Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
to przez te właśnie urlopy
-
remil
w szpitalu klinicznym - onkologia urologiczna we Wrocławiu ul Borowska
-
dorota0627 próbowałaś pod poniższym adresem?
Użytkownik @agatap napisał:
dorota0627 Jak myślę jesteście z Warszawy, wiec może to coś pomoże pracuje w Warszawie dr Tomasz Szopiński on również pracuje w Krakowie w Szpitalu Uniwersyteckim, konsultował męża i również był przy operacji może warto by było się udać do niego na wizytę w Warszawie wpisując jego nazwisko w wyszukiwarce znajdziesz adres gabinetu w Warszawie.Więcej informacji na agata-107@o2.plPozdrawiamMąż czekał ok 1,5 tygodnia na operację
-
małgorzata 16
A w którym szpitalu macie termin w sierpniu?
-
dosia
nawet nie wiesz ile wiary i nadziei wlewasz w serca wszystkich tych którzy walczą i nie mogą usunąć pęcherza. Dziękuję w imieniu ich wszystkich
-
agatap
Gdyby nie udało ci się wygrać z nałogiem to nie łam się. Nasza MATKA CZROWNICA założycielka tematu - pali nadal.
Oczywiście nie polecam i walcz ile wlezie tylko nie traktuj tego jak wyrocznię o wznowach potworka.
-
Donna1955 i MatíasfromSpain
Niestety nadal mój Tata nie chce operacji. Po prostu się boi. MatíasfromSpain trochę cię rozumiem ale jak poczytasz jak opisuje Donna1955 ostatnie miesiące życia swojego Taty to zrozumiesz że walka o leczenie nie jest tak egoistyczna. Dzięki usunięciu pęcherza chory nie umiera w takim cierpieniu i upokorzeniu. Nie umiera zalany moczem bez zdolności do napicia się wody. Przeczytaj tych którym się nie udało pomimo radykalnej formy leczenia NIKT nie pisze o cierpieniu i upokorzeniu.
-
Dorota0627
Ja także czekam na operację w CO na rentgena. Niestety minęło już 6 tyg i nic. Jest w kolejce i mają obsuwy. Normalni czeka się ok 4 tyg. teraz mówią o 8. Pociągnąłem za sznurki i mam złe wieści. Co się dzieje w CO. Nikt oficjalnie nic nie mówi ale jest sezon urlopowy i przebąkują coś o zamknięciu oddziału i dezynfekcji - jakaś bakteria? Nie wiem co o tym myśleć. Sekretarka odpowiedzialna za terminy jest na 2 tyg. urlopie więc żadnych nowych terminów nie ma! Nie da się niczego dowiedzieć! Wybieram się osobiście we więc może czegoś się dowiem. Na pewno napiszę o rezultatach.
-
Tatę przyjęli dziś na oddział, jutro operacja. Trafił na dwuosobową salę, z panem który jest 8 dni po operacji usunięcia pęcherza. Pan opowiedział tacie wszystko o operacji, pokazał worki, wytłumaczył co i jak po, odpowiedział na każde pytanie. Lepszej terapii na nerwy i czarnowidztwo taty nie mogłam sobie wymarzyć.
Pozdrawiam.
-
agatap zrób wszystko aby mąż nie wrócił do palenia,susz mu głowę na każdym kroku, nie pozwalaj palić w domu , w twojej obecności, utrudniaj mu ile się da, może zrozumie, myślę że najlepiej by było aby lekarz mu wytłumaczył i trochę nastraszył, po co tyle cierpienia zniósł żeby wrócić do początku przez papierosy, pozdrawiam serdecznie