Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
-
nie mówię Ci ciesz się życiem , mówię odnajdź siebie . Zadawaj sobie pytania i odpowiadaj na nie , nie pytaj innych co dalej zapytaj siebie , przeszłaś sporo , jesteś silna znajdź to w sobie , wtedy znajdziesz sposób swój własny wypracujesz metodę na wszystko , spośob na plamy metoda prób i błędów testuj kosmetyki pytaj w aptece co ci może pomóc lekarza niech Ci radzi jest od tego ! Dziecko chcesz być matka ,możesz adoptować lub zrobić z siebie super CIOCIE dla pociech w rodzinie , rozejrzyj się na wszystko jest metoda . Odpuść weź głęboki oddech a potem wolno wypuść powietrze , rozejrzyj się do okola , i myśl nad tym co Cie otacza , co chcesz by się zmieniło i szukaj sposobu . Rozmawiaj sama ze soba , poznaj się na nowo
-
tak na marginesie anitaxx87 , jakbyś chciała pogadać , służę "uchem" :)
-
Moina fzieki za rady ale szczerze mowiac nic z nich do mnie nie przemawia po prostu zycie jest dla mnie teraz jednym wielkim dolem i ciezko mi patrzec na nie przez jakis inny pryzmat. Niestety ale dzieci adoptowac nie chce chce wlasne i nie moge...
-
anitaxx87 jesteś zmęczona przygnębiona , nie tak widziałaś swoja przyszłość . Domyślam się że to co napisałam do Ciebie nie dociera a na pewno nic z tego nie trafia do Ciebie w tej chwili , ale jak możesz to co jakiś czas rzuć na to okiem może za dzień za dwa coś Ci utkwi szczególnie w pamięci i być może zaczniesz w to głębiej wchodzić . Anitaxx87 czy myślałaś o współpracy z psychologiem by pomógł Ci przejść przez ten "wielki dół" i pomógł CI trochę tą drogę wyprostować ?
-
Cześć dziewczyny,
czy jest jakaś metoda na złagodzenie skutków ubocznych naświetlania,? wydaje mi się, że moja mama ma "efekt popromienny" mimo tego, że miała dopiero tydzień lamp. Pani onkolog mówiła że to będzie silna dawka promieniowania i teraz mama non stop wymiotuje i ma straszną biegunkę, której oczywiście towarzyszy potworny ból brzucha.
Wiedziałyśmy, że nie będzie kolorowo ale może jest coś co choć trochę ulży w cierpieniu?
Życzę dużo słonka i pogody ducha.
papa.
-
poproscie lekarza o leki przeciwwymiotne biegunki to stoperan laremid itp ja męczyłam sie bardzo do roku czasu sie utrzymywały głowa do góry mina złe dni nadejdą dobre zobaczysz
-
Moina tak myslalam o psychologu ale teraz mam dosc chodzenia po lekarzach :(
-
Zuzkaaaa uciekajcie z onkologii!!! Moja mame tez tam chcieli wcisnac,maja straszne podejscie. Podobno mają kiepski sprzęt mimo na centrum Onkologii. Gdyby nie życzliwi lekarze na których trafiłyśmy sadzę,że mama była by na tamtym świecie już. W onkologii nie dawali jej cienia nadziei ! Trafiłyśmy do wieliszewa i mama jest bardzo zadowolona. leczenie było ciężkie i długie ale dbali o to by jak najlepiej się czuła. Jesteśmy po pierwszej kontroli i guzik się zmniejszył! A miał wymiary przed leczeniem prawie 5x5cm!!! Dodam,że mama miała zaatakowane węzły chlonne które obumarły. Czekamy jeszcze na markery. Mama stosuje do tego wszystkiego ala terapię w postaci prawi 60 tab dziennie (wszystko niby zwalczające raka) dzięki czemu czuję się w pełni sił,odżyła,promienieje na buzi i lekarze bardzo to pochwalają gdyż ta kosztowna terapia przynosi efekty! <3
-
anitaxx87 psycholog na żywo który będzie cie widział a Ty jego rozmowa z nim to wyjście z tunelu uwierz mi , zobaczysz sens życia jestem tego pewna , chcę byś zapamiętała to co teraz napisze , STANIESZ NA NOGI STANOWCZO I PEWNIE KAŻDY DZIEŃ PRZEŻYJESZ TAK ŻE POCZUJESZ KAŻDY ODDECH GŁĘBOKO W PIERSI , pamiętaj jeśli coś Cie będzie gryźć możesz że mną pogadać. igus_ka , co to za rada ....uciekajcie z onkologii ????
-
No właśnie, co to za rada??? uciekać z onkologii-dokąd???
i jakie magiczne kosztowne tabletki na raka???
martast79- do roku czasu, takie boleści i nudności? szok
Mama dostała już tabletki przeciwwymiotne jak przyklejała te cholerne plastry przeciwbólowe i tu jest ok, wymioty ustały, ale biegunka i ciągły ból brzucha, wzdęcia, jadłowstręt, non stop. Boże, jak Ona wytrzyma tak długo z tymi dolegliwościami.
A brałyście w tym okresie jakieś probiotyki? pomyślałam, że może wsparcie flory bakteryjnej żołądka coś pomoże i dałam mamie trilac. Wiem, że nie zaszkodzi a może lekko złagodzi. Najgorszy teraz jest kompletny brak siły, mama ledwo do kuchni jest w stanie dojść i ogólnie czuje się baardzo źle.
Oj kobietki, skąd bierzecie siły? jak patrzeć na cierpienie bliskich wiedząc, że nie można nic zrobić?
Ja jestem po króciutkim urlopie, myślałam że nabiorę sił do dalszej walki i wrócę z nową energią, by dźwigać to dalej, ale jak spojrzałam na twarz mamy i zobaczyłam ten grymas bólu to mi wszystko opadło...
Trzymam kciuki za Wasze powodzenia na każdym etapie choroby.