Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
świetna odskocznia od codziennej walki z naszymi problemami, jestem za takimi śmieciami, Remil fajnie ci to wyszło, wszyscy się włączyli,super
-
masz trochę rację ale chyba każdemu należy się coś NORMALNEGO w codziennej gonitwie
-
-
Chyba trzeba założyć nowy temat na pogaduchy nocą piszcie ,bo zaśmiecamy trochę ups
-
-
Wiecie co Remil leci do Soczi juz wiem ha ha
-
nie odzywa sie cóś,...... Remil ja kupię sobie bilet tylko zabierz mnie
-
Może, ale ja jestem starsza pani dziewczyny ,a Remil to młody gość ,także na placu boju jedno miejsce się zwalnia ha ha ha
-
będzie bójka jak nic łoooj będzie
-
Bo wiecie Remil boi się ,że musiałby drugi bilet kupić ha ha ha