Za tydzien mam wizyte 11 mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze mam kochanego meza dwoje dzieci wiec jestem dobrej mysli musi byc dobrze dziekuje wam za te kilka slow
To wspaniałe wieści kaa <3 <3 <3 ogromnie się cieszę kochana , buziaki <3 <3 <3 <3 <3
Kaa <3Gratuluje bardzo sie cieszę a pamietasz co Ci mówiłam ? <3 <3SUPER .Smigaj z dziewczynami na spotkanie uczcić wynik :D :D <3
Kochane <3 TO DZIAŁA, TO NAPRAWDĘ DZIAŁA !!!!! Odebrałam właśnie wynik TK, ani śladu dziada. Trzymanie kciuków przez Was jest na wagę ...zdrowia, dziękuję ;)
patka - to pewnie te szwy, mnie tez ciągło strasznie po cesarce (teraz nie mialam szwów). Lekarz mi powiedział, że badanie za 3 mc dopiero, chyba ze bedzie duży krwotok intensywnie czerwoną krwią.
Olusia - nie podejrzewaj od razu najgorszego, kiedyś miałam krwawienie po stosunku i ból bliżej krzyża z 5 dni, okazało się ze mi gdzieś tam cysta wyrosła w okolicach jajnika, łykałam tabletki tydzień i się zupełnie wyleczyło.
Dreama - miałam podobnie z mężem, jakieś 2-3 lata temu. Nagle zaczęliśmy żyć osobnymi życiami i wszystko zmierzało ku katastrofie. Aż nagle sprawy wymkneły się spod kontroli i zaczął nam zagrażać ktoś 3, chociaż wtedy tak nie uważałam. I z chwili na chwilę oprzytomniałam. Postarałam się odsunąć moją pracę i towarzystwo na drugi plan i spędzać każdą wolną chwilę z mężem i dzieckiem. Po roku pracy relacje się odbudowały, zapragneliśmy kolejnego dziecka, sex uprawialiśmy kilka razy w tygodniu (wczesniej raz na miesiac lub 2) wydawało mi się, że wreszcie nadeszło to bajkowe "żyli długo i szczęśliwie" aż tu masz - poronienie, choroba.
Cięzko mi teraz myśleć o tym sexie, podobno 3 mc po zabiegu nie można. Ale jeśli chodzi o ten HPV to ciągle się zastanawiam, czy ja go mam, czy mąż go ma, czy mamy sie oboje zaszczepić, bo co jak ja go pokonam a on mnie za rok będzie zarażał, albo odwrotnie. Boje się, nie chcę i jestem zrażona.
Wydaje mi się że ta choroba to taka czerwona/żółta kartka od losu/Boga. Jasny przekaz, nie jesteś nieśmiertelna, zmień życie by być szczęśliwsza i coś z siebie dawać, tworzyć. Ale ja mam nature mocno filozoficzną ;) Myślę, że powinnaś się zastanowić, czy masz jeszcze szansę na szczęście w tym związku, czy dalej kochasz, chcesz o Was walczyć, jeśli tak to zacząć. Bo burzyć jest łatwiej niż tworzyć. Więc moim zdaniem zawsze warto zaczynać od naprawy, jeśli się nie uda to przynajmniej można powiedzieć, że się próbowało, ale to tylko takie gdybanie, bo nie wiem jak źle jest i czy jeszcze coś do niego czujesz.
Kaa myślę o Tobie i czekam na Twoje wyniki i wiadomość <3 <3 <3 kciuki zaciśnięte <3
Olu
Witamy Cię na forum,co do infekcji tez od kilku lat mam je,powracaja jak bumerang...
Tez czekam na wizytę u gina i wynik cytologii...
Dreama
Masz rację,spokój na forum ale to dobry znak,choc nie jestes osamotniona przed kompem(ja przed telefonem ;()
Ups...ale cisza. No tak ludzie świętują z rodzinami tylko ja jedna przy kompie ;(