Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS
dzien dobry !!!
z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
-
Pewnie w każdym szpitalu inaczej. Ja konizacje miałam koło 11 a od 7 czekałam. Usunięcie wszystkiego to już inna bajka - już o 8 mnie operowali. Myślę,że od rana biorą te gorsze przypadki a reszta na deser ;)
-
Mysle, ze warto wiedziec, ze w szpitalu tak dlugo trzeba czekac na zabieg, ze ta procedura tak dlugo trwa. Ja myslalam, ze bede przyjeta o 7, a o 8 juz bedzie po zabiegu;), bylam tym czekaniem zaskoczona i niepotrzebnie sie denerwowalam.
Opisalam moj pobyt, zeby te dziewczyny,ktore czekaja na zabieg wiedzialy na co trzeba sie nastawic. Moze w innych szpitalach przebiega to inaczej i nie trzeba czekac. Ale warto sie dzielic kazdym przezyciem na tym forum:-).
Ciesze sie ,ze w ogole mialam sie z kim tym podzielic- chcialam tez to 'wyrzucic' z siebie. Wiecie o co chodzi...
Zycze wszystkim dobrej nocki <3
-
Ona30 dziękuję za opis pobytu w szpitalu. Mnie czeka to w grudniu?
-
Hej kochane <3 Ona30 cieszę się, że jesteś już po wszystkim i masz dobre wspomnienia!! <3 Zobaczysz teraz wszystko bedzie dobrze!! Ja też miałam ten ogromny tampon, mnie na szczęście uprzedzili, że go mam, ale wyjmował mi go lekarz. Nie bolało, ale jego rozmiar trochę przerażał :P Mam nadzieję, że wszystkie kobietki spędzacie milutko wieczorek ;)
-
Kaa mnie tez nie bolalo, ale balam sie, ze bedzie bolalo- nie wiedzialam jak ciagnac i co ciagne;))
-
Kaa spodziewam sie jeszcze konizacji (tak mowil moj onkolog), ale juz jestem psychicznie nastawiona na to. Najgorzej balam sie pierwszego zabiegu bo chociaz wszystkie tu pisalyscie jak to przebiega, to i tak musialam sie przekonac na wlasnej skorze jak to jest. Juz wiem i teraz jakos sie nie przejmuje konizacja:).
Oby jak najmniej tych zabiegow bylo. Zycze nam wszystkim:)
-
Ona30 nam tampony po konizacji wyciągał lekarz na porannym obchodzie, dziwne uczucie ale nie bolało nic a nic;
-
emi83 z evla pisałyśmy jakieś 4,5 dni temu, może wyjechała na chwilkę <3
-
Emi mnie na przyklad przydalaby sie wczesniej informacja, ze tampon w pochwie jest ogromny.
Kiedy bylam w lazience i mialam go wyciagnac, a on nie chcial wyjsc (wyszedl najpierw dlugi kawalek 'bandaza' a potem ciagne i nic), przestraszylam sie, ze sie tam w srodku przykleil i jak pociagne to urwe sobie co nie co. Powiem szczerze,ze zaczelam plakac, bo balam sie go ruszyc...uspokoilam sie,pociagnelam mocniej i wyszedl.
Sorki za takie szczegoly..
-
Szczęście w tym wszystkim,że szpital jako w sumie mało fajne miejsce okazuje się całkiem sympatycznym, w końcu jakby nie było chodzi o to, żeby wyjść z niego zdrową....
Życzmy sobie wyłącznie dobrych wyników, po cholerę byśmy się tak męczyły :) :) :)