Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Margo co u ciebie słychać, jak twój wężyk,mój dali teraz trochę za gruby i często mnie boli cały moczowód,jak pojadę na zmianę to każę dać troszkę cieńszy,może będzie lepszy, zobaczymy, pozdrawiam cię serdecznie moja przyjaciółko i napisz co u ciebie,pa
  • 11 lat temu
    Wiola myślcie pozytywnie , może organizm mamy pójdzie na chemię i pożyje jeszcze wiele lat, znam ludzi po chemii którym nie dawali żadnych rokowań a oni na przekór wszystkiemu i wszystkim żyją i nie mają zamiaru odpuścić,trzeba walczyć i mieć nadzieję,bądźcie przy mamie i nie pozwólcie by się załamywała, życzę wam powodzenia w tej walce i musicie wygrać,pozdrawiam serdecznie
  • 11 lat temu
    Heniek dzięki że pamiętasz o starej znajomej z gangu raczków, ja zawsze cię podziwiam , twoje samozaparcie,twój optymizm i chęć pomagania innym i daję ciebie na wzór że po tej operacji można normalnie żyć, uprawiać sporty, spełniać marzenia i cieszyć się każdym dniem, pozdrawiam cię serdecznie i jak tylko przyjadę z Krakowa 12.12. to napiszę o moich wynikach ,mam nadzieję że będą dobre, pa
  • 11 lat temu
    witam wszystkich i pozdrawiam, byłam we wtorek na tk na onkologii ale nic nie pisałam jeszcze bo wynik będę wiedzieć dopiero 12.12.2013 bo wtedy mam umówioną wizytę u lekarza co mnie operował, wcześniej nie dowiem się niestety nic, staram się o tym nie myśleć bo idzie oszaleć, gram na fejsie i mam nadzieję że będzie dobrze,a tak w ogóle to mam trochę stan podgorączkowy i myślę że znów jakaś bakteria się przyczepiła,posiew zrobię dopiero po 12.12 po wymianie wężyka na nowy bo ten co mam to już jest brudny,
    Czytam wszystkie wpisy i czasem jestem przerażona,jestem po operacji 1rok i 5 miesięcy,worki są naprawdę małym pryszczem, najważniejsze by iść na wycięcie pęcherza póki jeszcze nie są zaatakowane węzły chłonne i nie ma przerzutów,wtedy są największe szanse na całkowite wyleczenie,ja też 3 lata męczyłam się wlewkami,co 3 miesiące cystoskopia,6 razy tur ale na samym początku lekarz mi powiedział że nie ma lekarstwa na zabicie raka pęcherza i operacja jest nieunikniona i tak też się stało gdy zaczął znów rosnąć, mam troszkę inną sytuację taką jak Margo,mamy tylko 1 nerkę i wężyk w przewodzie moczowym ale cieszę się że zdecydowałam się na operację póki jeszcze był czas
    Bolek 1950 nic się nie martw, wszystko będzie dobrze,najgorsze jest oczekiwanie na operację a później każdy dzień przybliża do wyleczenia, trochę trzeba pocierpieć ale da się to wytrzymać i małymi kroczkami do przodu, pozdrawiam cię serdecznie i jeśli masz jakieś pytanie to wal ,ja i Heniek i wiele innych osób które już to przeszły na pewno odpowiedzą w miarę swoich możliwości,po powrocie do domu musisz się u nas zameldować , wszyscy trzymamy kciuki, pa
  • 11 lat temu
    Wiola nie do pojęcia żeby przy krwiomoczu w ten sposób lekarz kombinował:((Niestety zdarza się to dość często,że zarówno chorzy jak i lekarze bagatelizują sobie ten podstawowy objaw raka pęcherza:(((Trzeba zawsze wierzyć ,że się uda nawet w takiej sytuacji .Bolek będzie dobrze :)))Na forum przecież są też dobre wiadomości i te teraz powinieneś poczytać :)Powodzenia.Donna odezwij się.Pozdrawiam wszystkich serdecznie:))))
  • witam was ciepło
    Heniek mama miała robione usg i rtg brzucha pod koniec zesłego roku i lekarz- choc dla mnie nie jest lekarzem- stwierdzil ze ma kamien w pecherzu i jakies złogi..wiec leczyl antybiotykami uspokoiło sie na 2 miesiace po czym w marcu znow byl kriwomocz i znów zmiana antybiotyku dopiero w sierpniu skierowal ja na cestoskopie....ale bylo juz za pozno....
    wczoraj mialam ciezki dzien- bylam z mama u urologa w Poznaniu i to on powiedzial jej to co ja wiem od kilka dni ze operacja bylaby dla niej tylko krzywdząca- guz który zostal wyciety przez TURB w pazdzierniku o wymiarach 4 cm...to byl wierzchołek góry lodowej...ten który jest ma wymiary 7 na 5 na 5 czyli zajmuje caly pęcherz..do tego przerzuty na płuca i wątrobe..ale o tym poinformowała ja Pani onkolog ...do której dotalam sie od reki tylko dlatego ze polecil nas urolog ktory mame operowal...wczoraj rozmowa dzisiaj pierwsza chemia juz byla- mama jezcze jutro i w niedziele ja dostanie...pozniej ponoc 2 miesiace przerwy-
    pani doktor tylko mi powiedziala ze przy dobrej tolerancji chemii mama ma szanse przezyc do roku- Boże az ciezko o tym pomyslec...ale trzymam kciuki zeby Wam i waszym bliskim sie udało..kazdy przypadek jest inny
  • 11 lat temu
    Po co najmniej 5-ciu tyg., tak nam mówił prof. Nie jestem lekarzem, ale z tego co wiem PET jest bardziej precyzyjne, tylko chyba przy raku pęcherza nie przepisują tego badania. Scyntygrafia kości jest dobra jeżeli chodzi o układ kostny pod kątem ew. przerzutów. Dopytaj lekarza, trzeba się upominać o skierowania niestety i często nalegać, by je dostać. Trzeba pamiętać że te badania mają służyć konkretnemu celowi, tzn. sprawdzeniu czy nie ma przerzutów, a to jest najważniejsze.
  • 11 lat temu
    gaja czyli po jakim czasie powinno być wykonane TK, aby wynik był prawidłowy?
    Jeżeli wyniki obrazowe są nieprecyzyjne to jaki badanie należy wykonać, aby było miarodajne?
  • 11 lat temu
    Heniek, dziękuję... pocieszające to nie jest, ale trzeba być dobrej myśli. Nie wiem jak dotrwać do 10/11, bo wtedy będą ostateczne wyniki i decyzją, czy to już radykalna...

    Moni514, TK zrobione w odstępie 3-5 tyg. po TURT bardzo często daje nieprawidłowy obraz - pokazuje wyższy stopień T niż jest, zwłaszcza jeżeli lekarz opisujący TK nie ma pojęcia o tym że niedawno był robiony TURT. To jest opisane w literaturze. U nas tak dokładnie wyszło, po czym prof. sam obejrzał płytkę i powiedział, że opis jest zły.
    Inna rzecz, że badania obrazowe są często nieprecyzyjne, bo nie pokazują zmian w skali micro.
  • 11 lat temu
    czy nie powinno być tak, że po pierwszym zabiegu usunięcia guza, minęło już 2 tygodnie", należało by wykonać badanie TK? Dlaczego lekarz dopiero po drugim zabiegu TURBT chce wykonać tomograf?


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat