Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Elbe," jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził", potem będą w maju komunie, wesela, chrzciny itp itd. Może od razu zadzwonię że rezygnujemy bo nie pasuje żaden termin.I zostaniemy przy naszej trójce z Olsztyna.
Pomelo dostaniesz w każdym markecie i lepszym warzywniaku.
-
Aniu, mnie się wydaje, że weekend majowy to nie jest dobry termin. Ludzie mają inne plany, nie mówię już o tych tłumach wszędzie. U mnie z pracy jest wycieczka do Amsterdamu i jeśli będę się względnie czuła, to jadę:) Myślę, że inne babeczki tez coś takiego mogą mieć... ale niech się wypowiedzą.
A wczoraj byłam u koleżanki, która w wakacje była pociągiem w Kołobrzegu i już wszystko wiem:))))
I jeszcze jedno- jadłyście pomelo? Zostałam poczęstowana i jestem fanką, idę szukać po sklepach w mojej okolicy...
-
Jeszcze raz podaję linka do domu rekolekcyjnego ; może z tego tytułu że jest to majowy weekend ktoś będzie chciał jechać z rodziną, więc może dodatkowo zrobić sobie rezerwację.
http://www.podczele.kolobrzeg.pl/
po otwarciu wejść na ośrodek.
pozdrawiam
-
Witam dziewczyny. Jestem po rozmowie odnośnie naszego spotkania. Niestety wszystkie weekendy kwietnia są zajęte. Zostało 10 miejsc na weekend majowy czyli od 3.05 do 5.05. wstępnie zarezerwowałam. Teraz proszę o kontakt na mojego maila : szymczakanna@o2.pl - z deklaracją kto będzie, doba z pełnym wyżywieniem kosztuje 70 zł, kiedy przyjazd?Może ktoś jeszcze chce dołączyć do spotkania Syrenek to też proszę o kontakt.
Pozdrawiam
-
Witam, witam z późnego ranka:)) Siorbię kawkę i leże jeszcze bo leniaaaa mam dziś okropnego:)))) Pzdrowionka dla was:))
-
Witam Wszystkie Dziewczyny ! :) Długo tu nie zaglądałam bo byłam u córki tyyyleeeee czasu, a tam brak neta:(. Czytam teraz wpisy z ostatnich 3 tygodni i widzę że tu duuuzo dobrych wiadomości z czego się bardzo cieszę! Oby tak dalej ! :) Oby Wszystkie z nas miały tak dobre wieści podczas badan kontrolnych. Aż chce się żyć!!!prawda Makro, Kasiorek?? GRATULACJE dla ZDROWYCH !!!
Witam "nową", fajnie, że jesteś już na "końcówce", super ! :) Ja za tydzień jadę na IV chemię. Trochę mam obawy czy "pójdzie" bo ostatnio koleżanki z oddziału miały problemy ze spadkiem leukocytów i płytek i niestety właśnie IV chemia nie została podana. Pojechały do domu i już się cykl Im przesunął :( , nie wiem czy się z nimi jeszcze spotkam. Dodatkowo to grypsko i inne wirusy szaleją!! Aż strach się bać!
Moje raczysko jest w stopniu zaawansowania IC i stopniu złośliwości G1. Trochę mnie zdziwiło, że masz zalecone 6 chemii bo przy 1b to chyba tylko 3 powinny być podane (gdzieś czytałam, że dopiero od IC podają 6 chemii). Mam pytanko, z tego co piszesz to już TK miałaś robione?? W czasie chemioterapii?? Jeśli chodzi o marker CA 125 to ja przed operacją miałam - 520, po operacji a przed pierwszą chemią - 14,25 i ostatni wynik przed trzecią chemią - 11,00. Jeżeli, jak piszesz zawsze CA 125 masz w normie to należysz do kobiet nie czułych markerowo, to chyba tak sobie myślę, że trzeba być czujnym podwójnie...A przed operacją marker też był u Ciebie w normie??
Jak u Ciebie ze skutkami ubocznymi od IV chemii?? Gorzej czy podobnie jak przy 3 pierwszych?
Jasia12 - SZACUN!! GRATULACJE! TAK TRZYMAJ!!
-
Witam z ranka przy kawci jak ktos nie spi zapraszam :)
kasiorek GRATULACJE (dla sw spokoju zrob badania ,zebys spala spokojnie ,bo sen to zdrowie ):)
makro czytaj o tych aniolach ja po tobie ,Pewnie jestes cala w skowronkach ,ze mezus wraca ,Niech cie dobrze wygrzeje zebys do konca wyleczyla przeziebienie BO TO NASZ Wrog przy naszej chorobie..Kurcze kiedy my sie zobaczymy ?????????? :)
Przetocze takie slowa ; aniolow mamy dookola-rozejrzyj sie ,czasami ich nie dostrzegamy -bo nasze mysli sa skierowane gzie indziej ,modlac sie zbierasz aniolow -kiedy ci sie zdarzy zapomniec o modlitwie ,albo jestes mocno zmeczona i zasypiasz wtedy twoi aniolowie modla sie za ciebie .
Na poczatku mojej drogi z choroba dostalam ksiazke o sw Vianeyu -patron ksiezy od mojego aniola. Na poczatku moje mysli byly PO CO ta ksiazka wolalabym ,zeby ktos mi powiedzial ,ze bede zdrowa . Ksiazka swietna czytajac wiele razy wolalm meza i corcie i czytalam im krotkie fragmenty i wszyscy plakalismy .Kiedys jeszcze raz ja przeczytam bo warto .
aniuszymczak wielkie dzieki za dobre slowa :):):)
-
Witam,
jestem tu nowa... Od 09.2012 walczę z rakiem jajnika. Pierwszy raz jestem na forum.. W sumie dopiero dziś "dojrzałam" aby o tym porozmawiać z kimś obcym.. Mam wielkie wsparcie w rodzinie i przyjaciołach ale chyba pora zamienić kilka słów z kobietami, które przechodzą to samo.. Jestem po operacji, w trakcie chemioterapii (obecnie po 5 cyklu), czuje się nie najgorzej ale jestem pełna obaw.. Co prawda moje raczysko jest w I b stopniu zaawansowania i niskim stopniu złośliwości, ale czarne myśli dają znać o sobie :(... Jeszcze ten bałagan w głowie!! Od początku mam prawidłowy poziom Ca125, TK bez przerzutów i zastanawiam się co dalej?? W jakim czasie od zakończenia chemii miałyście kontrolne TK? Jak często robicie kontrolę Ca125? Moi "alchemicy" uważają,że nie ma sensu często powtarzać tych badań.. a prof. który mnie operował, mówił o kontroli Ca 125 co miesiąc (chociaż zawsze Ca miałam w normie ) i TK raz na 3 miesiące..Jak to wyglądało u Was?
-
HURAAA!!!! GRATULACJE i kielich wina za twoje zdrowie.
Oby jak najwięcej takich wiadomości.
JASIA ja zrobiłam dokładnie to samo co ty ,po operacji i podczas 1szej chemii najgorsza była nuda
wszyscy coś robili, pracowali a ja zostawałam w domu sama i miałam dużo wolnego czasu. Zrobiłam więc kurs na prawo jazdy, agroturystyki, gastronomii. Tym razem też nie będę siedziała zamknięta w domu i i ile mi zdrowie pozwoli
znowu coś sobie znajdę ciekawego.
Jasia z takimi ocenami to ty musisz iść na studia i nie myśl że ja żartuję, siostra mojego męża 54lata
studiuje ekonomię i pisze właśnie pracę magisterską. W pracy najpierw wszyscy z niej kpili, ale teraz to jej po prostu zazdroszczą wytrwałości i odwagi. POWODZENIA
-
Kasiorek jeszcze raz, gratulacje!
Zrob ta kolonoskopie bo wiem ze sie boisz i troche sie nakrecasz, bedzie ok i sie uspokoisz.Ale fajowo, nastepna zdrowa:)))))))))
Babeczki, zycze nam wszystkim samych takich wiesci.
Pozdrawiam, spokojnej nocki.