Jestem z tym sama
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
-
To wlasnie przez tego lekarza z USG jestem taka zdolowana , bo byl malo rozmowny i bylam dla niego kolejnym przypadkiem , a nie czlowiekiem .
-
jola
dlaczego masz dola ? moja ciocia miala tak ze przez pierwszych pare chemi guz tak samo jak u Ciebie nie bardzooo chcial sie zmniejszyc (dodam ze bym bardzo duzy uciskal juz pluca) a pozniej jak ruszylo to zniknal calkowicie !!!! :) nie martw sie to nic nie znaczy. najwazniejsze ze lekarze zapanowali nad nim :) i nie rozmie i zmniejsza sie wolno ale zmniejsza :) a co do min lekarzy to oni zawsze maja dziwne miny hehe :) u mnie czesto tak jest ze probuje cos wyczytac z ich min i zawsze maja nieciekawe jakby cos sie dzialo :) a potem sie okazuje ze poprostu krzywili sie bez powodu hihi
powiem co mowila osoba ktora wykonywala usg ?
nie martw sie czasami jest tak ze guz zmniejsza sie powoli a potem zaczyna znikac w ekspresowym tepnie :)
-
Wiem , zrobie wszysstko co w mojej mocy.
Wiecie mam troche dola , bo bylam na USG i po 2 chemiach , guz nie rosnie , ale zmniejszyl sie tylko w milimetrach , np. bylo 3, 5 cm , a teraz 3, 1 , takze rezonans pewnie bedzie nieciekawy , bo mieli takie dziwne miny ( chodzi o te watrobe ) wynik bedzie we wtorek , bo wtedy mam chemie. Cos mnie to wszystko przybija......
-
jola zrób wszystko by Twoja córka nie zaniedbała tej wizyty.Sama jesteś chora to wiesz czym to grozi .
Ustrzeż swoje dziecko przed ta podstępną chorobą.
-
jola
dobrze ze z nia porozmawialas :) i oby dotrzymala obietnice :) a jak nie do zaciagnij Ja tam na sile hihi :)
-
Wlasnie nie mozna usunac , bo jak pisalam chcieli wyciac kawalek szyjki macicy , ale doszli do wniosku , ze ma chodzic na kontrole( cytologie)
i jakby sie cos dzialo to wtedy nie mieli by wyjscia.
Dzis wlasnie z nia o tym rozmawialam , obiecala mi ze w czerwcu , pojdzie na pewno.
-
zapomnialam Ciebie zapytac- piszesz ze u Twojej Corki nie mozna jej usunac - u mojej cioci tez nie bylo mozna i ja zamrozili czy u Twojej Corki nie mozna tak zrobic ? moja ciocia miala to jak byla mloda dzisiaj ma prawie 50 lat i 2 dzieci :)
-
musisz kochana i to koniecznie - jesli nadrzerka jest do obserwacji to Twoja Corka musi tego pilnowac- bo jak tylko zaczenie sie cos dziac (tak jak u mojej siostry) to lekarze w pore to zatrzymaja- i nie dopuszcza do czegos zlego - tak jak pisalam moja siostra miala nadrzerke i w pore wszystko zrobili bo tak miala by juz rozwinietego raka :/
kazda nadrzerka jest inna niektore nie grorza rakiem ale napewno trzeba ja obserwowac - powiedz dla Corki ze to jest jej zycie u musi dbac o siebie - znam kobiete ktora miala raka jajnika 20 lat temu i po paru latach stwierdzila ze juz nie musi chodzic na kontrole :/ przeciez wszyscy wiemy ze ludzie po raku maja kontrole do konca zycia - no i niektorzy po innych chorobach - wogole czlowiek co roku powinnien sie badac
-
Nie usuneli , bo jest za duza i trzeba wyciac szyjke , a ze ona mloda , to kazali jej sie badac co jakis czas , bo jakby usuneli szyjke , to jakby chciala miec dziecko , to by nie donosila .
Oj widze , ze musze z nia powaznie porozmawiac.
-
jola
nadrzeerka to naprawde nie zart :/ z tego moze rozwinac sie rak :/ (oczywiscie zalezy od rodzaju nadrzerki) wiem cos o tym bo moja siostra ja miala i miala juz stan przed-rakowy :/ (miala pare komorek rakowych) ale dzieki Bogu cholerstwo nie zdarzylo sie rozwinac i lekarze w pore zareagowali
musisz namowic corke na wizyte u lekarza - dziwi mnie to ze lekarze jej tego nie usunieli !! u mojej siostry odrazu !! moja ciocia tez to miala i u niej zamrozili ja (tez odrazu)