Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Do szpitala mamy 50 km ;(
-
-
Sprawdzališmy - mocz spływa. Morpheus ty tez masz przetokę moczowo - skórną?
-
Ale co miałam zrobić jak wypadł?
-
Kazia ;-) raczej nie powinnaś tego wkładać z powrotem, można prosić lekarza o przyszycie cewnika do skóry ale to nic przyjemnego. Ja wymyśliłem inny patent: obowiązuje go nicią dentystyczną, nitkę daje pod woreczek tak że wystaje na zewnątrz. Przytrzymuje to cewnik na miejscu a podczas zmiany woreczka można go dodatkowo za tę nić przytrzymać aby się nie wysunął.
-
A ja właśnie przeżyłam szok. Wymieniałam tacie worki. W pewnym momencie dren czyli ten cienki wężyk który jest w brzuchu został mi w ręce. Nogi mi się ugięły słabo mi się zrobiło. Włożyłam z powrotem ale nie miałam pojęcia ze to może wypaść.
W ogóle na jednej ranie urostomijnej ma taki biały nalot którego nie da się zetrzeć ani zmyć. Spryskałam to octeniseptem ale martwi mnie trochę to. W piątek mamy wizytę u urologa
-
Miło mi Aniu,ale w porównaniu do innych, jestem laikiem jeżeli chodzi o walkę z tą chorobą. Wszystkie informacje dostałam tu, na forum. Wiele razy dziękowałam za pomoc i wsparcie. Są tu niesamowici ludzie, którzy mimo swoich problemów pomagają innym.Jezeli chodzi o kartę onkologiczna,, to u rodzinnego byłam sama, trochę mamrotal, ale wpisał bez problemu. Pozdrawiam ;)
-
Anno lekarza rodzinnego można zmienić w każdej chwili. Maba ma rację pisząc o tym że miesiąc lub dwa to nie jest problemem. Chyba że istnieje jakieś wskazanie medyczne. Lepiej jest zakończyć leczenie płuc. I leczyć pęcherz. Jeżeli nie istnieje zagrożenie życia urologia nie podejmie się jego leczenia. Chodzi o sprawy epidemiologiczne. Ale też o komfort powrotu do zdrowia. Twojego męża. Tak to jest przy takich poważnych chorobach.Trzymaj się cierpliwośći życzę bo ta będzie wam potrzebna.
-
Witam. Aniu, z tego co wiem, wyniki HP można odebrać tylko osobiście,być może dlatego urolog trzyma je u siebie. W wyjątkowych sytuacjach, a taka jest u was, mąż może napisać upoważnienie dla ciebie. Lekarz powinien poinformować o wynikach, ale w żadnym wypadku nie zatrzymuje ich dla siebie.Z wynikiem HP idź do lekarza rodzinnego, który wystawi dla męża kartę onkologiczna (przynajmniej u nas tak było), a to ułatwi dalsze leczenie. Masz prawo wyboru lekarza i konsultacji. Nawet jeżeli mąż będzie w szpitalu, Ty możesz z wynikami iść na wizytę i porozmawiać o dalszym leczeniu.Mysle,że masz rację, dopóki nie będzie pewności, że mąż nie pradkuje, żaden inny oddział go nie przyjmuje. Jak już pisałam, u nas od TURT do zabiegu będzie 2 miesiące, na klinice lekarz stwierdził, że to nie zmieni (mam nadzieję) przebiegu choroby i leczenia. Reasumując, nawet jeżeli mąż będzie do miesiąca w szpitalu, nie powinnaś się zamartwiac,bo procedur nie da rady obejść, a czytając forum,to u większości od rozpoznania choroby a operacji mija trochę czasu. Też trzymaj się :-)... I czekamy na słonko! Tv
-
Witam Wszystkich
Anna S Żaden lekarz nie ma prawa zatrzymywać wyników to jest własność pacjenta i nie daj sie nabijać lekarzom on sobie możne zrobić ksero Jak będziesz miała opis HP pokaz też lekarzowi z gruźliczego jeśli to będzie dość złośliwy to mogą skrócić pobyt w szpitalu na płucnym