Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
u mnie największy obecnie problem to jest nerwowość taty no po prostu z byle drobnostki dostaje dzikiej furii kopie krzesła, tłucze talerze i w ogóle szał go ogarnia i jest nie do opanowania..... a denerwuje go dosłownie wszystko no ręce opadają . Nam też już brakuje cierpliwości . Wykończy nas jak Boga kocham. Może to przerzuty do mózgu jużsama nie wiem co myśleć no bo taka agresja nie bierze się znikąd....macie jakieś pomysły? poradzcie
-
słuchajcie siemię lniane błogosławieństwo dla sponiewieranych jelit i gwarancja prawidłowej perystaltyki innymi słowy...... kupa z rana zawsze mile widziana . U nas najlepiej sprawdziły się zwykłe parzone z których robią się takie gile które trzeba wypić ale właśnie owe gile to magiczny eliksir na flaczki. Spróbujcie!!!!1
-
ok Heniek więc podaję Karola0704@o2.pl bedę wdzięczna za informacje na temat lekarza Krzysztofa Sobkowiaka
-
Wie ktoś coś na temat K. Sobkowiaka
-
dziś św. Walentego więc wszystkim Walentym i Walentynkom życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia, cierpliwości, wytrwałości oraz dużo miłości
-
są i droższe:):) ha ha ha
-
Najlepsze do przygotowywania potraw są parowary ,są bardzo tanie tam po uprzednim p-rzygotowaniu mięs ryb(czyli w przyprawach np 12 godzin potem do parowaru ) i wszystkie organy w brzuszku funkcjonują jak u niemowlaka.Taki parowar to koszt rzędu ok 100 zł .Jemy tak już 3 rok super sprawa polecam.
-
Witaj Terefere :) żadnych potraw smażonych ,wzdymających ,mocnej herbaty,kaw kakao ,grochów kapust.Wpisz w google potrawy wzdymające powodujace zaparcia.
Po za tym należy nie jeść pieczywa białego(tony spólchniaczy) ale ale z razowym tym prawdziwym czy na zakwasie też nie.Ponadto powinnas podawać do 7 posilków dziennie w małych porcjach.Ja osobiscie po operacji męża przyrządzałam zupy pożywne na bazie drobiu wiejskiego i sosiki lekkie z mięska.Piecz mięsa w foliach do kanapek ,dobre własne masło .Delikatnie kefiry zsiadłe mleko.Ryby tłuste po odrobince na kanapeczki z masłem .Głodzić nie wolno ,organizm musi być dobrze odżywiony.Na płatkach na mleku nie bedzie silny,ani na twarożku.I żelazna zasada żadnych odgrzewanych po paru dniach codziennie świeże posiłki.Pozdrawiam:)Szybkiego powrotu życzę mężowi do pełni sił .
-
Witam i pozdrawiam Wszystkich...ja właśnie chciałabym się dowiedzieć jaką stosować dietę po operacji...minął tydzień jak Mąż wrócił ze Szpitala,wszystko się dobrze goi,ze zmianą worków też nie mam problemów....Mąż ma narazie ma słaby apetyt,a więc staram się to jedzonko trochę "urozmaicać" i może za szybko podaję niektóre potrawy,bo na przemian albo ma zaparcia albo "rozwolnienie"....Wiem że jelita jeszcze nie pracują tak jak powinny...ale może ktoś poda mi wskazówki jakich potraw powinien unikać,a jakie może jeść....Z góry dziękuję za informację i jeszcze raz pozdrawiam serdecznie:-)
-
dodiderek z dietą faktycznie trzeba uważać na początku, ponieważ jelita są naruszone i źle funkcjonują. Najlepiej gotowane mięsko, produkty półpłynne, żeby było lżej, a jak minie trochę czasu, powoli wracać do normy. Tylko normalne jedzenie powoduje, że wraca się do normy. Nasza koleżanka leczyła się amigdaliną i dietą, przez którą zagłodziła się na śmierć. Masakra.