Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Moni, nie nie mam płytki, mamy tylko opis na papierze.
Jak myslicie, czy ten miesiąc do rezonansu, może mieć wpływ na coś złego?
-
Morpheus, w nerce było czyściutko, miał dwa TK, przed operacją i po operacji, wprawdzie był mały guzek 0,5 cm, w płucu na pierwszym, drugim i tym trzecim TK i lekarz opisał go jako nieistotny.
-
Czyli gdyby radykalna była od razu, nie było przerzutu do węzłów, inaczej by to może dziś wyglądało. To jest najgorsze, wiedzieć, że były duże szanse na pełne wyleczenie, a ktoś to zaprzepascil. Dziś i ja podejmowalabym inne decyzje(gdybym miała dzisiejszą wiedzę), ale teraz to już nie ma znaczenia . Jest jak jest...
-
I żaden lekarz nie wpadł na pomysł żeby po pierwszym TK dać mężowi skierowanie na biopsję chociażby tej podejrzanej zmiany w wątrobie aby upewnić się, że mamy rzeczywiście do czynienia z rozsiewem nowotworowym. No cóż, lekarze nie popisali się.
-
Maba nasza historia jest zagmatwana :-)
Mąż mial trzy razy turt. Po trzecim decyzja o usunięciu pęcherza bo naciekal rak na miesniowke. Przed operacją tk i wtedy wyszły te niby przerzuty. Mąż został zdyskwalifikowany od operacji i podano chemię. Po chemii znów tk i taki sam wynik. Po 1.5 roku znów turt i po nim zmieniliśmy lekarza i szpital. Onkolog dała od razu skierowanie na tk żeby sprawdzić jak wygląda kwestia przerzutów czy można dac jeszcze chemię. wtedy okazało się, że nie ma w tym nowym tk przerzutów i lekarz obejrzał też dwie poprzednie płyty i znalazł w nich błąd bo przerzutów nie było. Następnie była operacja i przerzut wykryty na węźle w trakcie operacji. wlasnie wtedy miała być chemia jako zabezpieczenie przed ewentualnymi przerzutami z wyciętego węzła ale była radioterapia
-
moni12 witaj : :Dnie mogę zrozumieć przebiegu leczenia twojego męża
Czyli po TK iTURB zdiagnozowano przerzuty,miał mieć chemię, ale zlecono radioterapie? I dwa lata przerwy? Potem operacja? Przyznam, że czytałam forum od początku, ale trudno zapamiętać poszczególne historie.
-
sawusia jeśli mogę Ci coś doradzić to jeśli masz płytę z wynikiem tk to pokaż ją innemu lekarzowi. U mojego męża po tk wyszły niby przerzuty na kości i wątrobę. Po dwóch latach inny lekarz obejrzał płytę i powiedział, że w wątrobie była tylko torbiel a na kości jest tylko zmiana pourazowa. Przez ten błąd w tk operacja odbyła się dwa lata później niż powinna i jest teraz tak jak jest
-
Morpheus
Mąż się czuje bardzo dobrze jak na tak zaawansowaną chorobę.
Mąż gdy odebrał wyniki histpat po operacji na których była informacja o przerzucie od razu poszedł do lekarki która go prowadziła. Ona zleciła chemię. Dzień przed chemią mąż dostał wysokiej gorączki i po badaniu okazały się bakterie w moczu więc chemia została przełożona. Tak zdarzyło się trzy razy więc ordynatorka tego oddziału odesłała męża do Gliwic na onkologię żeby miał radioterapie. Do dziś nie mogę zrozumieć dlaczego w Gliwicach naświetlali mężowi zdrowe miejsca zamiast tych z przerzutami
-
Moni jak się teraz czuję małżonek? Brał w ogóle chemię po stwierdzonych przerzutach?
-
sawusia
Absolutnie nie chcę Cię straszyć ale mój mąż miał w czerwcu tk i nie było żadnego przerzutu a w sierpniu w trakcie operacji był przerzut, który obejmował cały węzeł chłonny a w listopadzie na badaniu pet wyszły przerzuty na kręgosłupie