Do Jasia11
Mama leżała zawsze jak się wchodzi po lewej na przedostatnim łóżku.
Ja myślałam,że jak da skierowanie na PETA to w ten sam dzień będzie badanie,mogło by być,mama się denerwuje,że tak często musi jezdzić,bo pieniążków na dojazd dużo idzie.
Mama też przytyła,myślę,że od sterydów,myślałam,że jak skończy chemię i nie będzie brała to schudnie,narazie utrzymuje wagę.W nocy nie może spać,bierze nasenne,poci się,bolą nogi(ma zakrzepicę,3-go idziemy do chirurga po skierowanie na doppera czy jeszcze jest,przez pół roku były zastrzyki w brzuch,a potem tylko przeciwbólowe tabletki,które nie pomagały..Z tego co czytam to ,tez od chemii te bóle.Dobrze,że mama nie wymiotuje,ostatnio reanimowari jedna Panię,przeżyłam szok(mam nadziej,że u nie wszystko dobrze).
Rada dla Pan ,które przyjmują chemię,żeby mieć dobre płytki,by przyjąc chemię,nie spożywajcie octu, smażonego,tłustego,słodyczy,(mama miała taka chęć na ocet i słodycze jadła cały tydz przed chemią płytki miała 45,potem się przystosowała i płytki miała za tydz 215.Jadła też pietruszkę i zupę buraczkową,kaszankę,wątróbkę.