Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • Mon_m szczere wyrazy współczucia ;( ;( Załamanie co się dzieje tak mi smutno. ;( ;(
  • Mon-m Proszę przyjmij na swoje ręce wyrazy współczucia i żalu z powodu śmierci Twojego TATY
  • Boję się zaglądać na forum tule tu cierpienia i śmierci .A gdzie nadzieja ?
  • Bałam się przerzutów panicznie, że będzie z ich powodu cierpiał w życiu. Modliłam się o to by nie cierpiał. To teraz przyszło niewiadomo skąd nagle. W poniedziałek do południa jeszcze wszystko było ok. Dziś czeka na nieuniknioną śmierć. W głowie mi się to nie może pomieścić. Wyłam w tym szpitalu jak go zobaczyłam ze myślałam że oszaleje. Nic kompletnie to nie da, nic... Czekamy teraz na telefon ze szpitala i tyle pozostało Zająć się przygotowaniem pogrzebu
  • Mon_m wyrazy głębokiego współczucia. Dokładnie wiem co czujesz. Błagałam dziś mojego tatę by nas nie zostawiał, by żył ale nie słucha. Wszystkie jelita są martwe, nie da się żyć bez jelit...
  • 8 lat temu
    W 2005 w kwietniu roku pożegnałam swojego ojca , a na wigilię tego samego roku był pogrzeb mamy mojego męża. Zasiadalismy do wigilijnej wieczerzy z płaczem, dwa nakrycia zostały puste. Dzisiaj mąż wieczorem dzwonił, że p.ordynator chce go zostawić na święta w szpitalu. Boję się tych świąt...
  • 8 lat temu
    Jezu,co się dzieje?W taki czas, kiedy inni cieszą się świętami, takie smutne wiadomości mon_n wyrazy współczucia, bo co więcej można powiedzieć. <3
  • Wyrazy współczucia z powodu śmierci taty. W ostatnich dniach dużo śmierci na forum.
  • 8 lat temu
    mój tata zmarł wczoraj o 11:20. Szykował się do operacji wyłonienia stomii, która miała być przeprowadzona wczoraj. Niestety przedwczoraj stan jego się pogorszył i trafił na OIOM-stan ciężki. Tata umarł przy nas. Starznie to boli, nie wiem jak on mógł nas tak zostawić. Maił jeszcze tyle planów.
  • 8 lat temu
    Kasiu, nie wiem co napisać, tak bardzo chciałam żeby się udała ta operacja. Jak to możliwe, wygrzebac się z nowotworu, żeby podziało się coś takiego teraz?! Czy to lekarz stwierdził, że nie ma szans? Przecież po niedroznosci ludzie dochodzą do siebie Trzymaj się mocno, jesteśmy tu na forum z tobą. <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat