Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
chyba złapałam dołek. Tzn na pewno.
-
mój tata jest dużo slabszy , stracil apetyt i w ogóle jest pozbawiony nadziei. Widac że toczy go choróbsko , naprawdę przykro patrzec można by rzec że się poddał i nie można go zmotywować do walki .odpowiada tylko : " łatwo ci mówić bo jesteś zdrowa" . Starość i choroby nie udały się Panu Bogu....szkoda
-
przyczynę każdego bólu należy zidentyfikować. nie długo po operacji ból generują szwy pooperacyjne ponieważ dla organizmu to jest ogromny szok i musi przywyknąć i poradzić sobie ze zmianami jakie w nim nastąpiły. Natomiast potem wszelkie inne dolegliwości bólowe biją na alarm i wówczas trzeba reagować od razu. Ból może być o różnym charakterze np. stały, kłujący, piekący,pulsujący, dotykowy, wędrujący, promieniujący i dotyczyć każdego organu. Ale odpowiadając na twoje pytanie;;" Wiec jakie bóle sa nienormalne?" na pewno te które występują w okolicach operowanego miejsca czyli miednica , pachwiny lędzwia , jądra , moszna . Wszelkie zmiany na skórze np. zaczerwienienie, opuchlizna lub świąd też trzeba pilnie obserwować . Niestety ta choroba jest wyjątkowo podstępna i tylko czujność daje szansę żeby w porę zareagować. Może trochę obsesyjnie do tego podchodzę ale jeżeli uda mi się w jakis sposób pomóc tym co nabazgrałam będę szczęśliwa. Pozdrawiam mocno wszystkich
-
Ok. Dziękuję. Może przewrazliwiona jestem ale w sumie jak go boli podbrzusze to każdy powie - to normalne po operacji. Wiec jakie bóle sa nienormalne?
Pomijam bóle kostne bo o tym już była mowa
-
Dodidorek w takim razie za 3 miesiące.Pozdrawiam.
-
Tacie przyszły wyniki jeszcze przed wyjściem ze szpitala. Wygląda na to że nie ma już gada. Mało tego wykryto również raka w wycietym sterczu, nie mniej jednak na ta chwilę jest wyleczony.
-
Dodidorek zawsze jest tak jak napisała beat,ja również po 2 tygodniach z wynikami histo. miałam pierwszą kontrole no i potem dalej co 3 miesiące.Pozdrawiam wszystkich.
-
Ile czasu po operacji teoretycznie powinniśmy się stawić w poradni urologicznej? Pytam że względu na długie terminy. Na wypisie jest tylko co 3 miesiące ale nie piszę po jakim cZasie pierwsza wizyta.
-
dona1955
torbiele limfatyczne to taka torebka wypełniona płynem. są powikłaniem po wycięciu węzłów chłonnych. nie u wszystkich występują albo mogą być niewielkich rozmiarów. One mają tendencje do samoistnego wchłaniania. niestety moje się nie wchłonęły i na dodatek są bardzo duże. Ja je mam w podbrzuszu, chyba coś koło miedniczek małych, ale mogłam coś pokręcić. Występują najczęściej po samej operacji i ja już tak długo się z nimi borykam. Miałam już robioną biopsję i drenaż, ale zawsze cholerstwo wraca. Jedynie operacja podobno może pomóc bo wtedy wyleją cały płyn który się zgromadził do otrzewnej. Ja wyglądam jakbym w ciąży była tak mi to odstaje. Ja już się do tego przyzwyczaiłam, ale podobno może to być niebezpieczne bo może dojść do zakażenia. Powiem Ci że też mi się szpital i operacja nie uśmiecha, i już źle sypiam i żołądek mnie boli. Ale chyba nie mam wyjścia, dzisiaj idę na konsultację w tej sprawie. Zobaczymy, A jeśli chodzi o ten organizer to kupiłam w biedronce, za jakieś śmieszne pieniądze. Pozdrawiam Cię
-
Majka6301 świetnie że się odezwałaś,i świetnie że jest ok, jak ten czas leci, ja też jestem już po operacji rok i 7 miesięcy, fajna sprawa z tym organizerem na łóżko, może też sobie kupię, piszesz o torbieli limfatycznej , czy możesz napisać co to jest gdzie się robi i jak wygląda, czy musisz mieć operację czy nie ma innej możliwości by się tego pozbyć, ja już miałam tyle tych operacji że jestem na ich punkcie uczulona i na samą myśl się boję, pozdrawiam cię cieplutko i życzę zdrówka