Pogratulować tak dorodnej córeczki ☺
i dużo zdrówka :)
Weroniko cieszę się bardzo że wszystko OK .Buziaki od forumkowej cioci:):):):)
Cześć Dziewczyny! Dawno mnie nie było, ale żadna nie zatęskniła ...?!Nawet nie zauważyłyście mojej nieobecności! A fe!
Weroniko, gratulacje z całego serca! Urodziłaś śliczną, zdrową dziewusię - pilnuj jej i dbaj o zdrowie. Dla Twojej mamy to kolejny powód do życia. Dobra motywacja przenosi góry!
Dziewczyny, zaglądając na forum, zauwazyłam, że pojawił się nowy temat przed którym drżymy wszystkie - grożba nawrotu choroby...
Założyła forum Wisienka, którą musimy wesprzeć. Zaraz zamierzam napisać do niej kilka słow - zróbcie to samo. Same wiecie, jak wiele znaczy wsparcie, czy choćby uwaga poświęcona w potrzebie.
Wam wszystkim i sobie życzę dużo zdrowia,bo to najwazniejsze.
Pozdrowienia. Anita.
witam . Anito kazda teskni :) a jak dobre wiesci i dobry nastroj to i zapomina sie . Weroniko GRATULACJE , POZDRAWIAM .
Ja pamiętałam o tobie Anita,pytałam kilka razy o ciebie.
Dzisiaj mam nadzieję wyjdziemy do domu.
Córeczka dostała na imię aleksandra:D,ola.....tak uczy się mówić tymek.
Dzisiaj czuje się juz w miarę ok,tylko szew wrasta i bardzo ciągnie jak chodzę czy leżę.
Dziękuję za gratulacje,trzymajcie się dzielnie:D
Weroniko, gratulacje i dużo zdrowia Wam życzę :) Ola wzdłuż i wszerz w rozmiarze mojego pierwszego syna :D więc na pewno zapamiętam :D
czessc dziewczyny nie bylo bo wyladowałam w szpitalu z tymi jelitami mam otre zapalenie jelit i jakies wrzody czekam na wycinek weroniko gratuluje córuni i pozdrawiam
Anno myślę ze nie będzie tak źle, trzymam kciuki.
Witam wszystkich, pisze bo nie moge dac sobie rady z moimi myslami. Przede wszystkim chcialabym kazdej osobna podziekowac za wszystkie cenne informacje i powiedziec, ze jestem dumna, z odwagi, uoru, sily i nadziei. Ja jeszcze nie znam swojej diagnozy. Mam dopiero 23 lata a juz 3 lata temu wykazano u mnie wysokoonkogenny typ wwirusa HPV. Kontroluje sie co pol roku i niby do tej pory nic nie wskazywalo, ze cos moze byc "nie tak". Wczoraj poraz pierwszy (poza tym pierwszym razem) zdarzylo mi sie krwawic podczas stosunku. Pierwsze mysli to- ale wstyd. Pozniej zaczelam sie zastanawiac, przeszukiwac caly Internet. Niestety jestem z tym sama, zyje za granica. Moja Pani ginekolog, tu na miejscu, niestety ma dla mnie termin dopiero 5.12, pozniej to czekanie na wyniki, bardzo sie boje.. Zauwazylam ze juz od jakiegos czsu miewam jakies dziwne bole, mam tez zaburzenia odzywania i jak to teraz tak wszystko wiaze to zaczynam sie poprostu bac. Jutro skontaktuje sie z ginekologiem z Polski, ktory stwierdzil u mnie ten HPV. Moze on mi cos poradzi, pomoze, uspokoi. Mozecie mi cos powiedziec o objawach? Moze, skoro jestem tu sama, moze wam uda sie zagluszyc moje czane mysli jakims cieplym slowem. Glupio mi, ale bardzo tego potrzebuje...