Ostatnie odpowiedzi na forum
Gosia,
pytaj nawet jeśli nikogo w danym momencie nie ma na forum. Ja sprawdzam codziennie czy są nowe wpisy. To jakie masz pytania?
Gosia,
pomyśl tak to już tylko tydzień. I bardzo podoba mi się wersja Rybenki-nie martw się zawczasu, bo nie ma to sensu. Co do wyjazdu to jeśli tylko będziesz czuła się dobrze po operacji to jedź, Tobie też odpoczynek się przyda. Ja po operacji byłam długo bardzo osłabiona, ale moja siostra (tez po operacji tarczycy) po 10 dniach to śmigała. Jednak jeśli ma to być wyjazd trochę z musu bo nie będziesz miała na niego siły lub ochoty to nie reszta jedzie, a Ty zostań bo nie ma sensu się męczyć.
Nie czytaj już więcej bo wiem sama po sobie, że tylko to pogarsza stan psychiczny. Ja czytałam czekając na wynik biopsji i teraz wiem, że duża część informacji była nieprawdziwych w przypadku mojego leczenia. Ja też nie badałam wcześniej tarczycy, wyszło przypadkiem. Teraz jak składam w całość wszystkie objawy to tak myślę, ze mogły sugerować na tarczycę ale nikt z lekarzy na to nie wypadł, i ja sama też.
Rybenka,
pewnie że będzie dobrze, ja nawet nie przyjmuję innej opcji! Dużo siły i wiary daje mi mój roczny synek. Czy epidemia raczej częściej większa świadomość ludzi, wiedza lekarzy, lepszy sprzęt i mam wrażenie, że choroby nowotworowe przestają być tabu więc częściej o nich słyszymy. A jak Ty się czujesz teraz?
Cześć,
pogoda znowu super-ciepło ale nie duszno.
Witaj Gosiu.
Głowa do góry-będzie dobrze, nie ma takiej opcji, że będzie źle. Zgadza się czekanie jest najgorsze niezależnie na co się czeka. A Ty czekasz teraz na operację czy na scyntygrafię?
Rybenka,
mi w sierpniu od operacji, a we wrześniu od jodowania minie 5 lat i wszystko jest ok.
Ona,
mi po leczeniu jodem lekarz tez przez 6-8 m-cy ustalał dawkę.
Ona,
możliwość zawsze jest ale wydaje mi się mało prawdopodobne. Teraz tsh u nas utrzymuje się na niskim poziomie 0.4,a w ciąży tak by tsh było 0.4-4. Mi tylko w drugim miesiącu ciąży tsh spadło poniżej 0.4 (ale nie jakoś mocno) wtedy właśnie dowiedziałam się o ciąży i na drugi dzień miałam zwiększoną dawkę. Lekarz nie powinie mieć już problemów z dobranie dawki bo to zwiększanie nie jest gwałtowne.
Ona,
to nie miej obaw bo nie ma czego się obawiać. W ciąży jest inne zapotrzebowanie na hormony, początkowo rośnie, pod koniec się normuje. Zapotrzebowanie najczęściej jest inne w każdym miesiącu ciąży, najważniejsze by być pod kontrolą lekarza.
Użytkownik @beatakola napisał:
Hej dzisiaj skończyłam scyntygrafią badania w Zgierzu. Na froum dowiedziałam się o możliwości dojazdów na badania
Beatakola,
super! To ja Ci o tym pisałam bo miałam w Zgierzu jodowanie i kontrole, i za każdym razem pytali czy jestem matką i czy mam opiekę dla dziecka. A Ty miałaś jodowanie czy kontrolę?
Ona25,
co Ty za jakieś znowu czarne myśli masz! Szkoda, że jesteś tak daleko bo bym chyba Cię przez kolano przełozyła za te myśli. Co ma być nie tak?! Zobacz ja nie mam tarczycy, leczenie jodem a syn okaz zdrowia. Grunt byś w czasie ciąży co miesiąc robiła badania tsh, ft4 u brała odpowiednią dawkę euthyroxu. Do "roboty" bo to nie zawsze wychodzi od raz ;o) i nie ma co zwlekać.
Ona,
ja też najbardziej lubię 25st. ale w domu to 18-19.
Agasia,
a ja lubię 18 st. ale jak jest słonecznie a nie ściana deszczu. Minusowa temperatura, maks. do -5 i ze śniegiem.
Ona,
masakra jak dla mnie 37st. i pewnie jeszcze wysoka wilgotność to masz jak w tropikach ;o)
Bania,
jak odeśpisz ile Ci potrzeba i nabierzesz sił to do nas wrócisz. Teraz odpoczywaj. Buziaki.