Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Ta wlewka nie zawiera chemii tylko szczepionkę przeciw gruźlicy. Są inne wlewki z chemioterapeutykami np. doksorubicyną lub mitomicyną.
-
roza123 ja miałam podawane takie wlewki:
Onko BCG 100
Jedna ampułka lub fiolka z proszkiem zawiera:
Prątki BCG (Bacillus Calmette-Guerin), podszczep brazylijski Moreau – 100 mg
substancje pomocnicze: sodu glutaminian
1 ampułka z rozpuszczalnikiem zawiera: izotoniczny roztwór chlorku sodu – 1 ml
może ktoś wie, czy któryś z tych składników to chemia?
-
jose-leon ja miałam tylko wlewki, nie słyszałam, żeby leczono raka w pęcherzu chemią.
corkataty chyba coś źle zrozumiałaś, albo Twój lekarz, nie ma wiedzy na temat działania BCG w pęcherzu. Wlewki podawane są przez 3 lata w ośmiu seriach. Przed każdą serią, należy wykonać cystoskopię, posiew moczu i badanie histopatologiczne moczu, pęcherz musi być czysty, jeżeli któryś z wyników jest nieprawidłowy, wlewka nie jest podawana, więc jak wlewka może rozsiewać ogniska nowotworowe po pęcherzu jak tam nie ma nowotworu. Wlewka BCG to prątki gruźlicy wlewane do pęcherza.
Wlewki miałam podawane w poradni urologicznej przy szpitalu przeciwgruźliczym, która przyjmuje pacjentów jeden dzień w tygodniu i tylko podaje wlewki, zawsze było około 50 osób i jeszcze około 10 na konsultacje do zakwalifikowania na leczenie wlewkami. To chyba świadczy o tym, że nie odstępuje się od wlewek.
Ludzie przyjeżdżają z zachodniej i południowej Polski, rozmawiałam ze starszym 82 letnim panem, którego skierował lekarz z Bydgoszczy.
-
No właśnie nie mogę przestać o tym myśleć. Zaglądał choć od czasu do czasu. A teraz cisza :-(
-
Kochani nie wiecie co u naszego Bolka?
-
Leon, ok,nie wyczytałam się w całość. Mąż jest w trakcie chemioterapii, bardzo liczę na poprawę, więc rozumiesz...
.Jesteś pewnie młodym facetem, ratuj więc pęcherz ile się da, ale bądź czujny. Gad jest wredny, ale to nie znaczy, że nie można się go pozbyć.
-
Od wlewek się nie odchodzi.Po prostu nie w każdym typie guza pęcherza mogą być stosowane. Tak powiedział mi lekarz prowadzący mojego męża. Poza tym we wlewach podaje się nie tylko prątki , ale także chemię. Pozdrawiam .
-
Leon, co ty piszesz? corkataty pisała o wlewkach, a nie o chemii dozylnej . Chemia słabo działa na raka pęcherza, ale podaje się ją w celu zapobiegnieciu przerzutow, lub zmniejszenia guza.
-
Magda. U mojego męża rak rozwijał się bezobjawo, nigdy nie miał nawet krwiomoczu. Kiedy zaczęła boleć go nerka, urolog stwierdził (po badaniu USG), że to kamień w nerce. Więc leczył to schorzenie. Dopiero kiedy ból się nasilil i zaczęło boleć go podbrzusze,zrobione zostało TK, okazało się, że to zaawansowany rak,a kiedy doszło do operacji, okazało się, że nacieka na okolice odbytu. Lekarz odstapil od radykalnej. Tłumaczył, że bał się uszkodzić odbyt i skazać męża na następny wtorek. Wyszczepil tylko moczowody (dlatego ma dwa worki) i zalecił chemioradioterapie. W tej chwili mąż jest po pierwszym cyklu chemii, a po trzecim ma mieć TK i decyzje co dalej.
-
Ja pisałam o odchodzeniu od wlewek. Info z Bydgoszczy. Tamtejsi lekarze twierdza ze rozsiewają ogniska nowotworowe po całym pęcherzu. Magda, wynik który otrzymaliście jest mocno niepelny. Przedewszystki brakuje w nim informacji czy znajduje się w wycinku miesniowka i czy nie jest ona nacieczona. Albo nie wycieli do mięśniówki albo zbabrali preparat. W takim wypadku konieczne jest ponowne docięcie i wygrzebanie mięśniówki, oraz sprawdzenie czy jest czysta. Dopiero po tam zbiegu będzie można ostatecznie ustalić zaawansowanie choroby.