Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

13 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1079 odpowiedzi:
  • Hej,
    My byliśmy na paczkach u sąsiadki dzisiaj,a jutro piecze moja mama i znajomi do nas przychodza:)
    Mama od dzisiaj na antybiotyku przez10dni.....dziewczyny mama nadzieje ze te leukocyty spadna....
    Ja nie zjadłam ani jednego paczka,jutro zjem ewentualnie 1jak mama upiecze....
    Pozdrawiam....smacznego.
  • 11 lat temu
    Hej, ja tez zjadlam tylko jednego :)
    A leukocyty spadna napewno.
  • Witajcie kobietki wieczorową porą.
    Mama dostała telefon z poradni w Gdyni ze wizyta przełożona z wtorku na środę.no i mama mówi....sroda to 13 lutego...pechowo.ale ja jej na to,ze w szpitalu też leżała na sali numer 13....i było ok.

    Jak spedzacie ten sobotni wieczór ostatkowy???możecie jeszcze patrzeć na paczki?
    Ja skusilam się wczoraj na jednego,upieczonego przez mamę,ale był bez nadzienia i bez lukru...na życzenie ;)
    Ja leżę juz w łóżku,synek zasnal o21.30,a mama ogląda jeszcze na dole tv.
    Pozdrawiam was serdecznie i napiszcie co u was.
    Dobrej nocki
  • 11 lat temu
    Ja ostatkowy wieczor spedzilam w domu przed tv. Niech Mama nie bedzie taka przesadna, powodzenia i czekam na wiesci po srodowej wizycie.
  • jutro kontrola,mama jedzie z koleżanką i jej mężem,tak do towarzystwa.....a ja będę w nerwach w domu,czekała na telefon.Panie Boże,spraw żeby było dobrze.....
  • Weroniko trzymam kciuki musi być OK:):):) Powiedz mamie że dobrymi myślami będziemy z nia.
  • Dziękuję dziewczyny,mama dzwoniła ze wraca,no i niby ok.tylko zastanawiam się po czym lekarka to stwierdziła???
    Chyba po wyglądzie.wieczorem napisze wam dokładny przebieg wizyty,bo narazie wiem niewiele.mama tylko mówiła że strasznie dużo ludzi w poradni onkologicznej,jeszcze tylu nie widziała....no i naczekala sie3godziny na swój wywołany numerek.
    Wniosek mój:trzeba być zdrowym,żeby chorować!!!!
  • Teraz zauważyłam tytuł forum RAJ ładny mi raj ::):)A widis Weroniko napewno badała mame .Napisz co tam u mamy:):):)
  • Napisze teraz trochę dokładniej mamy wizytę.a wiec mama na wstępie,jak zwykle pani doktor świeże jajeczka ze wsi podarowała,jagodki i malinki w słoiku.zaczela opowiadać ze była ostatnio u ginekologa i chciała zrobić usg dopochwowe,no i pochwa zrośnięta i nie dało rady.lekarka na to ze zdążą się pi takim leczeniu i juz tak zostanie. Mama mowi ze chciałaby skierowanie na rezonans...a lekarka pyta czy coś się dzieje????
    Mama mówi ze nie,no ale różne myśli przychodzą jej czasami do głowy.pytala się kiedy mama miała ostatnio MRI,a mama mowi ze pazdziernik2011 przed rozpoczęciem leczenia,a w zeszłym roku w czerwcu TK.a wiec lekarka wystawiła skierowanie....jedno wystawiła do szpitala niedaleko nas....moze zrobią,jeżeli podpisali kontrakt z Gdynia,no i wystawiła jeszcze jedno do Gdyni,gdyby tutaj u nas nie udało się zrobić.jutro się dowiemy....gdzie uda się nam dostać i jak odlegle są terminy.
    Lekarka zbadala mamę przez odbyt,i mowi ze z tej stront wszystko dobrze wygląda.
    Pytała się też czy puchną mamie nogi,ale nie puchną.
    Tylko mama nie zapytała o te leukocyty w moczu....bo myślała ze to nie istotne.jutro oddaje mocz do badania po antybiotyku....a dla mnie to znowu stres.
    Dziewczyny dziękuję za wsparcie...kamyk spadł mi z serca,ale została jeszcze na sercu spora skała.
    Dziękuję Panu Bogu,za wysłuchanie moich modlitw.
  • 11 lat temu
    Ciesze sie ze wszystko dobrze, a co do tego pecherza to znajdzcie dobrego urologa i bedzie Mame kontrolowal, ja tez mam urologa raz do roku go odwiedzam robi mi badanie moczu, usg pecherza nerek i zawsze jestem spokojniejsza. Pozdrawiam.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat