Rak jajnika

14 lat temu
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
26115 odpowiedzi:
  • 3 lata temu

    Elza90, działam, próbuje wszystkich możliwych sposobów :) jestem z Gdynii więc do Lublina troszke za daleko, no ale w razie czego będe mieć to na uwadze. Dziękuje 

  • 3 lata temu

    Anjika, przykro słyszeć Twoją historię. Mnie również lekarze zbywali, bo miałam 29lat a zmiana na jajniku to przecież tylko niewinna cysteczka. Moja córka w momencie diagnozy miała 5 lat... Za chwilę jej 7 urodziny, a ja żyję - także uszy do góry! Startowałam z Figo 3c. Też nie mam mutacji. Powiesz coś więcej o tym programie? Bierzesz niraparib? 

  • 3 lata temu

    Ja też figo 3c. Biorę we wlewach pembrolizumab/placebo zaczęłam razem z chemią i do tej pory co 3 tyg. A po zakończeniu chemii dodatkowo olaparib/ placebo w tabletkach codziennie. Leczenie jest przewidziane na ok 2 lata został mi planowo jeszcze ponad rok

  • 3 lata temu
    Kleo, tez jestem z Gdyni. pisze do Ciebie na prive ;)
  • 3 lata temu

    kleo ja jestem z Gdańska.Leczylam się w Gdyni w szpitalu PCK w Orlowie.Tam ordynatorem jest dr.Dudziak.Prywatnie przyjmuje w Endomedzie na żabiance.Ostatnio u Niego byłam.Jest konkretny .Jak się zdecydujesz na wizytę to zrób marker i świeża badania jakie masz.Moze On coś pomoze

  • 3 lata temu
    Kuma, to my krajanki ;) No niestety w Gdyni Orłowie trzeba się naczekać. Byłam ostatnio na oddziale i dziewczyny z rakami czekalay kilka miesięcy na operację. Włos się jerzy na głowie!!!! Ale specjalistów w Gdyni mamy super i od niedawna miedzynarodowy certfikat Ovarian Unit
  • 3 lata temu

    Kuma, dzięki za radę ale to właśnie do tej pory czekam na telefon od dr. Dudziaka, który miał zadzwonić w grudniu :/ niestety zapomniał. Dodzwonić się do niego, nie ma szans. Dawno powinnam mieć operacje dlatego próbuje już przez innych lekarzy. 

  • 3 lata temu

    kleo

    To umów się do niego na prywatną wizytę.

    Przyjmuje chyba w środy w ENDOMEDZIE na Zabiance.Tam ma swój gabinet.Wizyta pierwsza około 280 zł.Jezeli zaniedbał to szybko cię wpiszę na operacje.A to jest fachowiec.Na prywatnej wizycie lekarz inaczej rozmawia.Tyle czekać to nie do wiary.Sama się denerwuje za Ciebie

  • 3 lata temu

    JEZELI  nie zadzwonił to już nie zadzwoni.On ma tyle pacjentek.ze lepiej samej się przypomnieć.Zresztą On już jest starszy to ma prawo zapomniec

  • 3 lata temu

    Ja byłam u Dr.Dudziaka po 10 latach i Mnie pamiętał.Jeszcze tylko dodam że Orłowo to fabryka.Nie wymagał od dr.ze coś Ci powie przed operacją.On nie omija w bawełnę.U Ciebie niewiadomo Co jest.Kazdy przypadek jest inny i każdy Ma inna sytuację życiową.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat