Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
-
Witam serdecznie,od wczoraj przegladam to forum i postanowilam napisac i ja.Choc tak naprawde to jestem swiezynka,bo przed pierwsza wizyta kontrolna,zakonczylam leczenie 1lutego.Moj rak to rak płaskonabłonkowy wg.FIGO IIA2,BEZOPERACYJNY.Przeszłam 6chemii,28 naswietlan,4brachyterapie.Jestem z Białogardu,a leczę się w Koszalinie.Jestem pelna podziwu dla wszystkich kobitek,jestescie jak DOBRE DUSZKI!!!!!
-
no ja juz skierowana na rm bedą sprawdzac czy ten gruczolak w przysadce mózgowej jest jestl sie potwierdzi to leczenie prawdopodobnie lekami zobaczymy mam termin na 31 marzec oprucz tego skierowanie na gastroskopie silne bóle zołądka chyba zapalenie po tych wszystkich lekarstwach ginekologicznie czysto pęhcerz tez spokojny teraz lecze jelita które co jakis czas szaleją
-
Aleksandra12, dziękuję za informację. Czasem myślę sobie,że może za dużo tych nadprogramowych badań robię, a swoje lata mam, więc zawsze znajdzie się jakaś anomalia. Normalnie w ogóle nie zawracałabym sobie tym głowy, ale z przeszłością onkologiczną człowiek zaczyna szaleć.
Tak, czy siak czuję się zdrowo, a więc jestem zdrowa! Pozdrawiam Was wszystkie i meldujcie proszę kolejne zaliczone wizyty kontrolne. F.
-
Feliz pani która była w tym czasie na leczeniu co ja tez miała ten płyn w miednicy to było ponad dwa lata temu tez nie kazali sie przejmować ze to moze byc po naswietlaniach ma się dobrze do tej pory ma jakieś drobne dolegliwosci ale kto ich z nas nie ma po takim leczeniu Więc głowa do góry :) ,Pozdrawiam wszystkich Weroniko witaj dziewczyny rzeczywiście pisać od czasu do czasu
-
Weroniko, witaj! Ty zawsze jesteś na stanowisku - jak skała!
Pamiętałam, że wspominałaś kiedyś o takim zdarzeniu u swojej mamy i liczyłam na to, że coś napiszesz.
Tak sobie mysle,że skoro nikt nie przejął się również u Twojej mamy tym płynem, to chyba nie ma co panikować.
Mnie radiolog wyjaśnił, że śladowe ilości mogą pojawić się na skutek infekcji pęcherza, podrażnienia jelit, jajeczkowania (no, to nas akurat już nie dotyczy), a ponieważ wszystko inne wygląda dobrze, samopoczucie też w porządku, to raczej nie jest nic złego. Czujność i niepokój powinna budzić zwiększona ilość wolnego płynu.
Brzmi rozsądnie, ale ... co tu mówić ... strach jest.
Optymistyczne jest to, że u Twojej mamy zauważono płyn ponad rok temu i nic się nie dzieje - to chyba najlepszy dowód na potwierdzenie słów lekarza.
-
Feliz....mojabmama podobnie na opisie rezonansu ostatniego czyli grudzien 2014,niewielka ilosc plynu w miednicy mniejszej.....
Nikt nie zwrocil na to uwagi...ale lampka miga:|
Chociaz zadnych innych objawow,dolegliwosci....
Ale iguska pisze wczesniej ,ze mama jej tez miala....
Juz nie wiem co o tym myslec.
-
Witajcie kobietki. Melduję się po kolejnej kontroli. Wszystko w porządku, tylko niepokoi mnie trochę akapit o śladowych ilościach płynu w miednicy ... ? Radiolog nie przejął się tym szczególnie, zwłaszcza,że nie mam żadnych dolegliwości, ale wiecie jak to jest ... żarówka w głowie miga! Czy któraś z Was też spotkała się z takim objawem po leczeniu?
Też odnotowałam coraz większą absencję na forum, ale z czasem chyba każda z nas potrzebuję więcej dystansu do tego,co przeżyła.
Iguska, przyjmij również ode mnie wyrazy współczucia. Nawet nie wyobrażam sobie, co przezywacie.
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i napiszcie proszę coś o tym cholernym płynie!
-
Iguska....bardzo ci współczuje....modle sie o siłe dla Ciebie!!!
Marta....cisza ba forum jak mamiem zasiał.Nie wiem co to znaczy co napisałaś,wysoka prolaktyna i co to jest gruczolak przysadki???
Moja mama w środe jedzie na komisje zusu....koniec renty,ostatnie 2 lata miała częściową,wiec zobaczymy co teraz wymysla.
Natomiast 22 marca ma badanie kolposkopie,a 30marca kontrola u onkologa....takze swieta stresujace w tym roku.
Chociaz zadnych niepokojacych objawow nie ma,czuje sie dobrze,nic nie boli,zadnych przeciwbolowych nic nie bierze.
Jestem dobrej mysli....choc niepokoj czai sie w glowie.
Odezwijcie sie dziewczynki.
Pozdrawiam
-
no co u was dziewczynki ja po kolejnej wizycie u pani doktor ginekologicznie czysto niestety mam wysoką prolaktyn e podejrzenie gruczolaka przysadki i jak nie urok t sraczka
-
Tak przeleciałam szybko jeszcze wasze wypowiedzi,mama takze miala plyn w miednicy i krwawienia. Co do zastosowanego leczenia opowiem później.