Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
-
Moni, masz mój adres poczty w nagłówku. Masz ochotę to napisz ma maila
-
Basia jak sie zalogujesz to najedź kursorem na monika i tam napisz wiadomość
-
Moni,nigdy nie wchodziłam tutaj na priv nie wiem jak
-
-
Moni, mój mąż też nie miał pęcherza. Miał w lutym radykalne wycięcie pęcherza.Zaczęło się się od krwi w penisie,potem ropna wydzielina r krwią i niestety zakończyło się bardzo zle. Dlatego radzę z całego serca-szybko lekarz.Nie czekaćdo 10.sierpnia bo może być za pózno
-
Witaj
Dona To tylko sie cieszy taka wiadomość że wyniki są ok A by jak najdłużej tak było tego ci życzę z całego <3 Co do wakacyj to w domu nadal chemia (9,08 mam TK to zobaczymy co tam wyjdzie A na razie to spacery no i jak zwykle rowerek To wesoło będziesz miała na tej pustyni tylko pozazdrość Pozdrawiam cię cieplutko :) :) <3
-
Heniek ,Bolek fajnie że jesteście, ja nie odzywałam się bo ostatnio robiłam różne badania ,czekałam na wyniki i nie miałam głowy i siły by tu zaglądać, jak tam u was wakacje, ja siedzę w domu,jutro u nas na pustyni będą obchody śdm dla naszego dekanatu,będzie około 1000 osób z sąsiednich gmin,będzie msza,pokazy spadochronowe,występy i nie wiem co jeszcze, mam zamiar iść bo to bliziutko nawet z balkonu widać, pozdrawiam
-
Moni nie czekajcie na lekarza tak długo,niekiedy zmiana lekarza bywa korzystna dla pacjenta i każdy dzień jest ważny,może u męża trzeba inaczej zadziałać i inny lekarz co innego doradzi,inaczej pokieruje i może lepiej, warto spróbować a do 10.08 dla chorego to bardzo odległy termin,jeśli mogę coś doradzić to nie czekajcie,zróbcie usg prywatnie i idźcie do innego lekarza, pozdrawiam
-
Witam wszystkich, mam dzisiaj dobre wiadomości, rano byłam na wymianie wężyka i po odbiór wyników z usg i scyntygrafii kości, wyniki są dobre i oby tak dalej,byłyśmy z córką tak strasznie zestresowane że po otrzymaniu wyników płakałyśmy z radości jak dzieci,każde czekanie na wynik wykańcza psychicznie chorego i jego najbliższych, teraz można spokojnie żyć aż do następnych badań, jestem dzisiaj szczęśliwa i życzę wszystkim chorym i ich rodzinom jak najwięcej szczęśliwych dni, pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka