Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS
dzien dobry !!!
z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
-
No więc było to dokładnie tak: 26.01. 16 - pobrana cytologia - wynik gr.III i z zaleceniem histopatologii, 01.03.2016 - kolposkopia - nic niepokojącego nie wykazała, potem znowu cytologia 12.08 - i CIN 2 i wtedy tez lekarz zrobił test na HPV - wyszło 16, wynik odebrany 26.10 i decyzja o konizacji, miałam ja 08.11, i wyniki w piątek 25.11 - telefon ze szpitala i wezwanie do ordynatora na wtorek....Jutro dzwonie do CO w Bydgoszczy i umawiam się na wizytę. Dam znać co i jak....Pozdrawiam. Trzymajcie się ciepło!! Tym bardziej ze u mnie sypie snieg...
-
Cześć dziewczynki! <3
Wypadłam troszkę z rytmu. Nie dostałam wyników i różne takie życiowe kłody pod nogami... na chwilę wypadłam z toru. Ale już się melduję gotowa do walki.
Dorota daj znać co i jak. Może to cis??? Odezwij się Kochana. Mam nadzieję, że zaglądasz i czytasz i zaraz wrócisz do nas <3 <3 <3
Martwię się o Taszę... wie ktoś co u niej?
Agnieszka Kochana bardzo Ci dziękuję że jesteś
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Dziewczyny czytałam Waszą rozmowę o HPV. Żeby dodać pikantności to Wam tylko powiem o fakcie, który przegapiłam zupełnie. Mój eks mąż miał ostatnio zdiagnozowano raka gardła i przełyku... a mam pewność, że to od niego mam hapefała :/
Teraz znowu mi się porobiło coś dziwnego w bliznach z dzieciństwa. Rosną, puchną, są czerwone i pękają. Na obu kolanach, na łokciu i na wewnętrznej stronie dłoni. Pomyślałabym że przez tą szyjkową historię wpadam w hipochondrię... ale inni też je widzą. Okazało się, że to prawdopodobnie keloidy (reakcja na stres - niestety już na całe życie zostanie i boli). Dziwne, że po 25 latach dlatego trzeba będzie zrobić biopsję... no i tak się ten 2017 kręci. Jeszcze cały grudzień przede mną.
Na amerykańskiej grupie fb właśnie dziś odeszła fajna babeczka, Rosjanka z pochodzenia. Mój rocznik, też waga. Osobiście jen nigdy nie poznałam...ale szok jest i boli mimo wszystko.
5ego już na bank dostanę wyniki z konizacji. Wytrzymam ten tydzień myślę. A we wtorek z moją Kluseczką na badania do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby to była jakaś drobnostka typu skala białkowa itp.
Buziaki dziewczyny! Kaa, Agnieszka, Joasia, Ona, Zania, Karo, Dorota, Tasza, Leona, white_lavender i wszystkie nowe babeczki i te milczące- jestem z Wami <3 <3 <3 <3
-
Dorotko, trzymaj sie kochana. Zania i Agnieszka maja racje-wazne ze jestes pod kontrola lekarzy, oni uporaja sie z tym swinstwem! Dasz rade:)! Sciskam mocno <3
-
Dorotakoz.5 najważniejsze że w miarę szybko wykryto! To miałaś z cytologii cin 1 cały czas+ hpv 16?
-
Ddorotka jakie stadium in situ czy dalej, nie martw się. Ja jestem na świeżo po podobnej diagnozie- inny rodzaj raka, wprawdzie po radykalnej już , ale dalej borykającej się z problemem...
-
Dorota a Ty miałaś konizacje i po konizacji takie wyniki a nie wycieli tego podczas operacji jak to wygląda? Trzymaj się kochana <3
-
no cóż dziewczyny wynik jest:carcinoma planoepitheliale itd - czyli rak.....Mo muszę pomyśleć co dalej, jakoś na razie to nie mam na to sił.........
-
Jeszcze bez żadnych badan tylko z wynikiem histopat. na pierwszej wizycie u lekarza w Poznaniu powiedzial juz o naswietlaniach ale jeszcze wtedy nie wiedziala na pewno co i jak będą robic w szpitalu a lekarz który wykonywał czyszczenie macicy w innym szpitalu to patrzą na wynik histopat. pocieszl mame ze nie jest tak zle. Nie wiem co o tym myśleć póki co jestem załamana ryczę na samą myśl...
-
Póki co jest w szpitalu i nie mam żadnych wynikow badan. Badan bylo bardzo bardzo dużo. Oprócz tego nie choruje na nic jest bardzo aktywna osobą ma lepsza kondycje niz ja :) może po radioterapi zrobia operacje nie wiem. Dlatego szukam osób które leczyly sie w wco na garbarach w Poznaniu. Brak mi jeszcze wiedzy na temat tej choroby fachowych terminów i wglądu w wyniki badan. Mama boi sie jak będzie się czuć podczas radioterapi i chemi. Kazali dużo pic mięte i siemie lniane. Ograniczyć nabial. Zero kawy. Co jeszcze polecacie? Dzis sie zle czuła bylo jej troche niedobrze i smialysmy sie czy po naswietlaniach czy po tragicznym jedzeniu jakie tam jest
-
Zania!! ! Wiedziałam pewnie już korzystasz z Black friday!!! Ale Ci zazdroszczę :P super wieści <3
Agnieszka miłego weekendu <3
Fjorka kobieto gdzie Ty jesteś?!?!?
Beata 39 ja niestety nie z Rzeszowa tylko z Torunia ale cytologie mialam taka sama jak Ty teraz czekam już na konizacje
Anka trzymam kciuki za mamę!