Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Zachorowałam w lipcu 2011r. W styczniu wszystko miało już być ok.. rokowania były bardzo dobre.. Niestety w marcu miałam już nawrót od tego czasu jest już tylko gorzej.. ale same wiecie, że najgorszą rzeczą jaką możemy zrobić jest poddanie się.. dlatego musiałam znaleźć coś co pochłonie mój czas spędzany na rozmyślanie co dalej.. dalej trzeba po prostu walczyć !!
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za miłe słowa!! Ja też się cieszę, że tu trafiłam!
szymczakanna fajny zbieg okoliczności.. :) Przesyłam moc pozytywnej energii na dzisiejszy dzień !!! Pozdrawiam :*
http://rakoff.blog.pl/
-
Witam serdecznie wszystkie syrenki
Aniu super że organizujecie spotkanie bardzo bym chciała ale będzie to niemożliwe ze względu na to że ten rok będzie dla nas bogaty w wesela bo aż 4 zaczyna się od kwietnia a kończy na sierpniu a latem mamy zaproszenie do znajomych w Niemczech takze dośc bogaty repertuar ,Może uda się innym razem ale Wam życzę żeby się wszystko udało i bawcie sie dobrze.Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
-
Witam
Wszystkie dziewczyny i Karolinę jako nową Syrenkę. Karolina ja choruję od 2008 roku( rak jajnika IV stopnia), też mam synka Bartosza- teraz ma 11 lat, jak zachorowałam szedł do 1 klasy. Dużo Twoich odczuć na blogu- jest odczuciem kazdej z nas borykającej sie z tą chorobom. Cytat wyjęty z Twojego blogu przez Limarri jest sytuacją przez którą chyba z nas przeszła kazda ale Ci przyjaciele którzy zostali są prawdziwymi.Życzę Ci wygrania kolejnej "bitwy"i dalej pozytywnego myślenia.
Elbe wczoraj 8 a niedługo więcej.
Pozdrawiam i życzę miłego świetowania niedzieli i Objawienia Pańskiego
-
http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,119549191,,Przeciwwskazania_do_HTZ_jak_lagodzic_skutki_menop.html?v=2
B.ciekawa dyskusja o suplementacji hormonalnej.
-
W poniedzialek będę mieć wizyte i onkologa i wyniki, jeszcze się nie boję....chciałabym po raz kolejny zagadać Was w spr. HTZ...chce ten temat poruszyć z lek.
SKoro ja mialam gada niehormonozależnego to wg tutejszych lekarzy mogę suplementowac hormony.
Wiem,że to nie popularne i prawie żadna z Was nie używa hormonów, jednak może odezwie się jakaś Syrenka, która stosuje i powie jak je znosi, czy WARTO ? Nie ukrywam, że się boje trochę.
A z drugiej strony chciałabym jakość życia sobie poprawić...hmmm tylko czy akurat samymi hormonami to jest możliwe?
pozdrawiam znad piffffka ;-)
-
Karolina - witaj, zaczynam czytac. super że się odezwałaś...póki co wyjęłaś mi z ust te słowa " Choroba bardzo zmieniła moje życie.. Przesiała przez sito dotychczasowe znajomości.. Zostali Ci, którzy się nie przestraszyli, którzy byli w stanie udźwignąć ten ciężar razem ze mną.. Niektórych z nich nie ukrywam, że sama odepchnęłam swoim zachowaniem, a pozostali.. no cóż.. takie życie..
Ale nie ma tego złego.. bo CI, którzy przy mnie są to najlepsi z najlepszych ;)"
-
Karolina przeczytałam Twojego bloga. Jestes slina babka, tak trzymaj!
-
Witaj Karolina przeczytalam twojego bloga jestes piekna ,dzielna i to co robisz jest Wielkie POZDRAWIAM :):):)
-
Moja przygoda z rakiem rozpoczęła się od nowotworu jajnika.. teraz mam już przerzuty do mózgu.. ale wiem jedno najważniejsze jest nastawienie. Założyłam Fundację i pomagam ludziom chorym na raka jak ja i robię wszystko żeby normalnie żyć.. Gratuluję 8 basenów :) Pozdrawiam
http://rakoff.blog.pl/
-
Byłam na basenie, przepłynęłam 8 razy. Na jutro potrzebna lektyka :))