Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

14 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1081 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Miałam rezonans bezpośrednio po leczeniu. Kiedy następny,nie wiem...
  • 11 lat temu
    Cześć Dziewczyny. Kilka z was pytało o 3D. To nowoczesna technika naświetlań akceleratorem liniowym, która oznacza, że guz faktycznie traktowany jest jednocześnie z kilku stron. Myślę, że każda z nas miała własnie takie naświetlania, bo to technika stosowana dobrych parę lat. Ja miałam 6 brachyterapii w odstępach tygodniowych, począwszy od 8 dnia terapii. Aplikatory miałam zakładane i wyciągane za każdym razem - bezboleśnie, pod narkozą. Samo naświetlanie trwało około 10 minut.Swoją drogą ciekawe, jak różny system aplikacji stosowany jest w różnych ośrodkach. Przy okazji spytajcie swoich onkologów skąd te różnice w terapii.Pytałyście może o rezonans kontrolny po leczeniu? Co na to wasi lekarze? Pozdrawiam.Anita.
  • 11 lat temu
    Ja miałam podobnie jak Agnieszka,na szczęście bez problemów, aplikator miałam w sobie 2 dni na 4 czy 5 naświetlań. Wydaje mi się,że lekarz wspominał o naświetlaniu kilkustronnym.Przy wyjmowaniu odniosłam wrażenie,że aplikator to długaśna sprężyna owinięta dookoła szyjki macicy... Może stąd nasze różne doświadczenia odnośnie zakładania aplikatora,część pod narkozą,a część zwyczajnie na fotelu. Na marginesie Agnieszko,to brzmi masakrycznie...jak tak można :(
  • mnie usypiali,aby założyć mi to coś do samej macicy,po wybudzeniu podłączali mi 3 wężyki i ok 9 minut leczenia
    pierwszy raz był dla mnie bardzo zły,ponieważ cos poszło nie tak przy założeniu i nie mogli mnie drugi raz uśpić,więc przywiązali mnie do czegoś i kilka osób mnie trzymało i na żywca wyciągali i upychali bandarzami do samej macicy. ból potworny. ale każdy następny raz był bez komplikacji-choć przed każdym razem okropnie się bałam.

  • 11 lat temu
    Agnieszko, o to właśnie mi chodziło ja miałam to robione w maju 2 nas było ,którym zrobiono jako pierwszym ,ale chyba to już istniało wcześniej ale może skuteczne coś słyszałam,że tego guza "atakują "z trzech stron.
  • no wlasnie ja miałam zwyklą czyli aplikator zakładany na fotelu na kilka minut
  • a jak ta 3D wygląda?
  • Aniu czy chodzi Ci o nową technikę brachyterapii? ja chyba taką miałam,przynajmniej tak mi mówiono że to najnowsza metoda jeszcze nie wszędzie stosowana.
  • to wiem bo ja tez miałm brahYTERAPIE chodzi mi o 3 D
  • 11 lat temu
    Brachyterapia to rodzaj radioterapii gdzie źródło promieniowania jest bardzo blisko zmiany napromienianej - podaje się to do pochwy za pomocą specjalnych aplikatorów.To metoda stosowana już od lat.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat