Weszłam (po ciężkich bojach i poszukiwaniach) na forum żeby Was poczytać i pozdrowić a tu jakiś totalny dramat. Jak już coś dobrze działa i wygląda, to zawsze jakiś ambitny inaczej psuje. Masakra. Nie podoba mi się. Jest mniej czytelnie, czcionka co najmniej kiepska... ech...
Chciałam podpytać tylko, czy miałyście po usunięciu jajników bóle w ich miejscu? Czasem mnie tak łupie w tym boku...
Uściski dla Was Kobiety
warrlady - mam bóle nie tylko w miejscu usuniętych jajników, ale również w okolicy nerek, wątroby, w klatce, w krzyżach :/ a ostatnio głowa mnie pobolewa heh...
juststaystrong moja mama też ma takie bóle, po całym ciele wędrują. Lekarka powiedziała, że to normalne po chemii.
A mi bardzo się podoba to, że można z łatwością przeczytać wpisy każdej z Was od początku do końca, kiedy wejdzie się na profil, wcześniej nie było takiej możliwości.
Dziewczyny, czarno jakoś widzę to moje leczenie. Jak nie urok, to sr....a! Poprzednio dostałam tylko 50% dawki Gemzaru i 50% Cisplatyny ze względu na wysoki poziom kreatyniny. Z dolewki Gemzaru zrezygnowano, ponieważ były złe wyniki morfologii. Teraz morfologia dobra, kreatynina w normie, a dawkę Cisplatyny obniżono o kolejne 20% z uwagi na obniżony klirens kreatyniny. Poczytałam sobie o tym klirensie i, prawdę mówiąc, niewiele z tego zrozumiałam. Pewne jest tylko to, że moje nerki są już niewydolne. Nie wiem, jaki jest marker po pierwszej chemii V rzutu, bo tym razem nie był robiony, a prywatnie też sobie nie zrobiłam. W piątek mam zrobić morfologię, jeżeli wszystko będzie w porządku, to w poniedziałek do szpitala na sam Gemzar.
Nana - trzymam mocno kciuki kochana! :*
Witajcie Kochane.
Mam pytanie do Dziewczyn, które otrzymywały Caelyx. U nas dramat. Mimo, że od pierwszego dnia chemii profilaktycznie robione było wszystko wg Waszych wskazań (wit. B6, krem Chemodry B6, wazelina, maść z wit. A, okłady żelkowe itd.), to niestety stopy to kosmos. Skóra napięta. Stopy bolą (najbardziej jednak piety )nie tylko podczas chodzenia, ale wystarczy trzymać nogi spuszczone i ból niesamowity występuje od razu. 2 godz. w luźnych butach i zaraz bąble, odparzenia. Skóra pęka. Między palcami koszmar, ale bez wysięku.
Powiedzcie proszę, co można jeszcze robić, żeby złagodzić te skutki i zapobiegać kolejnym. Dłonie są w porządku. Skóra na ciele ogólnie też. Poza tym, że jest nieco sucha i robią się brunatne plamy w miescu noszenia stanika, spodni.
Czy na ten ból można przyjmować jakieś tabletki typu ibuprofen lub nawet silniejszy środek Nimesil?
Poza tym marker mimo, że opadał powolutku, teraz poszybował w górę. Ech...
Pomóżcie :(
white_oleander, musicie koniecznie skontaktować się z lekarzem bo same nic nie wskóracie. Da Wam maśc na zmiany skórne. Ja przy caelyxie dostaje przez tydzień sterydy na osłonę i jak na razie nie mam większych problemów. Chociaz po odstawieniu sterydów telepie mi się serce kilka dni. A na nogi - rozdeptane, luźne buty. Acha, dobrze na skórę działa letnia, wręcz chłodna, kąpiel (max. 30 st.)