Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 4 lata temu

    Guzy na tarczycy najczęściej są łagodne. Trzeba być pechowcem, żeby wyhodować sobie raka. Ja niestety do nich należę. Ale każdy mówi, że ten rak jest niemal  w 100% uleczalny. I tego trzeba  się trzymać. Także zbadaj te guzy, zrób biopsję, żebyś potem mogła spać spokojnie. Powodzenia i trzymam kciuki🙂

  • 4 lata temu

    Mostu, mam takie same myśli, obawy jak Ty. W biopsji też wyszedł mi brodawkowaty 14 mm. 18.09. miałam operację usunięcia tarczycy i węzłów. Teraz czekam na wynik i jak Ty jestem pełna obaw, czy na  pewno jest to brodawkowaty, czy nie ma przerzutów. Lekarz mówił, że ten rak najczęściej się potwierdza w badaniu histopato. Daj znać co tam wyjdzie u Ciebie.

  • 4 lata temu
    Spokojnie to mogą być torbiele albo łagodne guzki skoro wyniki hormonów są ok.
  • 4 lata temu
    Witajcie, przepraszam, że wtrącę się w wątek ale bardzo się boję i szukam jakichś wskazówek czy mój guz może być niebezpieczny. Oczywiście domyślam się, że tego dowiem się dopiero po biopsji. W każdym razie byłam dwa dni temu na USG piersi (moja mama jest po operacji usunięcia guza, tata zmarł dwa miesiące temu na raka to sprawiło, że postanowiłam się przebadać). Okazało się, że ginekolog robi też USG brzucha i tarczycy. Na lewym płacie tarczycy wyszły dwa guzy 2,21 cm x 0,92cm, drugi 0,52cm x 0,95 cm, wczoraj zrobiłam badania hormonalne - wszystkie w normie. Mówiłam koleżance o tych guzach ale poradziła mi bym się nie przejmowała, bo ona też ma guzy od dawna i nic w nich nie wyszło, nie pamięta jednak jak duże. Wizyte prywatą u endokrynologa mam dopiero w przyszły piątek. Myślicie, że taki guz może tak po prostu sobie być? Jestem spanikowana, cały zeszły rok to były diagnozy moich rodziców, później śmierć taty... leczę się u psychiatry, źle się czuję, jestem słaba, senna i teraz już nie wiem czy z przyczyn psychiki czy tej tarczycy.
  • Mostu, nie słyszałam żeby w takim wieku i aż tak zmienił się wynik po operacji. Będzie dobrze, będziesz pod dobrą opieką specjalistów, którzy znają się na tego typu rakach i na swojej robocie. Mają ogromne doświadczenie. Obawy i lęki u osób, które słyszą taką diagnozę to naturalna rzecz, a człowiek w takiej sytuacji staje się szczególnie wyczulony na sygnały, jakie wysyła nasze ciało. Myślę, że każdy z nas tutaj przez to przechodził. Teraz trudno Ci pewnie odnaleźć spokój, ale Twoja operacja już niedługo więc sam powinieneś się przekonać , że strach ma wielkie oczy. Trzymamy kciuki, pozostajemy myślami jak przy każdym, kto tutaj zagląda i dzieli się swoimi obawami, bo kto zrozumie lepiej drugą osobę niż ten co był w podobnej sytuacji. Uszy do góry ;)
  • 4 lata temu

    Witam. Mam takie pytanie, czy często zdarza się tak, że wynik histopatologiczny po operacji jest inny niż ten z biopsji? Mam 24 lata, w czerwcu miałem robioną biopsję, w której wyszedł rak brodawkowaty (14x7x14mm). Obecnie czekam na operację w Gliwicach, mam przyjęcie na oddział 15.09 i tną mnie 16.09. Moja największa obawa to to, że po wycięciu okaże się, że guz jest też częściowo anaplastyczny, bo wiem że zdarzają się takie przypadki, i prognoza zmienia się wtedy o 180 stopni. Dzięki z góry

  • Moniapa napisał:

    Marzycielko- bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, będę cierpliwie czekać aż zniknie w takim razie. 

    Bardzo się denerwuję czekaniem na wynik histopato- przypominają mi się nerwy i załamanie, które przeżyłam przy wyniku biopsji :(

    Trzymam kciuki żeby wszystko było ok! Dużo zdrówka!

  • 4 lata temu

    Marzycielko- bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, będę cierpliwie czekać aż zniknie w takim razie. 

    Bardzo się denerwuję czekaniem na wynik histopato- przypominają mi się nerwy i załamanie, które przeżyłam przy wyniku biopsji :(

  • Moniapa napisał:

    Dziewczyny bardzo proszę o pomoc - jestem 10 dni po operacji tarczycy i nad raną pojawiło mi się jakby opuchnięcie - taki wałek - nie wiem jak to nazwać. 

    Na dodatek czuję ucisk w gardle. Czy to powinno mnie niepokoic? 

    Cześć, ja też miałam taki wałeczek, też mnie niepokoił ale chyba niepotrzebnie, bo z czasem robił się coraz mniej wyczuwalny a teraz, prawie dwa miesiące po operacji, nie mam już tego zgrubienia. Co do ucisku, to też chyba normalne, bo też takie coś odczuwałam, do teraz nawet czuję, jakby coś mi otaczało szyję, "golf" czy coś w tym rodzaju.


  • 4 lata temu

    Dziękuję Carla :)

    Faktycznie jodu nie ma w WCO, tylko na Przybyszewskiego. Dzięki na namiar na lekarza :)

    Dziś mam jeden z sądnych dni. Oprócz raka brodawkowatego tarczycy znaleźli u mnie łagodnego (ufff) gruczolakowłókniaka w piersi. Mam dzisiaj mammografię, żeby sprawdzić, czy innych guzów, które byłyby już złośliwe,  nie ma w piersiach.  Zwłaszcza że mam powiększony węzeł pod pachą. Dwa złośliwe dziady to już mógłby być wyrok. 

    Boję się strasznie. W domu próbuję być choć trochę twarda. Napiszcie coś pocieszającego, proszę.

    Wy najlepiej wiecie, co człowiek czuje.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat