Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    ania2 dokładnie 16 miesięcy. Każda kolejna cystoskopia nieżle człowieka stresuje, ale przecież musi być dobrze:) u Ciebie pewnie też będzie ok:)
    majka6301 witaj :) TK oczywiście wyjdzie dobrze, bo przecież nie może być inaczej:) Buziaki i pozdrowienia dla Wszystkich:)
  • Witam Wszystkich. Jestem tu nowa, ale zmagam się z takimi samymi problemami jak Wy. Lekarze diagnozowali mnie 2 lata, w końcu miałam zrobiony TUR-BT. Niestety wynik nie był dla mnie dobry. Nowotwór naciekowy, ogniska G-2 i G-3, zalecenie- usunięcie pęcherza, przetoka moczowo-jelitowo skórna. To była dla mnie straszna diagnoza, mój ojciec też miał raka pęcherza i również miał operację. Zmarł po 2 latach.
    Operację miałam w listopadzie 2012, teraz w lipcu mam TK. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Do życia z workiem można się przyzwyczaić. Cieszę się że Was znalazłam. Pozdrawiam Wszystkich towarzyszy (głupio brzmi) doli i niedoli.
  • 11 lat temu
    Misia wspaniała wiadomość super:)))Teraz ja do lipca trochę się stresuję ale co tam też musi być dobrze:)Jak długo Mama jest już po usunięciu tych brzydali?U mnie mijają 2 lata :)Pozdrowienia dla Ciebie i Mamy :)Moni trzymamy kciuki-wszystko będzie dobrze a najważniejsze ,że już macie termin operacji:)Pozdrawiam.
  • 11 lat temu
    moni12 to dobrze że w końcu udało się ustalić ten termin. Oczywiście że będzie dobrze, bo przecież nie może być inaczej:) no i niech mąż uważa żeby znów nie przyplątało się jakieś choróbsko.
    Jesteśmy po cystoskopii wszystko w porządku, kolejna za 3 miesiące:) :) :)
    Buziaki i dużo zdrówka dla wszystkich
  • 11 lat temu
    Mąż w poniedziałek idzie do szpitala. W środę będzie operacja. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze.
  • 11 lat temu
    dzwoniłam dziś do szpitala. mam jutro zadzwonić żeby ustalić dokładny termin ale będzie piątek sobota lub niedziela.
  • Kaszel może być też wynikiem alergii silnej ,warto zrobic testy alergiczne.
  • 11 lat temu
    agatap
    spróbujemy tego syropu, dzięki.
    mąż jest na l4 od 24 lutego więc jeszcze 182 dni nie minęły. mąż ani jednego l4 nie miał od urologa bo to nie on go wysłał do szpitala tylko onkolog, który powiedział, że l4 ma dawać rodzinny. rodzinny ma całą dokumentację choroby, a mimo to już kręci nosem. już zostało tylko troszkę kaszlu. jutro rano zadzwonie do szpitala i zapytam co mamy robić.
  • 11 lat temu
    moni12
    Od jakiegoś czasu taki kaszel towarzyszy mojej córeczce i po serii syropów i leków w końcu dostaliśmy syrop, który pomógł jej i mężowi, kaszel był okropny.Podam ci nazwę bo to nie żaden z reklamy, ale jest skuteczny choć okropnie smakuje- PiniHelix
  • 11 lat temu
    moni12
    mąż nie choruje na grypę tylko na poważne schorzenie, które ma kod i czy to urolog czy rodzinny, który oczywiście w przypadku mojego męża jak pisał l4 w kartotece miał wszystkie karty wypisowe ze szpitala oraz wcześnieszy kod choroby, który tu został powtórzony. Lekarz urolog chciał pisać L4 ale nie ma takiej potrzeby jeśli lekarz rodzinny zna całą historię i ma dokumentację męża. A jeśli chodzi o te 182 dni to można sprawdzić w zusie,i potwierdzą co napisałam. A jeszcze jedno i bardzo to ważne po 182 choroby pracodawca może zwolnić pracownika z art.53 KP. A świadczenie rechabilitacyjne to L4 tylko płatne 90% a nie 80% i Zus nawet do 12 miesięcy może przeddłużyć L4.

    Czerownica44
    powodzenia trzymam kciuki


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat