście na jod?

  • 7 lat temu

    OlaManola 

    Ja biorę 5 dni 150 i 2 dni 175 i tsh mam teraz 0,124. Po operacji tez brałam 100 i tsh miała około 7. 

    aniekkg 

    Wszystko zależ od wyników jakie będziesz miała i od zaawansowania choroby, ale zazwyczaj czeka się około miesiąca. 

  • Jeszcze jedno pytanko ;) w Grudniu jade do Zgierza na jod. Zastanawiam sie czy robia scyntygrafie calego ciala czy tylko szyja?

  • OlaManola ja od operacji w lipcu 2016 do kontroli w lipcu 2017 brałam cały czas dawkę 125 i moje TSH wynosiło 0,02 ale lekarze kazali mi taką dawkę zostawiać. Teraz w lipcu na kontroli w CO lekarz obniżył mi już tą dawkę i teraz biorę przez 4 dni 125 a przez 3 dni 100. W październiku sprawdzą mi TSH :P Co do scyntygrafii to po jodzie robią zarówno szyi jak i całego ciała, myślę że w każdym szpitalu :)

    Wpis edytowany dnia 16-09-2017 08:53 przez Massie8989
  • Wiecie co... ja sie troche martwie moim odleglym terminem na jod :( operacje mialam 24 sierpnia a do Zgierza mam jechac dopiero 5'grudnia :( tez czekalyscie tak dlugo? Przeciez przez ponad 4 miesiace moze sie bardziej choroba rozwinac jesli zostaly "niedobitki" a z pewnoscia zostaly bo mam drobne przezuty na wezly :( 

    Idzie to jakos przyspieszyc? Czy pozostalo mi tylko czekac :(

  • Ola Manola

    nie martw się , to tak szybko się w naszych przypadkach nie dzieje. Spokojnie oczekuj terapii jodem i nie stresuj się. Wszystko będzie ok. Tu chyba większość z nas miała podany jod 3-4 miesiące po operacji. A niektórzy jeszcze później. Nie śledziłam ostatnio wątku i nie wiem czy pisałaś, skąd wiesz o przerzutach do węzłów?

  • O przezutach wiem z badań histopatologicznych. Mam znajoma ktora czekala tylko 1,5 miesiąca :o fakt, ze to bylo jakies 4 lata temu... ale kurde az tyle trzeba czekac ??

  • OlaManola Ja oczekiwałam 2 miesiące ale to było 2 lata temu. Teraz wiem że jest natłok w szpitalu. Jak chce być zapisana na konkretny termin na jod to z 5 miesięcy wcześniej sie przypominam ;) Zaufaj lekarzom skoro tak podjęli decyzje to tak musi być. Ewentualnie możesz podzwonić po innych ośrodkach. Mi dr tłumaczył że najlepiej to jod przyjąć 2-3 miesiące od operacji.

    Pochwale się bo chyba tylko śmiać mi się pozostało ;) Przed operacja (2014 -2015) kasłałam. Gardło wiecznie zawalone. W tamtym okresie laryngolog stwierdził że mam sucho i dlatego. W tym roku przy okazji badań rezonansu głowy neurolog skierował mnie do laryngologa. Wybrałam pierwszego z brzegu - ale nie tego co kiedyś chodziłam. I od 5 sierpnia co dwa tygodnie chodzę na wizyty. Co wizyta zmiana leków bo dr nie wie dla czego non stop kaszle. A efekt no może minimalnie lepiej. Ech masakra jakaś.

  • Ola Manola

    rozumiem, ale te węzły masz usunięte?

    Ja po pierwszej operacji, cztery lata temu, czekałam na pierwszy jod cztery miesiące a teraz po kolejnej operacji, również cztery miesiące. Niestety po czterech latach była niezbędna druga operacja bo za pierwszym razem nie wycięli mi doszczętnie  tarczycy, zostały kikuty i nie ruszyli żadnych węzłów bo zmiana miała być zmianą łagodną i nic w tych węzłach widać , ani wcześniej ani po podaniu jodu, a jednak coś sobie urosło . Ale jak trzeba to trzeba, nie ja jedna miałam ponowną operację. Uszy mam  do góry i dalej idę przed siebie :)

  • Tak mam usuniete. U mnie od razu bylo wiadomo ze to zmiana zlosliwa, wszystko szybko poszlo... od dnia biopsji do opercji minelo jakies 3 tygodnie.... takze na to nie moge narzekac. To czekanie na ten jod mnie martwi. Slyszalam ze kiedys nie chcieli za bardzo wszystkiego usowac, teraz jednak wycinaja cala tarczyce i okoliczne wezly... i tak jest u mnie.

    Mam nadzieje ze nie bede musiala miec drugiej operacji :(



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat