Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • 7 lat temu

    Kitek to daj znać jak będziesz miała wyniki😉 jestem pewna, że wszystko będzie dobrze🙂 każdy się denerwuje przed wynikami, to normalne. Dziwne by było gdyby się ktoś nie denerwowal😆

  • Kitek Tg wzrasta po tych zastrzykach które dostajemy na podwyższenie TSH. U mnie Tg po operacji było niewykrywalne, na wypisie ze szpitala po leczeniu jodem troche wzrosło, a teraz w lipcu na kontroli znowu było niewykrywalne :) Także spokojnie.

  • 7 lat temu

    Dzięki Massie, uspokoilas mnie trochę 😊 Cały czas mam nadzieję że scyntygrafii wyjdzie ok. 

  • 7 lat temu

    Wyniki scyntygrafii ok😊 jod zgromadził sie jedynie w szyi, a to podobno normalne. Na jakis czas zapominam o chorobie, do następnej kontroli. A jutro wracam juz do dzieci😊

  • 7 lat temu

    Kitek to super wiadomość 😉 strasznie się cieszę, że  u Ciebie też wszystko ok.😃 właśnie myślałam dzisiaj o Tobie i o twoich wynikach😉 Mam nadzieje, że po następnej wizycie tez będziemy mogły napisać,  że wszystko dobrze😊 wracaj wiec szczęśliwa do dzieciaków i ciesz się z najbliższymi tymi dobrymi wiadomościami😉 pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieje, ze będziesz tutaj jeszcze zaglądała i dzieliła się z nami wiadomościami z kolejnych kontroli

  • witam Was kochane dziewczyny 😍

    Jakis czas nie zaglądałam na forum, zbyt intensywne życie, zapomnienie o chorobie na kilka miesięcy dobrze mi zrobiły  :) jestem mega pozytywnie nastawiona do życia, czuje się fantastycznie, całe wakacje podróżuję a za miesiąc spróbuję swoich sił w biegu górskim na 100km. Chciałam się tylko jeszcze pochwalić, że w czerwcu na 3 miesiące po jodzie wygrałam bieg na dystansie 60km. Wszystko idzie w dobra stronę  tfu tfu !

    W zeszłym tygodniu byłam u swojego endokrynologa na kontroli, tsh mam 0.25 a na usg wszystko w jak najlepszym porządku! Doktor mówi, że jod zjadł dosłownie wszystko i wygląda to tak jakbym urodziła się bez tarczycy :) 

    Kontrolę w Gliwicach mam 25 października!

    Bardzo się cieszę czytając pozytywne informacje! Massie, Kitek - czekałam na te informacje ! Tego nam wszystkim tutaj bardzo potrzeba !

    Ja również miałam podniesione tg po leczeniu jodem, ale lekarze powiedzieli dokładnie to co napisała Massie :) miłego wieczoru kochane 

  • 7 lat temu

    Strach gratuluje osiągnięć

    Wpis edytowany dnia 10-08-2017 22:55 przez Mona12
  • 7 lat temu

    Strach gratuluje osiągnięć😊 Fajnie że się odezwałaś i że u Ciebie wszystko ok. Ja zaglądam tutaj codziennie i bardzo czekam na informacje od wszystkich którzy tutaj kiedyś pisali. Fajnie jest przeczytać że wszystko dobrze się układa i ze powoli wychodzimy z tego dziadostwa😃 takie wiadomości podnoszą na duchu i dają siłę innym do walki z choroba😉

  • 7 lat temu

    Strach super, gratuluję! 😊 Bardzo się cieszę ze u Ciebie tez wszystko przebiega dobrze, oby tak dalej😊. Na pewno bede tu zaglądać, bo przywiązałam sie do tego forum, mam nadzieje ze bedziemy pisac i czytać juz tylko same dobre wiadomości. Ja tez mam wizytę w październiku, 3 miesiące po jodzie. A Ty ile po jodzie miałaś kontrole? Jakie badania wtedy wykonują?

  • Minęły 22 dni od mojego pierwszego postu (szkoda, że tylko z jedną odpowiedzią ;) 

    Jak pisałam dostałam skierowanie na biopsję cienkoigłową, oczywiście zrobiłam i odebrałam wynik (dokładnie w środe 09.08.2017) opis: podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy konieczne leczenie onkologiczne. Onkologa miałam już następnego dnia tj. W czwartek 10 sierpnia (bardzo profesjonalna Pani doktor). Poinformowała mnie, że konieczne jest leczenie operacyjne czyli wycięcie całej tarczycy wraz z węzłami. Wystawiła kartę DILO (co ma przyśpieszyć procedury związane z moim leczeniem) 

    Dziś (piątek 11.08) zostałam już umówiona na operacje.... jestem w szoku, że tak szybko i to w okresie urlopowym... 23 sierpnia za troche ponad tydzień mam się zgłosić na Oddział chirurgii onkologiczej w Szpitalu Morskim w Gdyni. 

    Trochę się denerwuję, chyba jak każdy, nigdy nie miałam żadnego zabiegu... żadnej operacji... Lekrka powiedziała, że jeśli się potwierdzi ze to brodawkowaty złośliwy to czeka mnie jod w Zgierzu. 

    Powiedzcie jak czułyście się po operacji?

    Jak wygląda ta cała terapia jodem? Będę zamknięta sama?? ;o



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat