Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • Patrycja1985 napisał:

    ja idę na jod leczniczy do Gliwic 04.listopada dzień wcześniej wykonują test na covid.Dzwonia około tygodnia wcześniej  z informacją kiedy dokładnie i o której godzinie trzeba się stawić


    Ciekawe czy w obliczu takiej liczby zakażeń nie odwoływać będą ..ja mam koniec października jod - diagnostykę ..dam znać pozdr

  • ja idę na jod leczniczy do Gliwic 04.listopada dzień wcześniej wykonują test na covid.Dzwonia około tygodnia wcześniej  z informacją kiedy dokładnie i o której godzinie trzeba się stawić

  • czy wiecie jak obecnie sytuacja w Gliwicach odnośnie przyjęć na oddziały - diagnostyka jodu ? Czy w przypadku takiej ilości zachorowań odwołują ? Pozdr

  • 4 lata temu

    Rak wyszedł Ci najlepszy do leczenia, guz i węzły już wycięte. I to jest najważniejsze. Za parę miesięcy jod na dobicie dziada :) Fajnie, że od razu znasz termin. Do mnie mają odezwać się na 2 miesiące przed jodem :/ Idź do endo wyregulować hormony, mamy wycięte tarczyce i TSH szaleje. Przy tym raku TSH powinno być bliskie zeru, żeby minimalizować ryzyko wznowy.

  • 4 lata temu

    Jednak niepotrzebnie panikowałem. W histopacie wyszedł rak brodawkowaty :D niestety przerzuty do 7/13 środkowych węzłów chłonnych. Guz na USG miał wymiary 14x7x14 a po operacji 18x11x13mm, więc nie wiem czy USG jest tak niedokładne jeśli chodzi o ocenę rozmiaru, ale one nie rosną tak szybko. Jod mam umówiony na luty 2021. Co ciekawe, lekarz pytał czy w ogóle biorę tabletki z hormonami, bo TSH wyszło mi 14 i jestem w głębokiej niedoczynności. A nikt mi nie wierzył jak mówiłem że coś ostatnio mega senny jestem :D ale nastrój dobry, najważniejsze, że rozpoznanie z biopsji jest potwierdzone.

  • 4 lata temu
    Aaa już jutro o 9 odbiór hist-pat. Autentycznie od rana mam nudności ze stresu, czarne myśli, że jutro przyjdę i dowiem się, że pozostało mi kilka miesięcy bo znaleźli utkanie anaplastyczne w moim guzie. Zwariuję zaraz :(
  • 4 lata temu

    Oprócz badania hist-pat tarczycy, guza i węzłów miałam badanie immunohistochemiczne węzłów. Lekarz mówił, że u nas w szpitalu nie wszystkim robią to badanie :/

  • maga83 napisał:

    Odebrałam wynik w czwartek. Są plusy i minusy... Guz to rak brodawkowaty typ klasyczny wielkości 8 mm zamiast 14 mm, jak było wcześniej widać na USG. Dobry do leczenia i mały. To były plusy. Minus jest taki, że w jakimś dodatkowym badaniu, które ponoć nie zawsze robią (zostałam tym szczęśliwcem, może to i dobrze) wyszły pojedyncze komórki rakowe w dwóch miejscach na jednym węźle, więc jest podejrzenie dwóch mikroprzerzutów albo czegoś, co będzie mikroprzerzutami. W samym badaniu hist-pat. tego nawet nie widać, jest za małe. Wkurzona jestem, bo rak wyłazi gdzieś dalej, ale dobrze że zrobili dodatkowe badanie, bo przy samym histo, które wykazało tylko mikroraka 8 mm nawet pewnie nie miałabym jodowania, a potem byłoby kuku. Endokrynolog mówi, że jodowanie będę miała w Poznaniu pewnie za 4 miesiące, bo komórki rakowe muszą się zregenerować i dojrzeć. 

    Za kilka dni odetchniesz :) Wiem, że to straszne nerwy. Będę trzymać kciuki za dobry wynik :) Daj koniecznie znać, co wyjdzie.


    Zawsze przy usuwaniu badane są węzły ..w każdym razie u nas tak jest .. pozwala to ocenić czy nie ma przerzutów. Węzły, obojczyki to główne miejsca na których pojawiają się przerzuty. 

  • 4 lata temu

    A na razie spacerek, książka, Netflix i przetrzymasz :) Pisze to mądrala, która ma luzik raptem od dwóch dni :D

  • 4 lata temu

    Odebrałam wynik w czwartek. Są plusy i minusy... Guz to rak brodawkowaty typ klasyczny wielkości 8 mm zamiast 14 mm, jak było wcześniej widać na USG. Dobry do leczenia i mały. To były plusy. Minus jest taki, że w jakimś dodatkowym badaniu, które ponoć nie zawsze robią (zostałam tym szczęśliwcem, może to i dobrze) wyszły pojedyncze komórki rakowe w dwóch miejscach na jednym węźle, więc jest podejrzenie dwóch mikroprzerzutów albo czegoś, co będzie mikroprzerzutami. W samym badaniu hist-pat. tego nawet nie widać, jest za małe. Wkurzona jestem, bo rak wyłazi gdzieś dalej, ale dobrze że zrobili dodatkowe badanie, bo przy samym histo, które wykazało tylko mikroraka 8 mm nawet pewnie nie miałabym jodowania, a potem byłoby kuku. Endokrynolog mówi, że jodowanie będę miała w Poznaniu pewnie za 4 miesiące, bo komórki rakowe muszą się zregenerować i dojrzeć. 

    Za kilka dni odetchniesz :) Wiem, że to straszne nerwy. Będę trzymać kciuki za dobry wynik :) Daj koniecznie znać, co wyjdzie.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat