Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • Oli , wiem , ze sie boisz , jak kazda z nas , ale to tylko na poczatku tak wyglada , pozniej sie z tym oswoisz i bedzie lepiej , naprawde , uwierz mi . Zle mysli wyrzuc calkowicie , mysl tylko pozytywnie ,a zobaczysz , ze wszystko bedzie dobrze .Wiem co mowie , jestem juz 4 lata po usunieciu piersi i sporo wezlow chlonnych , a nadal ciesze sie zyciem i zamierzam dalej sie nim cieszyc :) Napisz co mowia lekarze , kiedy planuja operacje i jaka. Pozdrowionka :)
  • Oli, każda z nas na początku się boi, to normalne, dzięki temu łatwiej się zmobilizować do trudnego leczenia dobrze, że już w poniedziałek pozbędziesz się raka, potem dobijesz chemią i będzie dobrze:)) Pati, dogadzaj sobie:)))
  • bardzo dorze kochana:)) a jak pompa?
  • rybenka , a jak ty sie czujesz? U mnie upal straszny , juz trzeci dzien , jak na Anglie to wyjatek, pozdrawiam serdecznie:)
  • ja czuję się bardzo dobrze, a onkolog zgodziła się na usunięcie portu, więc za miesiąc się go pozbędę, to kolejny krok w byciu zdrową:) pozdrawiam Cie Jolu, czasem sobie wspominam przy tych Twoih optymistycznych wpisach Twoja panike na początku, jak to wspaniale, że wszystko jest dobrze i możemy swoim przykładem wspierać inne dziewczyny pozdrawiam nieupalnie:))
  • Tak to prawda , bylam taka panikara , dlatego wiem , ze to wszystko minie i nie warto martwic sie na zapas. Ciesze sie , ze u Ciebie wszystko dobrze i zycze Ci milych , letnich dni i zachecam do spacerow wsrod przepieknej zielonej przyrody.:)
  • dziś mnie nogi bola od chodzenia po miejsiej dżungli:)) tak się cieszę, że jesteś zdrowa, Twoja panika sprawiła, że sie bardzo, bardzo martwiłam!!
  • Bo tez jak pamietasz , mialam powody , gdyz wprowadzili mnie w blad , a na moje szczescie pomylili sie co do watroby , teraz wiem , ze wszystko moze sie zdarzyc i wcale nie mam na mysli zlych rzeczy , tylko wrecz przeciwnie . Dlatego zawsze trzeba byc dobrej mysli :))) I to chce przekazac dziewczynom na forum , aby myslaly bardzo pozytywnie , bo to sie poprostu oplaca , zreszta nie od dzis wiadomo , ze pozytywna psychika to juz polowa lekarstwa na nasza chorobe:)
  • pamiętam dobrze tę wątrobę!! Byłam przerażona, ale starałam sie pocieszać, choć nadziei nie mialam na twoje ozdrowienie!! To byla cudowna pomyłka!! I to tez pkazuje, że nie można się poddawac!!
  • 8 lat temu
    Witam!Przepraszam że tak dawno się nie odzywałam ale tak jakos wyszło u mnie wszystko oki pracuję synek rośnie a ja już 3 i pół roku po operacji!!!Jestem zdrowa!!! Pozdrawiam moje pocieszycielki a nowym kobietkom życzę powrotu do zdrowia!!!Moja przyjaciółka zachorowała na raka kosci i trochę się załamała a ja jej zawsze mówię że z naszej sytuacji są dwa wyjścia że będzie dobrze albo zajebiście dobrze i tego się trzymajmy!!!!Dużo zdrówka!!!!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat