Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10919 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Cytologia ma zasygnalizować, że coś jest nie tak i z jakimś prawdopodobieństwem określić jak bardzo.
    Niestety coraz częściej jest mało wiarygodna. Na tym etapie, na którym się teraz znajdujesz naprawdę trudno cokolwiek powiedzieć.
    Czytałam gdzieś wpisy dziewczyny z III gr. cytologii, po wycinkach wyszedł CIN I, u mnie miał być in situ - wyszedł inwazyjny.
    Nie daj się zwariować, nie ma nic gorszego od takich nerwów .Być może cała sytuacja okaże się nie warta Twoich łez i przeżyć.
    Mam nadzieję i będę trzymać kciuki, żeby 4 IV był Twoim szczęśliwym dniem.
    Przytulam Cię mocno i czekam na dobre wieści.
  • KASIU, ty już po wszystkim, rozumiem?
    wynik twojej cytologii był ''cis''? a kolposkopia i wycinki zagalopowały? cioraneklis@onet.pl to mój mail... odezwij się proszę...o pewne rzeczy nie wypada pytać na forum, stąd moja prośba...

    p.s na zdanie prawka za pierwszym razem nie liczę...ale dzięki za ''moc''
  • Witam;)
    Jestem z Tobą od początku...7.03.odebrałam wynik cin3..cis=HSIL....
    Wycinki pobrane w szpitalu 23.03....
    Staram się nie napędzać z wiarą,że wszystko będzie ok;)
    W pracy z uśmiechem mówię,ze będę niedługo lżejsza....najbardziej się boję,że może być gorzej niż mi się wydaje...
    Pozdrawiam...i mocy oczywiście życzę;/)
  • 12 lat temu
    Wysłalam Ci wiadomość na e-mail!
  • cynamonowa, skąd jesteś ??? nie znamy się??? :-)
  • 12 lat temu
    Waniliowa,a dlaczego nie miałabyś zdać egzaminu za pierwszym razem?! Uwierz w siebie,dziewczyno! A co do zależności wyniku cytologii i wyniku histopatologii,nie wiem czy takie są? Spotkałam kobietę,której w cytologii wyszła II grupa, a rak podstępnie i tak się rozwijał. Oczywiście nie zawsze musi tak być,nie jest moją intencją nikogo straszyć! Zmierzam do tego,że medycyna to nie matematyka,wynik równania za każdym razem może być inny. A czy zastanawiałaś się nad tym,czy Twoje dolegliwości może są związane z gigantycznym stresem w jakim teraz żyjesz? Mnie lekarz robiący USG (przed wysłaniem na onkologię),powiedział,że mam wodonercze prawej nerki. Za godzinę od innego lekarza dowiedziałam się,że żadnego wodonercza nie mam. Ale nerka i tak mnie rozbolała :-),i bolała dopóki nie oznaczyłam mocznika i kreatyniny. Dziś się z tego śmieję,ale wtedy kilka siwych włosów mi przybyło!
    Gorąco Cię pozdrawiam,trzymam kciuki za OBA egzaminy,odzywaj się!
  • 12 lat temu
    Waniliowa,
    ja osobiście jednak twierdzę ,że cytologia jest coraz mniej wiarygodna:( niestety. Nie chcę Cię straszyć. Jak już wcześniej pisałam, po kolposkopi na wypisie napisano mi CIN II, a po badaniu histopatologicznym tego co pobrali było już że inwazyjny :( , ale wydaje mi się ,że nie ma żadnej reguły.
    Co do egzaminu ;) właśnie nastaw się na to że zdasz-ja tak zrobiłam...i zdałam :D
    Zdrówka i powodzenia:)
  • ...z Pomorza...jestem....z nad samego morza;)...wątpię czy się znamy...ale ....:)
    Dziewczyny im więcej Was czytam tym bardziej się boję....pytałam lekarza czy wynik cytologii może się"cofnąć" po wycinkach...ale z tego co piszecie to raczej spodziewać się należy gorszego...a takiej opcji raczej nie brałam pod uwagę...o mój wieczny optymizmie....:(:(:(
    U mnie na wypisie nie ma żadnej adnotacji....tylko podejrzenie dysplazji....wyniku kolposkopii nie mam...chyba oddadzą razem z wycinkami....jeszcze maksymalnie dwa tygodnie czekania....
    Pozdrawiam...
  • Kobitko nadmorska... nie bój się. czego się boisz? niczego nie zmienimy...też ciągle czekam na wynik kolposkopii i wycinków. zobacz ile nas... nie zamartwiaj się, podleczą, wyleczą, ewentualnie będą próbowali...buziakiiiii z centrum polski...
  • Fajne jest to ,że automatycznie ustawiłaś się w pozycji pocieszacza:)...niby się nie boję...ale z drugiej strony trzeba mieć świadomość co może się wydarzyć:(

    P.S....ewentualnie będą próbowali...to jest moje motto na poprawę humoru;)))))))...buziaki


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat