Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
-
Zobaczysz każdy kolejny dzień dodaje sił- a apotem już tylko kontrole i tak coraz rzadsze i rzadsze...
-
połowa to już bardzo dużo!
pamiętam jak mnie cieszyło to, że już " z górki"
d jak bedziesz się czuła
<3 <3 <3
-
to się bardzo cieszę Twoimi wakacjami:))
-
-
No właśnie dodatkowo ta rozłąka- to macie prawo mieć dołki. Najważniejsze że zdrówko ok:))
-
no wiem, wiem, ale ja się kilka razy w roku z dziećmi widuję jednak, póki co w każdym razie:)
Jolu, czas bardzo szybko lecie, zanim złapiesz porządnego doła, już minie rok:)
-
Hej Elza , u mnie wszystko dobrze ,2 tygodnie temu byla u mnie corka z mezem i synkiem , a ja jeszcze rycze za nimi , bo raz na rok sie widzimy.
, No i tez co za tym idzie depresyjka mnie dopadla , ale , juz ja przeganiam , nie dopuszcze , aby mi sie tu zagniezdzila. Rybenka pewnie dobrze wie , jak trudno zyc na obczyznie , ale i z tym trzeba sobie radzic , pozdrowionka sle;)
-
nawet jesli późno rozpoznany, to trzeba się zebraćw sobie i zacząć leczenie z nadzieją, że to będzie skuteczna walka
kobiety z rakiem piersi żyją coraz dłużej, pojawiaja się leki, które sa coraz bardziej skuteczne i coraz mniej toksyczne,
tzreba wierzyć, że chemia zadziałą mocno
operacja usunie resztki gada
a potem lekarze mogą zastosować leczenie które sprawi, że rak bedzie tylko choroba przewlekłą po prostu
trzeba być pprzy mamie i żyć najnormalniej jak się da
pozdrawiam
-