Baw się cudnie Patka, odpoczywaj:))
Ja się nie za bardzo martwię, ale trzeba sprawdzać niepokojące objawy i już!
Cieszę się Patko bardzo:))
A ja mam jakieś bóle w mostku, poszłam do rodzinnego, bez patrzenia stwierdził STRES!!! Nosz ja cię kręcę, !!! Poszłam do onkologa, uspokoił, że to może być z mojego zapalenia stwów, rzs, ale trzeba zrobić badanie, we wtorem mam scyntygrafię, możecie troszkę kciuki potrzymać?
Ja za was cały czas trzymam, pieknego weekendu życze, cieszcie się każdą chwilą!!
no niestety
ja tylko mam nadzieję, że panie, które tu przychodzą sa mądre i wiedzą że nie ma medycyny alternatywnej. Medycyna jest jedna, z każdym rokiem ratuje sie coraz więcej ludzi z chorobą nowotworową, a ziołami to można wspomóc leczenie pod warunkiem, że lekarz wyrazi zgodę.
miłęgo dnia drogie panie i mówicie, co tam u Was:)
Bo ten świat się taki "porobił". Ludzie przez to też. Najgorsze że nieświadomie to akceptujemy w większym lub mniejszym stopniu bo nie stać nas na refleksje.
fajny felieton napisała Agata Passent o tym ostatnio, Jezu nie ufam Tobie , wbrew pozorom nie o religii, ale o kryzysie zaufania
zalew informacji sprawia, że się człowiek gubi..
BO to brzmi zachęcająco : gwarancja skuteczności szybki efekt brak objawów ubocznych no i złapaliśmy frajera...
no niestety, sama znam takie przypadki, zamiast do onkologa do oszusta, oni są milutcy i sympatyczni i słuchają inaczej...
ale taka decyzja to sprawa życia i śmierci, niestety...
Masz racje ale coraz częściej się słyszy o decyzjach które ludzie podejmują przerywając normalne leczenie i decydując się na "niekonwencjonalne cuda"
Niestety jednak prawdą jest, że znachorzy i inni naciągacze bardzo grają na ludzkiej psychice a jednak zdesperowany człowiek, który pragnie żyć albo pragnie tego życia dla kogoś bliskiego, jest w stanie uwierzyć we wszystko i wszystkiego spróbować... Rozumiem to... Ale jednak przedkładanie kwalifikacji znachorów przed lekarzy jest delikatnie mówiąc niemądre...
To fakt Kochana... A słyszy się teraz o takich przypadkach coraz częściej... :( Ja wierzę w zdrowotne właściwości ziół itp., ale kurcze nie do tego stopnia, żeby zlikwidować raka... No niestety taka prawda. Przeziębienie wyleczą, ale nowotworu już nie.