Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

15 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3337 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Witam serdecznie kolejna koleżankę.w naszej grupie :D bedzie ci tu dobrze sami swoi ;) co do diety to ja nic nie zmieniam waze 57kg przy 170cm wiec boje sie jeszcze bardziej schudnąć. Jem duzo slodkiego dlatego taka waga ;) wiem ze to nie dobrze ale jestem uzalezniona.nie pije nie pale wiec mam chociaz slodycze :D pozdrawiam was i czekam na nowe wpisy
  • 8 lat temu
    Witajcie dziewczeta :D bylam wczoraj na hemataologi i powiem jedno :bede jeszcze dlygo zyc wbc 26.25. Hb 12.8 płytki. 189 czyli wszystko cudownie ;). Lekarz zlecil badanie D3 czy nie mam jej braku bo mialam zapalenie pluc.mam zadzwonic 25.04 i jak beda wyniki umowic wizyte.
  • 8 lat temu
    Jak to mówi dr. Krystian z programu Puszyści konrta szczupli - to nie dieta :D :D :D to sposób bycia i życia :D :D :D :D :D Ja jadam lekko, nie smażę potraw, jadam dużo owoców i warzyw. Żadnych przetworzonych produktów. Kefiry, jogurty naturalne, kiszonki nasze polskie - ze wzgl na dobre bakterie które przy lekach czasami giną lub słabną. Ot to akurat moja filozofia :D :D :D :D :D :D :D
  • 8 lat temu
    Kaja, ja nie stosuję żadnej diety.Na początku odstawiłam mięso, (jestem mięsożerna) co mnie osłabiło. P. Doktor powiedział, żeby niczego radykalnie nie zmieniać. Zaczęłam hodować kiełki, bo teraz nie sezon na owoce i warzywa. Rano piję miód z wodą i cytryną. W ciągu dnia zieloną herbatę, rumianek, pokrzywę. Właściwie to wszystko. A Ty masz jakieś swoje sposoby? Jak się czujesz? A Wy dziewczyny macie jakieś sposoby na odżywianie?
  • 8 lat temu
    Joka, tak właśnie na to liczę, że rozmawiając z Wami czegoś się dowiem, a i ja będę mogła coś podpowiedzieć. Ja leczę się w Gdańsku. Czy stosujecie jakąś specjalną dietę?
  • 8 lat temu
    Moniko, trzymam za Ciebie kciuki
  • 8 lat temu
    Witaj Kaja, fajnie że do nas dołączyłaś, w grupie zawsze jest raźniej.Każda z nas czyta o tej chorobie, ale przynajmniej dla mnie jest o wiele cenniejsze wymienianie się doświadczeniami.W jakim mieście się leczysz?
  • 8 lat temu
    Witajcie. Obserwowałam to forum dłuższy czas i w końcu postanowiłam się ujawnić. Mam 45 lat i również choruję na CLL. O chorobie wiem od stycznia tego roku. Jestem na obserwacji, WBC 18, niewielkie powiększenie węzłów chłonnych. Padło pytanie o badanie genetyczne - prawdopodobnie chodzi o badanie FISH. Mój lekarz mi zlecił to badanie, wynik będę znała w maju, bo wtedy mam wizytę lekarską.
  • 8 lat temu
    A ja wam powiem dziewszeta ze nie mac nic lepszego jak przytulic sie do cieplego futerka kotka.od razu wszelkie troski i strach odchodzi w niepamięć :) ja czuje ze bedr miec lepsze wyniki.przejechalam rowerem 16 km i nic no moze tylko temp jak zwykle 37.1 .moze nawet i dowiem sie w czwartek ze jestem zdrowa ;) trzymajcie kciuki.Ciesze sie ze was poznalam :D
  • 8 lat temu
    Witaj Aniawajs, to już bardzo dobrze, ze gen nie jest agresywny. Jak nazywa się to badanie?Ja też szybko się męczę,ale trzeba z tą chorobą nauczyć się żyć a nie z nią walczyć :)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat